Żużel. Matej Zagar nie mógł wybrać lepiej. Lublin jak Krsko, więc Słoweniec w końcu odpali?

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adrian Miedziński, Matej Zagar.
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Adrian Miedziński, Matej Zagar.

Matej Zagar ma za sobą przeciętny sezon, ale w Speed Car Motorze niespecjalnie się tym przejmują. Zawodnik jeszcze w barwach forBET Włókniarza świetnie pojechał na ich torze. Jacek Ziółkowski mówi, że lubelski owal jest idealny dla Zagara.

[tag=51337]

Speed Car Motor Lublin[/tag] podejmował forBET Włókniarz Częstochowa 2 sierpnia ubiegłego roku. Mecz zakończył się remisem, a jednym z bohaterów tego spotkania był właśnie Matej Zagar. Słoweniec w pięciu startach zdobył 11 punktów i bonus. Obok Leona Madsena był najlepszym zawodnikiem swojej drużyny. - Widać, że nasz tor mu pasuje - mówi nam menedżer lublinian Jacek Ziółkowski, który dodaje, że ubiegłorocznym występem Mateja specjalnie zaskoczony nie był.

- Z czego to się bierze? Odpowiedź jest prosta. Proszę spojrzeć na tor w Krsko i porównać go do naszego. Są pewne podobieństwa. Jeden i drugi obiekt zalicza się do tych dłuższych. Mam wrażenie, że Słoweńcowi takie warunki odpowiadają. Zagar dobrze jedzie na torach, które mają długie proste. A my pod tym względem jesteśmy w czołówce ligi. Wyprzedza nas pewnie tylko Grudziądz. To w sumie pokazuje, że facet nie boi się prędkości - przekonuje Ziółkowski.

Zobacz także: Oto najbardziej lojalni zawodnicy. Jeżdżą w swoich klubach od wielu lat

Od razu dodajmy, że długie proste w Grudziądzu w niczym Zagarowi nie pomagają. Słoweniec chciałby najpewniej, żeby MRGARDEN GKM jak najszybciej spadł z PGE Ekstraligi, bo na tamtejszym obiekcie ścigać się nie potrafi. - Na twardych torach jego jazda faktycznie nie wygląda tak samo, ale może w tym roku coś się zmieni? Dodam zresztą, że nigdy nie byłem zwolennikiem betonowych rozwiązań, ale w tej chwili jest, jak jest. Trzeba to zaakceptować - przyznaje Ziółkowski.

Zobacz także: Chcieli gwiazdę pierwszej ligi. Zdunek nawet nie kryje, że składał ofertę i mówi o kulisach negocjacji

W Lublinie nie oczekują od Zagara, że będzie jednym z liderów, bo ta rola przewidziana jest dla Grigorija Łaguty i Mikkela Michelsena. - Zakładam, że tradycja zostanie podtrzymana. Zawodnik, który przychodzi do Lublina, na ogół jedzie lepiej. Jeśli tak będzie z Matejem, to wszyscy będziemy mieć powody do zadowolenia. Nie pokuszę się jednak o prognozę punktową. Nie chcę mówić, jakich zdobyczy od niego oczekuje, bo w żużlu takie dywagacje nie mają sensu - podsumowuje Ziółkowski.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik typował Roberta Lewandowskiego na sportowca roku w Polsce

Źródło artykułu: