Włókniarz nie pojedzie z Atlasem w piątek?

W najbliższy piątek ma odbyć się zaległe spotkanie Włókniarza Częstochowa z Atlasem Wrocław. Taką decyzję podjął Komisarz Ligi, Ryszard Głód. Jak się jednak okazuje, piątkowy termin również może nie być ostatnim.

Przypomnijmy, że mecz Włókniarza Częstochowa z Atlasem Wrocław miał się odbyć w ostatnią niedzielę. Na przeszkodzie stanął jednak przełożony z soboty finał Drużynowego Pucharu Świata. Kierownictwo Atlasu Wrocław, na czele z Markiem Cieślakiem (selekcjonerem kadry - przyp.) nie zgodziło się, by mecz ligowy rozgrywać w dzień finału DPŚ. Komisarz Ryszard Głód podjął decyzję, że obie drużyny spotkają się w najbliższy czwartek.

Regulamin bowiem nakazuje, że zaległy mecz Włókniarza z Atlasem musi być rozegrany do najbliższej niedzieli. Włodarze częstochowskiego Włókniarza chcieli zmiany regulaminu, by mecz można było rozegrać 29 lipca, jednak dwa kluby (w tym Atlas) na to nie przystały. Po wyznaczeniu daty przez Głoda kierownictwo Atlasu nie kryło oburzenia, ze względu na pokrywającą się datę eliminacji Mistrzostw Polski Par Klubowych, w których startowali i wrocławianie, i częstochowianie. Ryszard Głód szybko zweryfikował swą decyzję i nakazał obu klubom rozegranie meczu w piątek.

Okazuje się jednak, że w piątek po południu stadion Włókniarza jest wynajęty, co uniemożliwia rozgrywania na nim spotkania. - W piątek mamy wynajęty stadion, nie możemy nic poradzić. Pierwotne decyzje pana Głoda były inne, mieliśmy się zmierzyć z Atlasem w czwartek. Nagle zmieniono plany, a teraz już nic poradzić się nie da. Zwyczajnie w piątek tego meczu jechać nie możemy. Nie wiem, jakie decyzje będą teraz podejmowane, nie wiem kiedy ten mecz rozegramy. Musimy czekać na jakieś pierwsze kroki - powiedział po spotkaniu ze Stalą Gorzów prezes Włókniarza Marian Maślanka.

Komentarze (0)