Żużel. Kulisy transferu Jamroga. Jakie pytania zadał prezesowi Motoru? Na czym mu zależało
Jakub Jamróg przyznał, że kontrakt z Motorem dograł w dwie i pół minuty. W rzeczywistości trwało to jeszcze krócej. Zawodnik zadał dwa pytania, odpowiedzi go usatysfakcjonowały, więc złożył podpis na umowie.W trakcie rozmowy Jamróg zadał prezesowi Jakubowi Kępie dwa pytanie. Spytał o miejsce w składzie, a później o pieniądze. W obu przypadkach dostał satysfakcjonującą go odpowiedź. W przypadku kasy sprawa była prosta, bo Jamróg chciał mieć te same warunki, co w sezonie 2019. Nie przebijał, nie licytował, zasadniczo rozmawiał o tym (to go najbardziej interesowało), jak klub zamierza go traktować. Stąd pytanie o miejsce w składzie.
Czytaj także: Niedoceniany w Sparcie. W Motorze może rozwinąć skrzydła
Jamróg nie chciał jeździć z pistoletem przystawionym do skroni (czytaj z czyhającym na jego miejsce mocnym rezerwowym, jak to miało miejsce w Sparcie), więc od każdego z prezesów chciał jasnej deklaracji, że nie będzie jakiejś wielkiej rywalizacji o miejsce w składzie. Nie chodziło mu bynajmniej o to, żeby nie było jej wcale, lecz o to, by nie zabijać się na treningach i udowadniać, że jest się lepszym od kolegi. Nie chciał też niepewności w trakcie zawodów, jazdy z myślą, że jeden zły bieg może oznaczać odstawienie na boczny tor.
Na szczęście akurat w Motorze Jamróg trafił na zrozumienie. W Lublinie przerabiali w tym roku wariant z rezerwowym Robertem Lambertem, który trochę kwasów w zespole zrobił, a i pociągnął na dno dwóch zawodników. Zarówno Lambert, jak i zmieniany przez niego Dawid Lampart, w przekroju całego sezonu, nie błyszczeli. Mieli pojedyncze zrywy, ale zasadniczo nie czuli się dobrze, rywalizując o skład.
Motor najpewniej będzie miał rezerwowego Oskara Bobera, ale to nie będzie działało na zasadzie znanego z minionego sezonu układu Lampart, Lambert, ani też tak, jak robiła Sparta z Glebem Czugunowem.
Follow @ostafinski
ZOBACZ WIDEO Kibice na PGE Narodowym. Tak wygląda największe żużlowe wydarzenie na świecie
-
lamotte picquet Zgłoś komentarz
Mój młodszy jakby w wypracowaniu tak napisał to dostałby gałę (nie mylić z Adrianem) od facetki z polskiego. -
G.Czugunow postrach syfów. Zgłoś komentarz
Z Lesznem mniej dla zawodników z GKM i Czewą cos koło tego raczej minus ale z myszami wrockiem + a rybnik i gorzów duzyyy + . -
G.Czugunow postrach syfów. Zgłoś komentarz
Łaguta Michalsen 12+ Jamróg Zagar i Miesiąc 8-10 . 24 + 18 =42 + juniorka :) 3 miejsce jak uj. -
simon68 Zgłoś komentarz
Jakub Jamrog będzie jednym z liderów że średnią ok.2,0 :))) Mogę przyjmować zakłady :) -
Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
Ona jest jak Kaziu Marcinkiewicz. Nie ma nic. -
G.Czugunow postrach syfów. Zgłoś komentarz
Dareczku a co tam w twoim pieknym rybniki słychać?Jakie składy ? -
mpaolo Zgłoś komentarz
ich zawczasu na pożarcie, a tu chłopaki sprawili niespodziankę. Jeszcze raz podkreślę że Jamróg niczym nie odstaje od KK czy Hampela. Chłopak jest młody i ambitny, ma duży potencjał i jeszcze większą chęć do walki. Przy odpowiednich treningach i lepszym dosprzętowaniu może być solidnym wzmocnieniem Motoru. -
Mistrz z Lublina Zgłoś komentarz
Jestem z Lublina, ale te kolejne artykuły o Motorze zaczynają już być wku...ce. Weźcie się za ROW czy Leszno -
geforc Zgłoś komentarz
parówa 1 ligowa, nie nadaje się na ekstraligę -
kocham Ostafińskiego Zgłoś komentarz
prasowego. Mam dla ciebie prawdziwe wyzwanie. Zaimponujesz nam wszystkim. Zrób wywiad z Ljungiem, albo chociaż z Czugunowem. -
RECON_1 Zgłoś komentarz
Ale story... Cóż, rezerwowego nie będzie ale są dwa dobrzy juniorzy którzy mogą Kubę zmieniać, jednak i tak będzie miał większy komfort niż we wrocku. -
saxon Zgłoś komentarz
jak w Sparcie - czyli po dwóch słabszych startach (zwłaszcza na swoim torze). Tym nie mniej życzę powodzenia Kubie, sympatię wrocławskich kibiców zawsze będzie miał. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Jakubowi życzyć w Lublinie..