Obaj doświadczeni brytyjscy żużlowcy w niedawnym finale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii w Manchesterze zameldowali się w decydującym wyścigu, ale musieli obejść się smakiem, bo tytuł zgarnął niesamowity tamtego wieczoru Charles Wright. I to właśnie nowy mistrz, zgodnie z obowiązującą od wielu lat tradycją na Wyspach, wywalczył sobie prawo jazdy z dziką kartą podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.
CZYTAJ WIĘCEJ: Żużel na świecie. Kapitalna passa Sama Mastersa.
W poniedziałek oficjalna strona cyklu Grand Prix poinformowała, że wicemistrz Daniel King i czwarty w brytyjskim finale Chris Harris zajmą miejsca rezerwowych podczas imprezy na Principality Stadium w Cardiff. Jeden i drugi mieli okazję startować w walijskich zawodach. King w 2016 roku jako ówczesny mistrz kraju (zajął 10. miejsce), Harris z kolei ścigał się przed własną publicznością aż 11 razy. Najlepszy wynik osiągnął w 2007 roku, gdy wygrał cały turniej po jednym z najlepszych biegów finałowych w historii.
Wśród nominowanych zabrakło brązowego medalisty IMWB, Craiga Cooka. Prawdopodobnie jest to pokłosie skandalu, który przed kilkoma dniami miał miejsce podczas meczu Championship. Cook wdarł się w bójkę z wirażowym i w efekcie został zawieszony przez rodzimą federację na dwanaście dni (do 23 sierpnia włącznie).
Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff odbędzie się 21 września. Wiadomo już, że sędzią zmagań w stolicy Walii będzie Jesper Steentoft z Danii.
ZOBACZ WIDEO Sędzia Paweł Słupski przyznaje: Dostajemy niezbyt miłe informacje