Już tylko dwa dni dzielą nas od finałowego turnieju o Indywidualne Mistrzostwo Polski, który odbędzie się w Toruniu. Przygotowania na tą imprezę idą pełną parą, wszystko ma być zapięte na ostatni guzik. Jak już kilkukrotnie wspominaliśmy finał Indywidualnych Mistrzostw Polski cieszy się dużym zainteresowaniem kibiców. Po raz pierwszy w historii Klubu przeprowadziliśmy przedsprzedaż biletów drogą internetową i już wiemy, że na Finale będzie bardzo wielu kibiców nie tylko z całej Polski, ale również zza granicy. Do finału pozostało jeszcze kilka dni i liczymy, że kibice, którzy jeszcze są jeszcze niezdecydowani na przyjazd do Torunia, zaszczycą nas swoją obecnością. - powiedział dla www.SportoweFakty.pl dyrektor biura toruńskiego Unibaksu, Krystian Jaworski. Obecnie mamy sprzedanych około pięciu tysięcy biletów. - dodaje.
Na co zatem mogą liczyć kibice, którzy w sobotę udadzą się do grodu Kopernika by obejrzeć finał IMP-u? My ze swojej strony zapewniamy wszystkim widzom doskonałe warunki do oglądania szesnastu najlepszych polskich żużlowców, którzy między sobą wyłonią najlepszego Polaka w sezonie 2009. Odnośnie atrakcji dodatkowych to nie chcemy zdradzać wszystkich szczegółów oprawy Finału. Niech to pozostanie na razie niespodzianką - powiedział dyrektor Unibaksu.
Krystian Jaworski przyznaje także, iż pomimo natłoku pracy oraz przygotowań wszyscy oczekują sobotniej imprezy. Na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że przygotowania idą zgodnie z planem i z całą pewnością do soboty Klub będzie w 100 procent gotowy do Finału. A trzeba tu zaznaczyć, że nasz nowy obiekt czyli Motoarena, jest doskonale przygotowany do przyjęcia wszystkich kibiców. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to jeden z najnowocześniejszych stadionów żużlowych na świecie, a widoczność z każdego miejsca na obiekcie jest doskonała, co potwierdzają również kibice przyjezdni, którzy przyjeżdżają do Grodu Kopernika na spotkania ligowe. O popularności finału może świadczyć fakt, iż ogółem na zawody zostało akredytowanych około stu dziennikarzy.
Plusem toruńskiego obiektu jest niewątpliwie nowy, unikalny wręcz tor. Budowany przez torunian wspartych takimi osobami jak Ole Olsen czy też Per Jonsson został wyposażony w nachylenie, które na łukach wynosi aż jeden metr. Ten zabieg poskutkował stworzenie wielu ścieżek po której mogą jeździć zawodnicy. Miło nam słyszeć, że również zawodnicy są pod wrażeniem zarówno stadionu, warunków socjalnych, a także, a może przede wszystkim, toru, jaki powstał w Toruniu. Wiemy ze na starym stadionie brakowało tego, co kibice lubią najbardziej, czyli walki na torze. Nowy obiekt jest także pod tym względem dobrze przygotowany i tor posiada wiele ścieżek, którymi mogą jechać zawodnicy. A to oznacza więcej emocji dla kibiców! - zakończył dyrektor "Aniołów".