Ostatnie spotkanie pozwoliło RzTŻ-owi Rzeszów liczyć na dobry rezultat w ostatecznym rozrachunku 2. ligi żużlowej. Zawodnicy z Podkarpacia pokonali Metalika Recycling Kolejarza Rawicz 59:31, zapewniając sobie w rywalizacji punkt bonusowy.
Piątkowy mecz był pierwszym dla Ilji Czałowa w nowych barwach. Wcześniej Rosjanin nie mógł przybyć do Polski z powodu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Zawodnik w końcu pojawił się jednak na torze, pokazując, iż może być cennym punktem drużyny. 25-latek zdobył bowiem 14 punktów i bonus.
- Dobrze się dzisiaj czułem, ale najważniejsze, że wygraliśmy i zrobiliśmy dobre punkty. Tęskniłem za Polską i bardzo chciałem tutaj przyjechać. Pandemia mocno nam w tym przeszkodziła, ale ostatecznie się udało - na konferencji prasowej klubu opublikowanej na profilu RzTŻ-u na Facebooku powiedział Czałow.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Lwy wróciły do gry o play-offy. Zobacz skrót meczu Motor Lublin - Eltrox Włókniarz Częstochowa
Dokładnie taki sam wynik punktowy zanotował Dawid Lampart, który opowiedział więcej o sprzętowych przygotowaniach do tego meczu. - Nie miałem silnika od Wiktora, ale ten też dał radę. Ustawiliśmy całkiem inne przełożenia. Widać, że to jedzie i będę jechał tak dalej - stwierdził 30-latek.
W kolejnym spotkaniu rzeszowianie zmierzą się na wyjeździe ze SpecHouse PSŻ-em Poznań. Mimo porażki na swoim torze (43:46), rzeszowianie pojadą do Wielkopolski z zamiarem zwycięstwa. - Do Poznania jedziemy walczyć i jeśli będzie z nami Ilja oraz pojedziemy w takim składzie, jak z Kolejarzem, to mamy wygraną w zasięgu. Na pewno się nie poddamy - zakomunikował Lampart.
Udział Czałowa w meczu nie jest jednak pewny. Wszystko zależy od tego, czy Rosjaninowi uda się załatwić sprawy związane z pobytem w Polsce. - Muszę wrócić do domu, bo mam wizę do poniedziałku. Jeśli uda się wyrobić nową wizę, to przyjadę na Poznań - powiedział 25-latek.
Czytaj także:
Żużel. Perfekcyjna kolejka sędziów! Artur Kuśmierz zachował zimną krew po upadku Jacka Holdera [RANKING]
Żużel. Transferowa bomba od Wolfe Wittstock. Robert Lambert pojedzie w 2. lidze