PSŻ Lepszy od Startu

Szymon Kaczmarek 04.04.2008, 17:51

Piątkowe spotkanie było dla obu zespołów ostatnim poważnym sprawdzianem przed startem sezonu ligowego. Trener Zbigniew Jąder mógł dokonać selekcji na niedzielny mecz w Grudziądzu, natomiast Tomasz Fajfer miał okazję przekonać się o dyspozycji zawodników przymierzanych do pierwszego składu. Po raz kolejny okazało się, że część zawodników nadal czeka jeszcze dużo pracy. Szczególnie zmartwieni mogą czuć się kibice Startu Gniezno

W tym artykule dowiesz się o:

Krajowa Liga Żużlowa

Lechma Poznań

Start Gniezno

Metalkas 2. Ekstraliga

Poznaniacy stawili się w Gnieźnie bez kontuzjowanego Adama Skórnickiego oraz Fina Kauko Nieminema. Nie zabrakło natomiast nowego zawodnika "Skorpionów" - Łukasza Jankowskiego. W porównaniu z awizowanym zestawieniem kilka zmian zaszło w składzie czerwono-czarnych. Do domu musiał wrócić Manuel Hauzinger (wypadek żony), więc jego miejsce zajął Robin Bergqvist. Ponadto w składzie pojawiła się trójka wychowanków drużyny: Tomas i Dawid Cieślewiczowie i Łukasz Linette, oraz Karol Polak, który jednak nie brał udziału w sparingu.

Już pierwszy bieg przyniósł kibicom emocje. Krister Jacobsen tak długo nękał atakami Daniela Pytela, aż ten zmuszony był skapitulować. W drugiej gonitwie zanosiło się na podwójną wygraną gospodarzy, jednak najpierw defektowi uległ motocykl Kima Janssona, a następnie Norbert Kościuch wyprzedził Piotra Palucha, wskutek czego pierwsze biegowe zwycięstwo odniósł zespół ze stolicy Wielkopolski. Po trzech biegach prowadzili oni już sześcioma punktami, bowiem Rafał Trojanowski i Grzegorz Kłopot bez większych kłopotów pokonali Mirosława Jabłońskiego i Bergqvista.

Po remisie w biegu czwartym przyszła kolej na piątą gonitwę. Już na wejściu w pierwszy łuk Simon Nielsen dość ostro potraktował swoich rywali, jednak wpadł w koleinę i spadł na ostatnią pozycję. Jego partner Dawid Cieślewicz nie zdołał pokonać rywali i przewaga przyjezdnych wzrosła do 10 pkt, a po szóstym wyścigu dnia (4:2 dla PSŻ-u) było już 24:12. Siódma odsłona to ładna walka Palucha i Zbigniewa Sucheckiego, którą ostatecznie wygrał popularny "Bolo". Trzeci był Pytel a ostatni wyraźnie "nie mający dnia" Jansson. Cztery kolejne wyścigi także zakończyły się remisami, nie oznacza to jednak, że były one pozbawione emocji.

Ósma gonitwa to bezskuteczne ataki Kevina Woelberta na Norberta Kościucha. Kolejna odsłona to twarda rywalizacja najlepszych tego dnia na torze przy Wrzesińskiej 25, czyli Palucha i Jankowskiego. Na mecie pierwszy zameldował się ten drugi. Dziesiąty wyścig to "przebudzenie" Jabłońskiego, który pokonał Piotra Dziatkowiaka i Zbigniewa Sucheckiego. Bieg nr 11 mógł przynieść zwycięstwo czerwono-czarnym, jednak jadącemu na drugiej pozycji Tomaszowi Cieślewiczowi "zasłabł" motocykl. W dwunastej odsłonie piękny pojedynek stoczyli "Jankes" i "Jabłuszko", a wychowanek Unii Leszno dzięki kontrze na ostatnich metrach o "błysk szprychy" wyprzedził Mirka.

Biegi nominowane nie miały praktycznie żadnej stawki, bowiem przed nimi wynik brzmiał 46:32 na korzyść poznaniaków. Nie przeszkodziło to jednak Dawidowi Cieślewiczowi, który świetnym atakiem na wyjściu z pierwszego łuku zapewnił sobie triumf w przedostatnim biegu. W "finale" defekt zanotował Jankowski, a Rafał Trojanowski zdołał przedzielić parę gospodarzy. Ostateczny wynik spotkania to 39:51 dla PSŻ-u Milion Team Poznań

PSŻ Milion Team Poznań 51

1. Norbert Kościuch (3,2*,3) 8+1

2. Alan Marcinkowski (1,d,3) 4

3. Rafał Trojanowski (3,3,d,1,2) 9

4. Grzegorz Kłopot (2*,1,2,1*) 6+2

5. Zbigniew Suchecki (3,2,1*,0,2) 8+1

6. Piotr Dziatkowiak (1*,2) 3+1

7. Daniel Pytel (2,0,1*,1) 4+1

8. Anders Andersen ns

R1. Łukasz Jankowski (3,3,3,d) 9

Start Gniezno 39

9. Piotr Paluch (2,3,2,3,3) 13