- Bardzo się cieszę, że nasi młodzieżowcy stworzyli dzisiaj takie kapitalne widowisko. Na podium stanęli nie ci, którzy byli faworytami. W moich oczach to w najmniejszym stopniu nie deprecjonuje Przemka Pawlickiego, Maćka Janowskiego czy Grzegorza Zengoty. Oni zwyczajnie nie mieli swojego dnia. Cieszę się, że wystrzelił talent młodego Dudka. Słowa uznania należą się także Sławkowi Musielakowi i Dawidowi Lampartowi. Myślę ze to dobrze dla polskiego żużla, że mamy tak wielu utalentowanych młodzieżowców - komentował Marek Cieślak.
Trener naszej kadry narodowej wysoko ocenił także rywalizację w biegu decydującym o złotym medalu. - To była prawdziwa gra pomiędzy tymi zawodnikami. Musielak w pewnym momencie przedłużył sobie prostą, wyniósł się i wydawało się, że to może być decydujący manewr. Dudek bardzo przytomnie przyciął jednak do małego. Tor sprzyjał takim pojedynkom.
Wielki pech spotkał obrońcę tytułu mistrzowskiego - Maćka Janowskiego, który po dwóch świetnych występach zanotował defekt jadąc na drugiej pozycji. - W trzeciej serii startów Maćkowi spadł łańcuch. Później zmienił motocykl bo nie było wiadomo czy wszystko jest w porządku z ramą. Ta sytuacja na pewno zepsuła mu zawody - mówił Marek Cieślak.
Uznania dla postawy młodych żużlowców nie krył także Jan Ząbik. - To był niewątpliwie pasjonujący finał. Było widać, że ci młodzi chłopcy wiele już potrafią. Przyjemnie było patrzeć na ich ściganie. Dzień konia miał Patryk Dudek. Właściwie wszystko mu tego dnia pasowało. W decydującej rozgrywce ze Sławkiem Musielakiem wykonał świetny manewr ścinając do małego i później nie popełniał błędów. Nie było dla mnie niespodzianką to, że na podium stanął Dawid Lampart. Ten zawodnik od dłuższego czasu prezentuje wysoka formę. Cieszę się, że wyraźnie widać falę młodych utalentowanych zawodników .
