Turniej nie był szczególnie udany dla wychowanka gdańskiego klubu. Dwa punkty w sześciu startach z pewnością nie są imponującym rezultatem. - Kupiłem silnik od Vaculika i testowałem go dzisiaj. Nie bardzo jednak mogę się połapać o co chodzi. Muszę zadzwonić do Martina i zapytać jak on się przekładał na tym silniku. W pierwszym biegu wydawało się, że nie będzie źle, nie najgorzej wyszedłem ze startu. Później jednak nie wiem co się działo, muszę pogadać z Martinem i będę wszystko wiedział- powiedział Cyprian Szymko odnośnie samego turnieju.
Speedway Polonia Piła w najbliższej kolejce zmierzy się u siebie z Kolejarzem Opole, a następnie w meczu wyjazdowym z rawickimi "Niedźwiadkami". - Bonus na pewno jest tam do ugrania. Ja już miałem okazję jeździć w Rawiczu, sama drużyna Kolejarza nie jest jakaś wielka, a tor nie jest specjalnie trudny. Z pewnością będzie tam przyczepnie, ale będziemy walczyć. Ja nie pojadę tam na silniku w którym startowałem w eliminacjach MPPK, bo chcę go dopasować na treningach - powiedział Szymko odnośnie oczekiwań na dalszą część sezonu.