KMŻ Lublin przegrał w pierwszym spotkaniu fazy play off z KSM Krosno 44:48. Lublinianie przegrali minimalnie a wynik mógłby być lepszy, gdyby nie kontuzja Tomasza Piszcza, której nabawił się po swoim pierwszym starcie. W pierwszym biegu Piszcz zdobył jeden punkt. Przed kolejnym biegiem, podczas odpalania silnika zawodnikowi wciągnęło palce. Konieczna była wizyta w szpitalu. Piszcz nadal odczuwa ból. - Rozmawiamy codziennie z Tomkiem. Palec nadal go boli i ustaliliśmy, że decyzję o jego starcie w meczu z Krosnem podejmiemy dopiero po niedzielnym treningu. Tomek chce wyjechać na tor i dopiero po kontakcie z motocyklem podejmie decyzję, czy wystąpi - powiedział dla SportoweFakty.pl Dariusz Sprawka.
Decyzja o występie Tomasza Piszcza w niedzielę
Tomasz Piszcz został awizowany do składu KMŻ Lublin na rewanżowe spotkanie z KSM Krosno. Jednak decyzja o jego występie w tym spotkaniu zapadnie dopiero po niedzielnym treningu.