Mimo tego, że we wtorek pogoda płatała figla, udało się w Malilli w całości odjechać pierwsze spotkanie finałowe Bauhaus-Ligan. Jeszcze po ośmiu biegach Dackarna prowadziła ze Smederną tylko dwoma punktami (25:23), lecz w drugiej fazie meczu zaczęła odjeżdżać triumfatorom ligi szwedzkiej z lat 2017-2019, którzy w tym roku powrócili do ścigania po rocznej przerwie spowodowanej pandemią, licząc, że uda im się zwyciężyć krajową rywalizację ponownie.
Zespół z Eskilstuny stoi jednak przed bardzo trudnym zadaniem odrobienia aż 16 punktów straty. W poprzednich sezonach ekipa Jerkera Erikssona potrafiła szokować i wygrzebywać się z różnych opresji w drodze po złoto, dlatego z pewnością nie można jej jeszcze skreślać. Niemniej Dackarna, która może wspiąć się na szczyt po raz szósty w historii, a pierwszy od 2007 roku, dysponuje silnym i doświadczonym zestawem zawodników.
Na przykład Maciejem Janowskim i Taiem Woffindenem. Ta dwójka jest o krok od wywalczenia dubletu w tym sezonie, bowiem w Polsce świętowali całkiem niedawno złoty medal z klubem z Wrocławia, który z kolei czekał na tytuł od roku 2006. Uniemożliwić będzie chciał im to jednak m.in. ich dobry znajomy ze Sparty, Gleb Czugunow, a ponadto Kacper Woryna.
Awizowane składy:
Eskilstuna Smederna
1. Gleb Czugunow
2. Kacper Woryna
3. Andrzej Lebiediew
4. Michael Jepsen Jensen
5. Pontus Aspgren
6. Johannes Stark
7. Joel Kling
Dackarna Malilla
1. Tai Woffinden
2. Maciej Janowski
3. Jacob Thorssell
4. Rasmus Jensen
5. Jason Doyle
6. Ricky Kling
7. Avon van Dyck
Początek meczu: godz. 18:00, RELACJA LIVE -->
Wynik pierwszego meczu: 53:37 dla Dackarny
CZYTAJ WIĘCEJ:
To będzie hit! Polska zmierzy się z Wielką Brytanią
Wielki gest Grzegorza Walaska! Duża suma na szczytny cel
ZOBACZ WIDEO To był trudny rok dla Dominika Kubery. "Na początku bardzo mnie to przytłoczyło"