- Naprawdę wszyscy walczyliśmy. Było to dla nas bardzo trudne spotkanie, ale każdy dawał z siebie wszystko. Udało nam się wygrać, ale nie ukrywajmy, że przewaga naszego zespołu powinna być większa. Goście skorzystali jednak z jokera, który przyniósł znakomity rezultat. Teraz przed nami wyjazd do Grudziądza i musimy zrobić wszystko, żeby ten mecz był dla nas udany. Trzeba jechać po zwycięstwo - ocenił niedzielny pojedynek Daniel Nermark.
Szwed uważa, że on i jego koledzy nie mogą jechać do Grudziądza z nastawieniem bronienia przewagi. Zdaniem Nermarka trzeba zrobić wszystko, żeby odnieść zwycięstwo. - Naszym założeniem powinno być wygranie tego spotkania. Uważam, że jesteśmy wystarczająco dobrym zespołem i możemy tego dokonać. Wierzę, że stworzymy drużynę i zrealizujemy nasz cel - powiedział obcokrajowiec Lazura.
Nermark przyznał, że w czternastym wyścigu ogromną pracę wykonał Matej Ferjan, który do tego momentu jeździł bardzo bezbarwnie. - Ferjan jechał jako joker i to robi zdecydowanie największą różnice. Każdy chyba doskonale wie, że to ten wyścig ma kluczowy wpływ na wynik dzisiejszego meczu. Ich zawodnik wykonał kawał dobrej roboty, ale ja w dalszym ciągu jestem optymistą i wierzę, że będziemy w stanie rozstrzygnąć ten dwumecz na swoją korzyść - powiedział lider KM-u.
Szwed nie ukrywa, że z zaciekawieniem śledził sytuację ostrowskiego klubu przed niedzielnym meczem. - Wiem, że mieliśmy trochę problemów. Najważniejsze, że wszyscy dawali z siebie maksimum, żeby to wszystko jakoś poskładać. Każdy był zdeterminowany, żeby przejść dalej i uniknąć spadku do drugiej ligi. Musimy jednak w dalszym ciągu być razem i walczyć - zakończył Nermark.