W tym roku 33-latek wykręcił na torach PGE Ekstraligi średnią bieg. 1,207. Kilka razy pokazał się z niezłej strony, jak choćby w meczu z Betard Spartą, kiedy przywiózł z bonusami 10 punktów. W Rybniku nie miał jednak w minionym sezonie spokoju, ani pewnego miejsca w składzie. W związku z nadmiarem zawodników w drużynie, często był zmieniany, co mogło mieć też przełożenie na wyniki.
Jeszcze rok temu Mateusz Szczepaniak był jednym z lepszych zawodników zaplecza PGE Ekstraligi i dołożył ważną cegiełkę do awansu drużyny. W 2017 roku był natomiast najlepszym zawodnikiem tej klasy rozgrywkowej, z wyższą średnią od takich zawodników jak Kenneth Bjerre, Mikkel Michelsen czy Anders Thomsen. Nie ulega wątpliwości, że dla Cellfast Wilków jest to duże wzmocnienie.
Szczepaniak jest drugim nowym zawodnikiem w zespole i drugim pozyskanym z ROW-u. Wcześniej do drużyny dołączył Łotysz Andrzej Lebiediew. W kadrze na 2021 roku znajdują się także Patryk Wojdyło, Witalij Kotlar i David Pacalaj (wszyscy trzej mogą zająć pozycję zawodnika U24) oraz młodzieżowiec Kacper Przybylski.
Wilki potrzebują jeszcze co najmniej dwóch zawodników na pozycje seniorskie. Jedno miejsce zajmie Daniel Jeleniewski. Do drugiego przymierzany był Niels Kristian Iversen, który ostatecznie trafił do Unii Tarnów. Wiele wskazuje na to, że do tej drużyny dołączy także Rohan Tungate, a odejdzie z niej Peter Ljung. I to Szwed, który w 2005 roku zaliczył już epizod w drużynie z Krosna, jest najpoważniejszym kandydatem do wzmocnienia beniaminka.
Zobacz także:
- Unia Tarnów blisko kolejnego głośnego transferu
- Szykuje się wielki powrót? Chris Harris szuka klubu w Polsce
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Domagała, Sikora, Pawlicki, Frątczak i Kryjom gośćmi Galewskiego!