Jak na Szwecję jest to rewelacyjny wynik. Dokładnie na trybunach zasiadło 9891 kibiców, a miejscowe "Lwy" pokonały za "3" Dackarnę, w której wystąpiło aż trzech zawodników z Grand Prix.
Starcie Piraterny z Indianerną obejrzało 3348 widzów, zaś mecz Vasterviku z Vargarną 3133 fanów.
10 tys. kibiców na trybunach w Polsce nie budzi wielkiego podziwu, w niektórych klubach Ekstraligi taka liczba jest wręcz uznawana za spadek frekwencji. Mecze Elitserien śledzi średnio ok. 3 tys. kibiców, dlatego też tak ogromna liczba widzów w Gislaved musiała odbić się szerokim echem.