Żużel. Padło pytanie o zmiany sprzętowe. Stanowcza odpowiedź Taia Woffindena

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Tai Woffinden (z lewej) i Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Tai Woffinden (z lewej) i Maciej Janowski

Betard Sparta Wrocław pokonała w 5. kolejce PGE Ekstraligi Arged Malesę Ostrów 54:36. Kapitalnie w drużynie gospodarzy spisał się Tai Woffinden - zdobywca kompletu punktów.

Występ Taia Woffindena jest o tyle zaskoczeniem, że przecież jeszcze w ostatnim spotkaniu w Częstochowie Brytyjczyk wypadł fatalnie. W czterech startach zdobył dwa punkty.

W mixzonie po meczu Betard Sparty Wrocław z Arged Malesą Ostrów Marcelina Rutkowska-Konikiewicz zapytała Woffindena, czy ten dokonał zmian w swoim sprzęcie po zeszłotygodniowym występie w Częstochowie. Odpowiedź Brytyjczyka była stanowcza.

- Nie chcę potwierdzać zmian sprzętowych. Ja decyduję o tym, jakich silników używam w tej chwili - odpowiedział Woffinden na antenie Eleven Sports.

ZOBACZ WIDEO Przebudowa toru zaszkodziła Stali? Woźniak: Nie sądziłem, że zmieni się tak wiele

Choć wrocławianie zdobyli 54 punkty, to jednak o zwycięstwo nie było wcale tak łatwo. Do połowy zawodów goście dzielnie stawiali się, jednak uszło z nich powietrze po upadku Grzegorza Walaska.

- Cały czas czegoś brakuje. Dużo działo się na tym torze. Po równaniu toru cięższy materiał zmieniał się w delikatny, kurzący się materiał. Jeszcze sporo pracy przed nami, bo sezon jest bardzo długi - komentował Tai Woffinden.

Po stronie Arged Malesy ze swojego indywidualnego występu zadowolony był Oliver Berntzon. Szwed zapisał przy swoim nazwisku 11 "oczek" i było to jego najlepsze spotkanie w tym sezonie w PGE Ekstralidze.

- Było trochę walki w tym sezonie z silnikami. Używałem tego samego silnika, na którym startowałem w lidze szwedzkiej, bo tam wszystko sprawdziło się wspaniale. Tak samo dzisiaj czułem się na stadionie we Wrocławiu - powiedział Berntzon.

Zobacz także:
Fatalne informacje dla Stali Gorzów! Kluczowy zawodnik kontuzjowany
Stal - Włókniarz. Jonas Jeppesen z kolejną szansą. Gospodarze bez Woźniaka [SKŁADY]

Źródło artykułu: