[b]
Siódemka 10. rundy PGE Ekstraligi:[/b]
Leon Madsen (Eltrox Włókniarz Częstochowa) - 13 pkt. Miał już indywidualnie bardzo dobre występy w tym roku, lecz nie łapał się ostatecznie zdaniem naszego serwisu do siódemki wspaniałych. Tym razem nie było takiej możliwości, bo Duńczyk poprowadził drużynę do niezwykle ważnego zwycięstwa wyjazdowego. Poniósł dwie porażki z Matejem Zagarem, lecz te wyścigi, które wygrywał, miały ogromne znaczenie dla losów znakomitego meczu w Zielonej Górze.
Grigorij Łaguta (Motor Lublin) - 11 pkt. Kontrkandydatami na to miejsce byli Piotr Protasiewicz i Martin Vaculik, lecz nie sposób nie docenić Rosjanina, którego dorobek w sześciu biegach nie jest z pewnością imponujący, ale to on przywoził dla Koziołków najważniejsze punkty, w tym dwa na sam koniec. A to dało lubelskiemu zespołowi być może bezcenny bonus. Pozbierał się też szybko po tym, jak władował się w taśmę i za niedługo wygrał, jadąc z rezerwy taktycznej.
ZOBACZ WIDEO Ze zdrowiem Nickiego Pedersena jest bardzo źle. Duńczyk opowiedział jak się czuje
Gleb Czugunow (Betard Sparta Wrocław) - 10+2 pkt. Kraksa, jakiej doznał w poprzedni poniedziałek na zielonogórskim torze podczas finału Złotego Kasku, była paskudna. Wydawało się, że Rosjanin z polskim paszportem nie uniknie kontuzji, a tymczasem "wylizał się" z tego, odpoczął i wrócił na motocykl w świetnym stylu. Bez wpadek w pojedynku z Motorem, za to ze skuteczną jazdą, otwartym umysłem na torze i lekkością w jeździe. Żartobliwie można zapytać się niczym Bolec z filmu "Chłopaki nie płaczą", czy aby nie jest RoboCopem.
Maciej Janowski (Betard Sparta Wrocław) - 13+1 pkt. Miał przerwę od jazdy i mogły występować delikatne obawy o jego postawę. Nic bardziej mylnego. Najlepszy żużlowiec PGE Ekstraligi nadal wygląda tak, jak wyglądał w 2021, czyli na superszybkiego. Raz nie udało mu się wyjechać z pierwszego wirażu na czołowych pozycjach i musiał gonić, co akurat w niedzielę na Stadionie Olimpijskim nie było takie proste. Znów był "jedynką" lidera tabeli.
Piotr Pawlicki (Fogo Unia Leszno) - 13 pkt. Poprowadził mistrza kraju do wcale nie tak łatwego - jak może się wydawać, zerkając na wynik - zwycięstwa na Motoarenie. Dla kapitana Byków był to najlepszy indywidualny występ w tym sezonie ligowym. Zaczął niemrawo, później dopisało mu szczęście... z wykluczeniem kolegi z pary, bo był już za plecami rywali, a powtórkę wygrał. Od tego momentu był nie do pokonania dla jeźdźców eWinner Apatora Toruń. Dodajmy, że to piąty senior w tym zestawie, który zmaga się z dolegliwościami zdrowotnymi.
Jakub Miśkowiak (Eltrox Włókniarz Częstochowa) - 10 pkt. Tyle samo punktów uzbierał w Złotym Kasku, dlatego trzeba docenić jego powtarzalność, jeśli mowa o jeździe na zielonogórskim owalu. Kilka punktów wyrwali mu na dystansie rywale, ale i tak powinien być ukontentowany swoją jazdą w spotkaniu z Marwis.pl Falubazem.
Mateusz Świdnicki (Eltrox Włókniarz Częstochowa) - 5+2 pkt. W cieniu kolegi z młodzieżowego duetu Lwów i to nie pierwszy raz, ale przecież i tak spisał się udanie, wykonując to, co miał wykonać. Nawet z małą nadwyżką, bo pokonał Mateja Zagara i był jeszcze blisko przywiezienia za sobą Maxa Fricke'a. Na ich domowym torze.
***
Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).
CZYTAJ WIĘCEJ:
Piotr Żyto nie gryzł się w język po porażce z Eltrox Włókniarzem
Sparta na czele, trzy drużyny na granicy awansu do play-off. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi