Żużel. Grand Prix. "Stare lisy", w tym były zwycięzca, na rezerwie w turnieju w Cardiff

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Chris Harris
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Chris Harris

Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff będzie w tym roku przedostatnią eliminacją Indywidualnych Mistrzostw Świata. Jak wiadomo, we wrześniu w Walii z dziką kartą wystąpi Charles Wright. Rezerwowymi będą natomiast Daniel King i Chris Harris.

Obaj doświadczeni brytyjscy żużlowcy w niedawnym finale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii w Manchesterze zameldowali się w decydującym wyścigu, ale musieli obejść się smakiem, bo tytuł zgarnął niesamowity tamtego wieczoru Charles Wright. I to właśnie nowy mistrz, zgodnie z obowiązującą od wielu lat tradycją na Wyspach, wywalczył sobie prawo jazdy z dziką kartą podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii.

CZYTAJ WIĘCEJ: Żużel na świecie. Kapitalna passa Sama Mastersa.

W poniedziałek oficjalna strona cyklu Grand Prix poinformowała, że wicemistrz Daniel King i czwarty w brytyjskim finale Chris Harris zajmą miejsca rezerwowych podczas imprezy na Principality Stadium w Cardiff. Jeden i drugi mieli okazję startować w walijskich zawodach. King w 2016 roku jako ówczesny mistrz kraju (zajął 10. miejsce), Harris z kolei ścigał się przed własną publicznością aż 11 razy. Najlepszy wynik osiągnął w 2007 roku, gdy wygrał cały turniej po jednym z najlepszych biegów finałowych w historii.

Wśród nominowanych zabrakło brązowego medalisty IMWB, Craiga Cooka. Prawdopodobnie jest to pokłosie skandalu, który przed kilkoma dniami miał miejsce podczas meczu Championship. Cook wdarł się w bójkę z wirażowym i w efekcie został zawieszony przez rodzimą federację na dwanaście dni (do 23 sierpnia włącznie).

Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff odbędzie się 21 września. Wiadomo już, że sędzią zmagań w stolicy Walii będzie Jesper Steentoft z Danii.

ZOBACZ WIDEO Sędzia Paweł Słupski przyznaje: Dostajemy niezbyt miłe informacje

Komentarze (1)
Mysz Polski FZ
12.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
jedno jest pewne, trzeba kibicowac Zmarzlikowi, mam nadzieje ze reszta naszych bedzie sie dobrze starac objezdzac Emila i Madsena, solidarnosc jak najbardziej wskazana.