Żużel. Falubaz - Włókniarz. Gra o dużą stawkę. Madsen zadecyduje o wyniku? [KLUCZE]

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Leon Madsen

W ramach 10. kolejki PGE Ekstraligi dojdzie do spotkania Falubazu z Włókniarzem. Obie drużyny posiadają zgoła odmienne aspiracje, mimo iż w ligowej tabeli dzieli je zaledwie jedno miejsce. O wyniku spotkania decydować może forma poobijanego Madsena.

[tag=858]

[/tag]Marwis.pl Falubaz Zielona Góra

Przygotowanie toru

Podstawowym zadaniem sztabu szkoleniowego Falubazu na spotkanie z Włókniarzem, będzie sprawienie ze swojego toru atutu dla własnych zawodników. Sztuka odpowiedniego przygotowania owalu przy W69, by ten sprzyjał drużynie gospodarzy w tym sezonie wcale nie należy do najłatwiejszych zadań. Ekipa dowodzona przez Piotra Żyto na własnym podwórku wygrała bowiem zaledwie dwa na pięć wszystkich spotkań. Światełkiem w tunelu dla zielonogórzan w aspekcie przygotowania toru może być natomiast poprzednie spotkanie u siebie, wygrane z eWinner Apatorem Toruń (48:42). Jeżeli tor uda się przygotować w podobny sposób, kwestia zwycięstwa będzie otwarta.

Forma liderów

Po nieco słabszym początku sezonu, do swojej optymalnej formy wraca Matej Zagar. Na tę chwilę to on obok Patryka Dudka wydaje się wyrastać na lidera drużyny z Winnego Grodu. Jego punkty w meczu z Włókniarzem będą niezmiernie ważne. Jeśli Słoweniec pojedzie na poziomie, którego od początku roku oczekują od niego kibice w Zielonej Górze, Falubaz z całą pewnością będzie wstanie sprawić niespodziankę. Istotna dla losów spotkania będzie również dyspozycja Piotra Protasiewicza. Wychowanek zielonogórskiego klubu w ostatnim czasie także zaliczył zwyżkę formy, czego dowodem może być chociażby fakt zdobycia przez niego dziewiętnastu "oczek" w dwóch poprzednich ligowych potyczkach. Forma kapitana Falubazu może być zatem kluczowa dla wyniku meczu.

Eltrox Włókniarz Częstochowa

Poobijany Leon Madsen

Po upadku podczas 1. rundy SEC w Bydgoszczy Leon Madsen skarżył się na ból w kolanie. Jego występ w Zielonej Górze uzależniony był od tego jak będzie się czuł na motocyklu podczas sobotnich zawodów w ramach kolejnej rundy mistrzostw Europy w Güstrow. Duńczyk w sobotni wieczór na niemieckiej ziemi wywalczył drugie miejsce, ustępując jedynie Piotrowi Pawlickiemu. Wątpliwości co do ewentualnej absencji kapitana drużyny spod Jasnej Góry zostały zatem rozwiane. Wiemy jednak, iż mimo bardzo dobrej postawy w Güstrow, duński żużlowiec wciąż odczuwa dyskomfort podczas jazdy. Ściganie się dzień po dniu na najwyższej intensywności, również nie działa na jego korzyść. Jeżeli mimo bólu będzie wstanie pojechać na poziomie do którego przyzwyczaja nas już od kilku lat, wyjazdowe zwycięstwo Włókniarza w Zielonej Górze stanie się wielce prawdopodobne.

Polscy seniorzy

Bartosz Smektała oraz Kacper Woryna od początku roku na torach PGE Ekstraligi spisują się w kratkę. Kiedy w dobrej dyspozycji jest jeden z nich, zazwyczaj zawodzi ten drugi. Dyspozycja krajowych seniorów Lwów często jest decydująca w kwestii wyniku spotkania. Jeżeli obaj w Zielonej Górze pojadą na dobrym poziomie, Włókniarz nie powinien mieć większych problemów z wywiezieniem do domu trzech dużych ligowych punktów. W sytuacji kiedy któryś z nich, bądź obaj będą zawodzić, częstochowianie z całą pewnością będą mieć bardzo duże problemy z pokonaniem rywala.

Zobacz także:
Pogoda na niedzielę. Będzie ciepło, ale bez upałów. Te niedługo powrócą
Żużlowa niedziela. Niełatwy wyjazd Włókniarza. Sparta spróbuje odrobić straty

ZOBACZ WIDEO Tej ligi nawet nie warto porównywać z PGE Ekstraligą! "To kwestia systemu"

Źródło artykułu: