- W podstawowym składzie wystąpią zapewne Jurica Pavlic i Troy Batchelor. My z Przemkiem przystąpimy do meczu na pozycjach juniorskich. To bardziej korzystna sytuacja niż startowanie w meczu z pozycji seniora. Szkoda, że jedziemy bez Damiana. To dla nas wielka strata. Myślę, że Baliński gwarantowałby wyższą zdobycz punktową niż młodzi zawodnicy. Przecież on na własnym torze zawsze potrafił wznosić się na wyżyny swoich umiejętności. Spotkanie z Włókniarzem będzie wobec tego naprawdę trudne. Naszym atutem będzie tor i świetni liderzy. Wierzę w to że odniesiemy przekonujące zwycięstwo, ale nie zdziwiłbym się gdyby to był wyrównany mecz. Nie lekceważymy rywala, oni w takim składzie pokazali już nam, że potrafią być groźni - mówi Sławomir Musielak.
Młodzieżowiec "Byków" odniósł się także do feralnego upadku Karola Ząbika i Damiana Balińskiego. - Tak naprawdę można doszukiwać się winy po oby stronach. Walczyli ostro i żaden z nich nie odpuścił. Z perspektywy parkingu nie było tego tak dobrze widać, ale po obejrzeniu powtórek telewizyjnych uważam, że sędzia podjął właściwą decyzję wykluczając Ząbika. Karol widział, że Damian jest w tym wyścigu szybszy, mógł go przepuścić. Takie sytuacje zdarzają się jednak w ferworze walki. Obaj liczyli na to, że rywal spasuje, ale niestety tak się nie stało.