Żużel. Duńczyk miał być w kadrze Wolfe, ale trafił do GKM-u. Tłumaczy powody swojej decyzji

Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Emil Breum
Archiwum prywatne / Na zdjęciu: Emil Breum

Emil Breum jest jednym z pięciu zagranicznych zawodników, których ZOOleszcz GKM Grudziądz ogłosił w swojej kadrze do lat 24. W rozmowie z WP SportoweFakty opowiada o tym, dlaczego zdecydował się na ten klub, a nie na Wolfe Wittstock.

Emil Breum po raz pierwszy kontrakt w Polsce podpisał w listopadzie 2019 roku, kiedy związał się z Wolfe Wittstock. Z tym klubem miał również zawrzeć umowę na kolejny sezon, o czym w mediach społecznościowych informował sam dyrektor sportowy "Wilków", Peter Moeller.

Z czasem jego nazwisko zaczęło jednak znikać z wpisów - zarówno niemieckiego działacza, jak i samego klubu. Wolfe "wykreśliło" Emila 7 listopada, a sam zawodnik unika odpowiedzi na pytania dotyczące klubu z Wittstock.

W nowym sezonie Breum stanie przed szansą jazdy w U24 Ekstralidze. Został on bowiem zawodnikiem ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. - Wybrałem GKM ponieważ był to klub, któremu bardzo na mnie zależało. Odbyłem też dobrą rozmowę z moim menadżerem, Adrianem, który również polecał mi angaż w klubie z Grudziądza - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Jedno okienko, killerów dwóch. Eksperci o składzie Apatora, Patryku Dudku i jego ewentualnym powrocie do Falubazu

Oprócz Breuma umowy z "Gołębiami" parafowali również Chris Waenerstroem, Rasmus Pedersen oraz Nicklas Aagaard. - Szczerze mówiąc, to nie wiedziałem, że w zespole będą też inni Duńczycy, ale to świetnie, że będziemy tworzyć taką paczkę w jednym zespole - dodaje nasz rozmówca.

W meczu ligowym U24 Ekstraligi będzie mogła wystartować dwójka obcokrajowców, a Breumowi przyjdzie o miejsce w składzie rywalizować z Brytyjczykiem i trójką rodaków. - Mam nadzieję, że będę częścią każdego meczu w tym sezonie i że będę się dobrze spisywał. Chciałbym powalczyć o medale z GKM-em - przyznaje.

Przed kilkoma dniami Hans Nielsen ogłosił cztery kadry narodowe na kolejny sezon, a w gronie do lat 21 nie zabrakło nazwiska nowego zawodnika ZOOleszcz GKM-u. Jak mu się współpracuje z taką gwiazdą światowego speedwaya oraz co znaczy dla niego jazda z duńską flagą na piersi?

- Hans to świetny człowiek, który przekazuje nam wiele cennych rad. Jego doświadczenie robi swoje, z kolei reprezentowanie mojego kraju znaczy dla mnie bardzo wiele. Jestem dumny, że jestem częścią kadry już od startów w klasie 85cc. Wiem, że to są wymagania, że to są duże oczekiwania, ale to jest coś, co bardzo mi się podoba! - stwierdza Breum.

Zawodnik w rozmowie z WP SportoweFakty podsumował pokrótce miniony sezon w swoim wykonaniu. - To był dla mnie dobry rok, bo uważam, że z każdymi zawodami stawałem się coraz lepszym zawodnikiem. Wraz z Esbjerg Vikings wygraliśmy zmagania w Divison 1, gdzie byłem pewnym punktem drużyny. Zadebiutowałem również w Allsvenskan League, a wraz z Kumla Indianerna sięgnęliśmy również po złote medale. Udało się też zaprezentować w Metal Speedway League, gdzie dostałem swoją szansę w kilku wyścigach, co też na pewno wpłynęło na mój rozwój - komentuje.

Duńczyk nie ukrywa rozczarowania słabym wynikiem w finale Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Danii. Breum turniej w Outruo rozpoczął od trójki, ale w dalszej fazie zmagań dorzucił tylko pięć "oczek". W efekcie osiem punktów dało mu dopiero dziewiątą lokatę.

- Czuję, że w tym roku miałem spore szanse na medal. Niestety, upadek w ostatnim biegu, w którym jechałem na prowadzeniu, kosztował mnie miejsce na podium - mówi Breum.

A jakie cele wyznacza sobie na kolejny rok? - Mam dwa główne cele. Pierwszym jest powołanie do Speedway of Nations U21, z kolei drugim to wywalczenie mistrzostwa Danii w kategorii juniorów. Tym bardziej, że oba turnieje odbędą się na moim domowym torze w Esbjerg - kończy młody żużlowiec.

Czytaj także:
Rozmowy się już rozpoczęły. TVN chce iść na całość
Kiedyś chciał przejąć Polonię Bydgoszcz, a teraz ma plan na inny klub

Komentarze (0)