Adrian Rymel (Speedway Miszkolc): Drużyna spisała się dzisiaj bardzo dobrze i jesteśmy zadowoleni z takiego rezultatu. Bardzo cieszę, się z mojej zdobyczy punktowej, zwłaszcza, że jestem po ciężkiej grypie. W Miszkolcu to są tylko 4 punkty do odrobienia i to my jesteśmy teraz faworytem do wejścia do finału. W którym jestem przekonany, że pojedziemy z Łodzią. Ale jeszcze nie zapeszajmy, bo Lublin jest naprawdę dobrą ekipą, która w meczu u nas może nam sprawić niemiłą niespodziankę.
Karol Baran (KMŻ Redstar): Muszę jeszcze coś pokombinować ze sprzętem, ponieważ dwa biegi dobre a później coś ze sprzętem się dzieje. Nie wiem czy to mój błąd, chociaż po tych dwóch biegach nic nie ruszałem. Na ostatni bieg zmieniłem ustawienia i było dobrze. Teraz nasza drużyna musi mocno skoncentrować się na meczu z Miszkolcem u nich, jeżeli chcemy myśleć o jakimkolwiek awansie musimy zdobyć 44 punkty.
Manuel Hauzinger (Speedway Miszkolc): Dla mnie ten mecz nie był zbyt dobry. Nie wyszły mi ostatnie biegi, nie byłem tak szybki na tym torze jak w poprzednim meczu. Cieszę się jednak, że drużyna osiągnęła dobry wynik.
Tomasz Rempała (KMŻ Redstar):Skasowałem dzisiaj dwa motocykle i jestem załamany. W pierwszym biegu było wszystko OK, później rozpadł mi się jeden silnik potem jeszcze upadek i jechałem na motocyklu Jacka, ale on też przerywał. Po prostu miałem dzisiaj pecha.
Rafał Wilk (trener KMŻ Redstar): Myślę, że jak na trzech zawodników którzy dzisiaj punktowali to i tak jest to niezły wynik. Pozytywnie zaskoczył mnie Andreas Messing i z tego się trzeba cieszyć. Tomicek nie zaskoczył ani na plus ani na minus. Jedzie tak od początku sezonu i nie można się było po nim wiele spodziewać. On po prostu musiał być na tym meczu i był. Do Miszkolca na pewno pojedziemy w mocniejszym składzie i będziemy bronić tej zaliczki.
Andreas Messing (KMŻ Redstar): To było ciężkie spotkanie. Myślę, że wynik jest mimo wszystko niezły. Będziemy bronić tej przewagi w Miszkolcu, chociaż nie będzie to łatwe.