Żużel. Przerażająca kraksa w półfinale Grand Prix Danii. Wyglądało to fatalnie!
Mrożący krew w żyłach wypadek miał miejsce w drugim półfinale Grand Prix Danii w Vojens. Mikkel Michelsen nie opanował motocykla i uderzył w Fredrika Lindgrena. Szwed zawisnął na motocyklu i bez kontroli pojechał prosto w bandę.
Sytuacja miała miejsce w drugim półfinale zawodów. Jest to moment, w którym zawodnicy absolutnie nie kalkulują i stawiają wszystko na jedną kartę. Tak też postąpił Mikkel Michelsen, który walczył o drugie miejsce premiowane awansem do finału właśnie z Lindgrenem i Taiem Woffindenem.
Pod koniec trzeciego okrążenia, na wyjściu z drugiego łuku Duńczykowi podniosło motocykl i miał on trudności, by zapanować nad sprzętem. Niestety impet wyrzucił go na zewnętrzną część toru, dokładnie tam, gdzie przy bandzie na prostej przeciskał się Lindgren. Michelsen uderzył w żużlowca ze Szwecji, który całkowicie stracił kontrolę nad motocyklem.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Buczkowski wrócił do formy. Zawodnik Motoru wyjaśnia, co mu pomogłoFredrik Lindgren zawisnął na kierownicy i pozostało mu czekać, aż motocykl powiezie go wprost na początek dmuchanej bandy na pierwszym łuku. Pierwsze wrażenie było takie, że reprezentujący w Polsce barwy Eltrox Włókniarza Częstochowa zawodnik w wyniku uderzenia stracił przytomność, ale po wypadku, na szczęście, bardzo szybko doszedł do siebie. Po paru sekundach bezwładnej podróży na maszynie Lindgren z impetem huknął w "dmuchańca" i przeturlał się po nim. Jego motocykl wystrzelił w powietrze, ale na szczęście nie spadł na zawodnika.
Wszystko trwało kilka sekund i wyglądało przerażająco. Na szczęście wiele wskazuje na to, że skończy się na dużym strachu. Po tej kraksie Lindgren uskarżał się bowiem jedynie na ból palca w dłoni.
Na tor upadł też Mikkel Michelsen, który przeprosił swojego rywala za całe zajście. - Najważniejsze, że Fredrik jest cały i zdrowy. Podszedłem do niego i przeprosiłem za to, co się stało. Podczas walki dźwignęło mnie i potem widzieliśmy, co się działo. Jeszcze raz powtórzę, że najistotniejsze, to że nic poważnego się nie stało i podaliśmy sobie ręce - mówił w rozmowie z Łukaszem Benzem Duńczyk na antenie Canal Plus.
Grand Prix Dani zakończyło się wygraną Artioma Łaguty przed Bartoszem Zmarzlikiem (zobacz szczegółową relację ->>).
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>