Żużel. Wiceprezes Kolejarza Opole o renegocjacjach kontraktów. Lider zespołu stawia opór

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Bjarne Pedersen

- Jesteśmy po rozmowach z zawodnikami, oni przystali na nowe warunki. Jedynym, który nam się "wymyka" jest Bjarne Pedersen, który określił swoje stanowisko już wcześniej i tego się trzyma - mówi wiceprezes OK Bedmet Kolejarza Opole Lucjusz Bilik.

Na 31 lipca zaplanowano start rozgrywek 2. Ligi Żużlowej. Do rozpoczęcia sezonu szykują się działacze OK Bedmet Kolejarza Opole, którzy odbyli już ze swoimi zawodnikami rozmowy na temat renegocjacji kontraktów.

- Jesteśmy po rozmowach z zawodnikami, oni przystali na nowe warunki. Jedynym, który nam się "wymyka" jest Bjarne Pedersen, który określił swoje stanowisko już wcześniej i tego się trzyma. Nie jest sztuką podpisać kontrakty, a potem mieć długi i zobowiązania. Działamy i jesteśmy pełni optymizmu. Dla nas ważny jest kibic. Gdyby do sierpnia pewne odmrożenia szły dalej i pozwolono by na przebywanie na stadionie większej ilości osób, to kibic byłby tym idealnym sponsorem - mówi Lucjusz Bilik w rozmowie z portalem KolejarzOpole.pl.

Działacze Kolejarza są jednak przygotowani na wypadek, gdyby nie udało się dojść do porozumienia z Bjarne Pedersenem. Prowadzone są już nawet rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby wzmocnić zespół, jednak na mówienie o konkretnych nazwiskach jest jeszcze za wcześnie.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Kędziora do Ostafińskiego: Chce pan, żebym powiedział, że jesteśmy słabi

- Rozmawiamy z potencjalnymi zawodnikami. Uważam, że są to ciekawe nazwiska, jeźdźcy z różnych klas rozgrywkowych. Jednak więcej można będzie powiedzieć, kiedy podpiszemy kontrakty.

Jeśli do startu drugoligowych rozgrywek nie zmieni się stanowisko rządu, to stadiony w 2. Lidze Żużlowej będą mogły wypełnić się jedynie w 25 procentach. Takie rozporządzenie nie podoba się wielu prezesom, w tym Lucjuszowi Bilikowi.

- Wydaje mi się, że środowisko sportowe mogłoby mocniej lobbować. Porównajmy sytuację osób idących do kościoła, a na stadion. My w razie czego będziemy gotowi na każde rozwiązanie. Rozglądamy się za urządzeniami dezynfekującymi, ponadto jeżeli kibice będą dostosowywać się do zalecanych reguł to my jesteśmy w stanie ich zdyscyplinować. Zdaję sobie sprawę z tego, że zajęcie dwudziestu pięciu procent pojemności stadionu to może być jakieś wyjście, ale w naszym przypadku trochę bolesne i ograniczające.

Niebawem zawodnicy miejscowego Kolejarza powinni rozpocząć treningi na domowym torze. Zanim to jednak nastąpi, skończone muszą zostać prace, które odbywają się na stadionie. Chodzi m.in. o park maszyn, gdzie wymieniana jest nawierzchnia. Zamiast betonu położona zostanie kostka brukowa.

- Sam tor jest przygotowany żeby już wyjechać. Jednak obiekt musi jeszcze zweryfikować komisarz. Wykonaliśmy już szereg zaleceń. Do zrealizowania zostały jeszcze dwie rzeczy: separator, który jest w obecnej chwili wbudowywany, oraz prace w parku maszyn, co można zobaczyć w naszych mediach społecznościowych. Firmy mają czas na zakończenie prac do końca czerwca. Nie chcemy dostać licencji warunkowej ze względu na trwające prace, więc wolimy poczekać, zamknąć sprawy inwestycyjne do końca czerwca i ruszyć z treningami od lipca. Niewykluczone, że zrobimy tak jak poprzednio, czyli zgrupujemy chłopaków na kilka dni, choć widzimy, że nasi zawodnicy nie tracą czasu: Huber Łęgowik i Oskar Polis jeżdżą na crossówkach, Mads Hansen już ma za sobą kolejny trening, a juniorzy będą się rozjeżdżać z Falubazem.

- Chciałbym jeszcze nadmienić, że jesteśmy również na etapie kolejnych inwestycji. Na lodowisku Toropol obecnie trwa przekładanie krzesełek, więc z wiceprezydentem Przemysławem Zychem uzgodniliśmy, że je przejmiemy. Mogę zdradzić, że będzie ich tysiąc i mamy taki pomysł, żeby kontynuować montowanie kolejnych rzędów na pierwszym łuku - zakończył.

Zobacz także: Żużel. Tai Woffinden pokazał zdjęcie kontuzjowanej stopy. Nie wygląda to najlepiej
Zobacz także: Żużel. Orzeł Łódź po rozmowach z zawodnikami. Wszyscy przystali na nowe warunki

Źródło artykułu: