Uzyskaliśmy zbyt małą przewagę - komentarze po meczu KSM Krosno - Redstar KMŻ Lublin

W niedzielne popołudnie drużyna KSM Krosno pokonała zespół Redstar KMŻ Lublin 48:44 w pierwszym spotkaniu fazy play-off drugiej ligi. Rewanż rozegrany zostanie w następną w niedzielę w Lublinie.

Lubos Tomicek (KMŻ Redstar Lublin): Jestem bardzo zadowolony z wyniku, bo nie przegraliśmy za dużo. Szkoda Tomka Piszcza, bo mogłoby być lepiej. Moja postawa w dzisiejszym meczu nie była za dobra. Żeby się tutaj dopasować musiałbym odbyć kilka treningów na tym długim, czarnym, dziurawym torze. Jeśli dostanę zaproszenie na niedzielny mecz w Lublinie to mam zamiar przyjechać wcześniej i odbyć trening, żeby jak najlepiej się spasować z torem.

Tomasz Rempała (KMŻ Redstar Lublin): Jestem zadowolony z dzisiejszego wyjazdu, bo jest to chyba mój najlepszy wynik w Krośnie. Zabrakło nam na pewno Tomka, bo on pewnie zrobiłby te 5 punktów. Ten wynik to dobry prognostyk przed meczem u nas i mam nadzieję, że damy radę.

Rafał Klimek (KMŻ Redstar Lublin): Ogólnie jestem niezadowolony. Cały czas miałem problemy z motocyklem. Potem próbowałem jeździć na motocyklu Tomka Piszcza, jednak z nim też nie było wszystko OK. Teraz najważniejszym dla nas będzie wygrać mecz u nas na torze.

Maciej Michaluk (KMŻ Redstar Lublin): Moja postawa była kiepska. Chociaż bardzo się cieszę, że w tym pierwszym biegu udało się dwójkę przywieźć, bo pierwszy raz jechałem na tym motocyklu. A i dziękuję panu Jackowi Rempale, że mi go w ogóle pożyczył. Jesteśmy blisko zwycięstwa w dwumeczu, bo myślę, że u siebie na torze pokonamy Krosno dość wysoko i będziemy jechać dalej w play-offach.

Ireneusz Kwiecński (trener KSM Krosno): Kolejny mecz u siebie wygraliśmy, teraz trzeba jechać do Lublina i bronić wyniku. Dzisiaj było ciężko, ale daliśmy radę, może tam tez damy radę. Na pozycji rezerwowego na pewno dojdzie do zmiany, a poza tym chyba nic nie będziemy zmieniać. Jeśli na pozycji rezerwowego pojedzie Martin Malek to będziemy musieli poszukać krajowego juniora. Dzisiaj najsłabszy był Janek Jaros, ale przy ustalaniu składu nie będziemy brali tylko dzisiejszego meczu, ale postawę podczas ostatniego meczu w Lublinie i na podstawie tego będziemy ustalać skład.

Josef Franc (KSM Krosno): Dzisiejszy tor nie był najłatwiejszy. Starty mi nie wychodziły, bo tor był całkowicie inny niż miał być. Ze swojej dzisiejszej postawy nie jestem za bardzo zadowolony, bo mogło być lepiej. Ale mam nadzieję, że w Lublinie zrobię 15 punktów i to my wygramy dwumecz, chociaż będzie bardzo ciężko. Uzyskaliśmy dziś zbyt małą przewagę.

Kenneth Hansen (KSM Krosno): Nie jestem zadowolony, ponieważ zdobyliśmy za mało punktów i wiem, że ciężko nam będzie uzyskać dobry rezultat w dwumeczu, ale na pewno się o to postaramy. Po chorobie nie ma już ani śladu i czuję się dobrze.

Krister Jacobsen (KSM Krosno): Było ciężko. Tor był dziś śliski, nie było zbyt dużo dziur. Wygraliśmy, ale teraz jedziemy do Lublina i tam też chciałbym, żebyśmy wygrali. Jednak tam miałem ten fatalny upadek, w którym nabawiłem się kontuzji, więc nie wiem jak tam będzie.

Mateusz Kowalczyk (KSM Krosno): Jeśli o mnie chodzi, to słabo. Cały czas szukam odpowiednich motocykli i jestem w małym dołku. Dzisiaj miałem całkiem inny silnik, do tego doszedł tor. Od początku sezonu jeszcze na takim nie jeździłem i się troszeczkę pogubiliśmy. Najważniejsze, że dzisiaj wygraliśmy, chociaż trochę mała ta przewaga, ale pojedziemy w Lublinie, żeby uzyskać jak najlepszy wynik.

Roman Chromik (KSM Krosno): Mało trochę tych punktów dzisiaj zdobyliśmy, ale pojedziemy powalczyć do Lublina. Wierzę, że możemy przywieźć stamtąd korzystny wynik, a nawet wygraną. Co do przyszłego sezonu, to jeszcze za wcześnie, żeby o tym myśleć.

Komentarze (0)