W cyklu "Kartka z kalendarza" przypominamy najważniejsze wydarzenia danego miesiąca w 2019 roku oraz te, które wzbudziły najwięcej emocji wśród kibiców.
***
Nowy promotor Grand Prix
Już na początku miesiąca pojawiła się informacja, że od 2022 roku cykl SGP będzie mieć nowego promotora. Zostało nim Discovery, którego partnerem jest toruńska firma One Sport zajmująca się organizacją cyklu SEC. FIM ma związać się z amerykańskim gigantem aż dziesięcioletnią umową. Zanosi się więc na to, że od tego czasu nie będziemy oglądać zawodów o indywidualne mistrzostwo świata w Canal +, a w Eurosporcie, który należy właśnie do Discovery.
Dla polskich kibiców będzie to spora zmiana. Pojawia się pytanie na ile profesjonalnie do tematu podejdą Amerykanie, ponieważ w polskiej stacji, należącej do filii francuskiej spółki medialnej, przyzwyczailiśmy się do obfitych relacji z turniejów, poprzedzonych z reguły trzydziestominutowym studiem oraz licznymi wywiadami w trakcie zawodów.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
Problemy ROW-u Rybnik
W połowie miesiąca do środowiska żużlowego zaczęły spływać niepokojące sygnały, z których wynikało, że PGG ROW-u Rybnik możemy nie zobaczyć w przyszłym sezonie ekstraligi. Wszystko spowodowane było kontrolą dotacji, a najgorszy możliwy scenariusz zakładał stratę ponad miliona złotych przez rybnicki klub. Stwierdzono dużą nadwyżkę ze sprzedaży biletów, przez co ROW miałby zwrócić znaczną część dotacji.
Na święta Bożego Narodzenia prezes klubu Krzysztof Mrozek postanowił uspokoić kibiców i poinformował, że jego zespół wystartuje w rozgrywkach oraz zaprosił na inauguracyjny mecz ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Wszystko wskazuje więc na to, że z dużej chmury spadł mały deszcz i kibice "Rekinów" mogą spać spokojnie.
Zobacz także: Żużel. Taktyka truly.work Stali. Zmarzlik będzie ratować biegi z juniorami. To największy problem Chomskiego
Terminarz PGE Ekstraligi
W ostatnim miesiącu roku władze PGE Ekstraligi postanowiły przedstawić terminarz zbliżających się rozgrywek. Inauguracyjne mecze odbędą się 3 i 5 kwietnia, a spotkania najlepszej ligi świata, z wyjątkiem Świąt Wielkanocnych, będą rozgrywane w piątki i niedziele. 27 września, po drugim finale, dowiemy się która drużyna sięgnie po tytuł Drużynowego Mistrza Polski.
W pierwszej potyczce sezonu 2020 zmierzą się Betard Sparta Wrocław i Speed Car Motor Lublin. Najlepiej zapowiada się jednak mecz w Gorzowie, gdzie miejscowa Stal podejmie broniącą złota Fogo Unię Leszno. Natomiast już w drugiej kolejce czeka nas pojedynek mistrza i wicemistrza, ponieważ "Byki" na własnym torze gościć będą "Spartan", co zapowiada wielke emocje od samego startu rozgrywek.
Bracia Curzytkowie blisko Sparty Wrocław
Saga transferowa z braćmi Curzytkami nie ma końca. W grudniu pojawiły się informację, że rodzice reprezentujący ich interesy dogadali się z wrocławskimi działaczami. Wszystko miało się wyjaśnić, jednak sprawa nadal stoi w miejscu i oficjalnych komunikatów póki co brakuje. Najpierw miał być Toruń, czym pochwalił się nawet prezes Apatora Przemysław Termiński, później zainteresowanie wyraził szukający wzmocnień PGG ROW Rybnik, teraz wiele wskazuje na to, że bracia wylądują we Wrocławiu. Czy tak będzie czas pokaże, jak na razie kwestia przynależności klubowej młodych zawodników jest niewyjaśniona.
Nowy sponsor tytularny w Toruniu i zakład prezesa
W grudniu na zwołanej konferencji prasowej w Toruniu, poinformowano o pozyskaniu nowego sponsora tytularnego, jakim jest firma bukmacherska eWinner. Prezes spółki okazał się być człowiekiem wielkiej wiary, ponieważ zaproponował zgromadzonym zakład, który później wzbudził skrajne emocje wśród kibiców. Grzegorz Nowak stwierdził bowiem, że drużyna eWinner Apatora Toruń wygra wszystkie spotkania ligowe w 2020 roku.
Zobacz także: Żużel. Najlepszy zawodnik zagraniczny: Leon Madsen. Zdetronizował Zmarzlika i na finiszu mógł mu wyrwać tytuł
Czy bracia Curzytkowie trafią do Betard Sparty Wrocław? 
na Instagramie 
na Facebooku 
