- Mój Team składa się z trzech osób. Jest mój tata, mój starszy brat i Pan Dariusz Łowicki. Starszy brat odpowiada za mycie motocykli, Pan Darek zajmuje się przygotowaniem sprzętu, a tata zajmuje się kontaktem ze sponsorami oraz zawozi mnie na treningi i na mecze. Przed zawodami pracujemy od samego rana, ale bardzo dobrze się dogadujemy. Jest radośnie. Śmiejemy się. Oby tak dalej, i żeby tak było zawsze - powiedział Hubert Jabłoński.
Zobacz także:
- Prezes Arged Malesy nie ma wątpliwości: "Wygralibyśmy ten mecz!"
- Stal wskoczyła na czwarte miejsce. Tabela i statystyki PGE Ekstraligi