Dzięki takiej decyzji oba kluby oszczędziły sobie wydatków. - Na szczęście szybko doszliśmy do porozumienia z działaczami z Piły i zdecydowaliśmy o odwołaniu spotkania już w sobotę. W Krośnie chwilowe przerwy od deszczu były tylko w sobotę. W niedzielę to już cały czas padało. Tor nie nadawałby się do jazdy. Oba kluby zaoszczędziły trochę pieniędzy, bo z pewnością sędzia także odwołałby to spotkanie, podobnie jak miało to miejsce w Lublinie i Tarnowie - powiedział Wojciech Zych, sekretarz KSM Krosno.
Źródło artykułu: