Piotr Świst: Robię co mogę

Kapitan Speedway Polonii Piła, Piotr Świst w ostatnim meczu przeciwko KMŻ Redstar Lublin odnotował kolejny świetny występ. 16 punktów wychowanka gorzowskiej Stali nie uchroniło jednak gospodarzy od porażki.

- Kilka razy udało nam się wygrać mecze w ostatnich biegach. Wreszcie jednak szczęście się kończy, wszystko trwa jakiś okres czasu. Sam meczu nie wygram. Robię co mogę, staram się pomagać innym. Zawiedli Niemcy Haupt i Mell, taki występ to masakra. Przyjeżdżają do polskiej ligi i nie zdobywają punktów? To jest parodia, przez to niestety mamy przegrany mecz - powiedział Piotr Świst po porażce Speedway Polonii z KMŻ Redstar Lublin.

Po przegranej z lublinianami sytuacja Speedway Polonii Piła mocno się skomplikowała. Zespół zamyka drugoligową tabelę, jednak wciąż ma szansę na awans do play-off. - Myślę, że tą szóstkę osiągniemy. Trzeba wygrać następny mecz. Musimy zebrać chłopaków w jak najsilniejszy skład i jechać do Krosna walczyć. To jest tylko sport i wszystko można zarówno wygrać jak i przegrać. Dużo zależy od dyspozycji w danym dniu. Muszą chłopacy wziąć się za siebie i powinno być dobrze - mówił Piotr Świst.

Wychowanek gorzowskiej Stali mimo upływających lat wciąż nie traci sportowych ambicji. Kapitan pilskiej Speedway Polonii celuje w awans do finału IMP, o czym świadczy nastawienie przed półfinałem w Rawiczu: - Jadę tam wygrać. Jestem sportowcem. Gdyby ktoś jechał na półfinał i nie chciał awansować, to bardzo źle by to o nim świadczyło. Jadę tam wygrać i ścigać się jak najlepiej - powiedział na zakończenie "Twisty".

Komentarze (0)