List Roberta Dowhana

Robert Dowhan, Prezes Zarządu ZKŻ SSA ustosunkował się do wątpliwości i zarzutów, które pojawiły się w związku odwołaniem niedzielnego meczu z Unią Leszno w Zielonej Górze.

Pełna treść listu:

Szanowni Państwo,

Wokół przełożonego meczu XII rundy DMP Falubaz Zielona Góra – Unia Leszno narosło tyle niejasności, wątpliwości, padło tyle niepotrzebnych i nieprawdziwych słów, iż chciałbym przedstawić stanowisko ZKŻ SSA w tej sprawie, wyjaśnić wiele zagadnień, chcąc tym samym uciąć wszelkie spekulacje w tym temacie. Dobrze, aby kibice i dziennikarze poznali rzeczywisty i chronologiczny przebieg wydarzeń od soboty 18.07.2009 oraz aspekty regulaminowe i organizacyjne meczu Ekstraligi żużlowej:

1. W sobotę, 18.07.2009 w Lesznie odbyło się spotkanie prezesów klubów Ekstraligi (bez mojego udziału), na którym można było podjąć decyzję o przesunięciu trzech ostatnich kolejek ligowych o jeden tydzień tak, aby runda zasadnicza zakończyła się 9 sierpnia. Wtedy zachowalibyśmy cykl spotkań w niedziele bez kolizji z imprezami FIM czy ligami zagranicznymi. Warto zauważyć, że inicjatorem i gospodarzem spotkania był Prezes Józef Dworakowski.

2. Nie można mieć pretensji do ZKŻ SSA, że samodzielnie chciał rozegrać zawody w terminie kalendarzowym tj. 19.07.2009, gdyż po naszych ustaleniach z prezesem Dworakowskim, Unia Leszno SSA w dniu 18.07.2009 o godz. 22.25. wysłała pisemną zgodę do Komisarza Ligi na rozegranie meczu w dniu 19.07.2009 o godz. 20.00.

3. Właśnie perspektywa rozegrania wieczornych meczów ligowych w Polsce była jednym z argumentów dla oficjeli z BSI inspirowanych przez działaczy Unii Leszno, aby wyrazić zgodę na niecodzienną godzinę powtórzonych zawodów, tj. w niedzielę o 11.00. A przecież można było podjąć decyzję o rozegraniu finału DPŚ np. w poniedziałek, ratując niedzielną kolejkę ligową w Polsce, czyli w najsilniejszej, najbardziej prestiżowej, a przede wszystkim najlepiej płatnej lidze świata. Wtedy obyłoby się bez pośpiechu i nerwów. Patrząc na aspekty ekonomiczne i marketingowe, to w interesie Unii Leszno było przełożenie Drużynowego Pucharu Świata jednak na godzinę 11.00 w niedzielę. Każdy inny termin (niedzielne popołudnie lub poniedziałek) skutkowałoby niższą frekwencją i wpływami z biletów poprzez konieczność opuszczenia Leszna przez pracujących na co dzień kibiców z zagranicy oraz innych regionów Polski.

4. Faktem jest moja rozmowa z prezesem Dworakowskim około godz. 15.00. w niedzielę 19.07.2009, na temat odwołania spotkania ligowego w Zielonej Górze. Była to jednak rozmowa bezprzedmiotowa, gdyż zgodnie z regulaminem w dniu zawodów mecz może odwołać tylko sędzia, a wcześniejsze przełożenie meczu może nastąpić tylko za zgodą telewizji! Komunikat Komisarza Ligi nr 35/2009 z dnia 18.07.2009 wyraźnie bowiem podawał (w wyniku obustronnej zgody naszych klubów), iż data meczu to 19.07.2009 godz. 20.00!!! Odwołanie meczu samowolnie przez kluby skutkowałoby walkowerem dla organizatora (gdyby na przykład "niespodziewanie" przyjechali goście) lub obustronnym walkowerem, gdyby stawił się sędzia, a nie było obu zespołów. Dlatego chciałbym wyraźnie podkreślić, że na tym etapie (niedziela, 19.07.2009 godz. 15.00) kluby nie mogły same odwołać spotkania!

5. Całkowicie nieuzasadnione są zarzuty, że w niedzielę godz. 17.00 wiedzieliśmy, że zawody nie odbędą się, a kibiców wpuściliśmy na stadion niepotrzebnie. Od początku naszą wolą było rozegranie spotkania i robiliśmy wszystko, aby przygotować tor do zawodów. To właśnie nam, organizatorom, którzy ponoszą ogromne koszty związaniem z przygotowaniem meczu (wynajęcie ochrony, wszystkich służb, łącznie około pięćset osób) najbardziej zależy, aby impreza doszła do skutku i to w najbardziej dogodnym, niedzielnym terminie, a nie w dzień powszedni. Teraz będziemy musieli bowiem ponieść podwójne koszty organizacyjne przy mniejszych wpływach z biletów w terminie innym niż niedziela. Jako organizatorzy nie mogliśmy pozwolić sobie na to, aby kilkanaście tysięcy ludzi w ścisku stało pod bramami, okupując wszystkie możliwe okoliczne parkingi, ulicę Wrocławską itp. Z punktu widzenia bezpieczeństwa, zdrowego rozsądku, logiki i logistyki było to jedyne możliwe rozwiązanie.

6. Zaproponowaliśmy Unii Leszno termin 29.07.2009 (środa), w którym oba zespoły mogłyby wystąpić w pełnych składach. Taka decyzja wymagała jednak zgody wszystkich prezesów klubów Ekstraligi. Decyzja nie została przyjęta przy jednym głosie przeciwnym. Był to głos prezesa Dworakowskiego...

7. Bez komentarza pozostawiam wypowiedzi trenera Czesława Czernickiego. A ponadto proponuję, Drogi Czesławie, dokładne przeczytanie Regulaminu Sportu Żużlowego i jego respektowanie.

Szanowny Panie Prezesie, Drogi Józefie,

Znamy się bardzo dobrze; szanuję Cię bardzo oraz bardzo doceniam Twój i Twoich współpracowników nieoceniony wkład w zbudowanie organizacyjnej i sportowej potęgi Unii Leszno SSA. Jesteście Państwo naprawdę wiodącym w Polsce klubem sportowym, patrząc na wszystkie aspekty współczesnej działalności w sporcie i to nie tylko żużlowym. Bardzo doceniam leszczyńskich kibiców, którzy również przygotowują wspaniałe, barwne oprawy, współtworząc wysoką jakość widowiska sportowego. Proszę jednak o partnerskie i przyjacielskie reakcje nawet w tak trudnych momentach, aby dezinformowanie lub niedoinformowanie kibiców nie doprowadzało do zbędnych i krzywdzących dla obu stron komentarzy.

Z poważaniem, wyrazami szacunku i sportowymi pozdrowieniami

Robert Dowhan

Prezes Zarządu

ZKŻ SSA

Źródło artykułu: