Ten stadion jest niesamowity! Wypowiedzi po meczu Unibax - Atlas

54:36 dla Unibaksu Toruń - tak zakończył się niedzielny mecz ligowy przeciwko zespołowi Atlasa Wrocław. Wynik jest jednak wyższy niż przebieg spotkania. Wrocławianie dzielnie walczyli o każdy centymetr toru, dzięki czemu kibice mogli oglądać ciekawe widowisko.

Jan Ząbik (trener Unibaksu Toruń): Jak drużyna wygrywa to z pewnością trzeba być zadowolonym. Przed meczem nie wiedzieliśmy jak po przerwie pojedzie Chris Holder, ale zarówno w Gorican jak i dzisiaj pokazał się naprawdę fajnie. Cieszę się, że kontuzja mu już nie dokucza bo to ważny element naszej drużyny. Reszta również stanęła na wysokości zadania. Jaki był mecz? To każdy chyba widział. Najważniejsze, że znowu mieliśmy bardzo ciekawe zawody, a ostatni bieg?! Właśnie tak powinien wyglądać żużel, takie powinni kibice oglądać wyścigi, a zawodnicy tak powinni się bawić tym sportem!

Chris Holder (Unibax Toruń - 12+1 pkt.): Ten weekend jest dla mnie bardzo udany, cieszę się, bo wracam do żużla po kontuzji. Czuję się coraz lepiej, a uraz już mi nie dokucza. Dzisiaj pojechałem tak jak tego chciałem, odbyliśmy naprawdę fajne zawody, były mijanki a Toruń wygrał. Czego chcieć więcej?!

Ryan Sullivan (Unibax Toruń - 11+2 pkt.): Wygraliśmy dość wysoko ale tak naprawdę był to dla nas trudny mecz. Zespół z Wrocławia walczył jak tylko mógł, tor z kolei był inaczej przygotowany niż zawsze, dlatego nie byliśmy z nim w pełni spasowani. Na szczęście wiedzieliśmy jednak o tym, że nie będzie to spacerek, bardzo szanujemy każdego rywala, tym bardziej Wrocław, który już nie raz napsuł krwi Toruniowi. Wiadomo, pociąg w postaci Jasona zawsze ciągnie resztę drużyny, dlatego jego wyprzedzić było szczególnie ciężko. Najważniejsze, że kolejne wygrane spotkanie za nami i to w dodatku za komplet trzech punktów.

Adrian Miedziński (Unibax Toruń - 10+2 pkt.): Spotkanie wygrane, mi udało się zdobyć wynik dwucyfrowy, jestem więc bardzo zadowolony po dzisiejszym wieczorze. Goście przyjechali powalczyć, co dało nam bardzo ciekawe spotkanie i mam nadzieję, że również kibicom ten mecz się podobał. Udało nam się wygrać, jednak za tydzień jedziemy do Leszna i tam z pewnością będzie już o wiele trudniej. Wierzymy jednak w to, że uda nam się powalczyć.

Marek Cieślak (trener Atlasa Wrocław): Przyjechaliśmy choć trochę powalczyć i staraliśmy się tak jak tylko było można. Niestety nie wszyscy potrafili się odnaleźć na tym torze, dlatego skończyło się tak jak się skończyło. Fajnie, że zawody były miłe dla oka publiczności, można było na czym oko zawiesić. Gratuluję Toruniowi zwycięstwa.

Jason Crump (Atlas Wrocław - 13+1 pkt.): Toruński stadion jest po prostu niesamowity! Torunianie mogą być naprawdę szczęśliwi, że mają okazję oglądać speedway na takiej a nie innej arenie. Jazda na torze to również marzenie. Po wyczerpującym Grand Prix przyszło mi wstać z samego rana by przyjechać tu do Torunia, jednak absolutnie tego nie żałuję! Cieszę się, że miałem okazję tu pojeździć bo cieszyło mnie to jak dziecka zabawka. Mam nadzieję, że jeszcze wiele razy tu pojeżdżę.

Daniel Jeleniewski (Atlas Wrocław (Atlas Wrocław - 7+1 pkt.): Ze swojego występu mogę być chyba zadowolony, jednak te zera nie powinny mieć miejsca. Co tu dużo mówić, zabrakło punktów chyba każdego z nas po trochu. Cieszę się, że powalczyliśmy z tak trudnym przeciwnikiem na tak trudnym terenie. Stadion jest fantastyczny, zawody były ciekawe, dlatego cieszę się, że możemy coś fajnego robić dla kibiców.

Źródło artykułu: