W tym artykule dowiesz się o:
W tym sezonie wybór najlepszej siódemki danej kolejki należy do czytelników portalu SportoweFakty.pl. Przed sezonem wprowadziliśmy kilka innowacji, a jedną z nich jest możliwość wyboru najlepszego zawodnika drużyny w meczu. Na podstawie głosów internautów będziemy tworzyć siódemkę kolejki. Istnieje jedno odstępstwo od tej reguły, bowiem siódemka musi spełniać wymogi regulaminowe obowiązujące w Nice PLŻ. W związku z tym w naszym zestawieniu musi znaleźć się co najmniej czterech zawodników krajowych.
Paweł Miesiąc (PGE Marma Rzeszów) - 11 (3,1,3,3,1) - II raz w siódemce kolejki
Wychowanek Stali Rzeszów w ostatnim czasie znajduje się w wysokiej formie. Podczas meczu w Gnieźnie zdobył 11 punktów, wygrywając trzy biegi. Postawę tego zawodnika doceniło 57,1 proc. kibiców, którzy uznali go za najlepszego żużlowca PGE Marmy.
- Drużyna PGE Marmy Rzeszów pojechała dobre spotkanie. Każdy zapunktował, także nikt nie zaliczył słabego występu. Stąd ta wysoka wygrana. Do finału jest jeszcze jeden mecz, w którym musimy zdobyć przynajmniej 35 punktów - mówił po zawodach trener Janusz Ślączka.
Rafał Okoniewski (GKM Grudziądz) - 15+1 (3,3,2,3,1*,3) - VII raz w siódemce kolejki
Rafał Okoniewski był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem GKM-u Grudziądz podczas meczu w Łodzi. Zdobył 15 punktów i bonus w sześciu wyścigach, co doceniło aż 81,6 proc. kibiców, którzy uznali go za najlepszego zawodnika GKM-u.
- To było ciężkie spotkanie. Orzeł to drużyna, która u siebie naprawdę potrafi jechać. Przegraliśmy sześcioma punktami. To jest dużo i mało. Łodzianie pokazali w rundzie zasadniczej, że potrafią dobrze jeździć u nas i szczerze mówiąc musimy się ich obawiać, bo na pewno łatwo nie będzie - skomentował zawody Okoniewski.
Scott Nicholls (PGE Marma Rzeszów) - 10 (w,3,1,3,3) - I raz w siódemce kolejki
Po wykluczeniu w pierwszym wyścigu, Scott Nicholls wygrał trzy z czterech biegów w Gnieźnie i ostatecznie zakończył mecz z dorobkiem 10 punktów - podobnie jak trzech innych zawodników. 14,5 proc. kibiców uznało go jednak za najlepszego zawodnika PGE Marmy, dzięki czemu po raz pierwszy w sezonie znalazł się w siódemce kolejki.
- Nawet jeśli będzie mecz przegrany, ale minimalnie, to liczę, że u siebie - podobnie jak w meczach rundy zasadniczej - wysoko wygramy. Zdecydowanie jednak chcielibyśmy wygrać już w Gnieźnie. Jak będzie, zobaczymy. Wiele zależy od dyspozycji dnia i wielu innych czynników - mówiła przed meczem prezes Marta Półtorak.
Jason Doyle (Orzeł Łódź) - 14 (3,3,3,3,2) - IV raz w siódemce kolejki
Australijczyk po raz kolejny potwiedził, że jest najlepszym zawodnikiem Nice Polskiej Ligi Żużlowej. W meczu z GKM-em Grudziądz zdobył 14 punktów, wygrywając cztery pierwsze wyścigi. 83 proc. czytelników uznało go za najlepszego zawodnika łódzkiego klubu.
- Pierwsze spotkanie jedziemy na swoim torze i musimy wysoko wygrać, żeby wywołać na nich presję. Jeśli uda nam się osiągnąć dobry rezultat w Łodzi, to będziemy mieli znacznie większe szanse na triumf w dwumeczu, a nawet na wygraną w Grudziądzu - mówił przed meczem Australijczyk.
Peter Ljung (PGE Marma Rzeszów) - 11+1 (1,2,3,2*,3) - I raz w siódemce kolejki
Szwed w meczu z Carbonem Start Gniezno zdobył 11 punktów i bonus - najwięcej spośród zawodników PGE Marmy Rzeszów. Ponadto wykręcił najlepszy czas dnia. Doceniło to 12,5 proc. kibiców, którzy uznali go za najlepszego zawodnika rzeszowskiego zespołu.
- W ekipie gospodarzy widoczny był brak dwójki liderów: Jonasa Davidssona oraz Bjarne Pedersena. Uważam, że nasz zespół pojechał bardzo dobre spotkanie. Zazwyczaj na gnieźnieńskim owalu mieliśmy spore kłopoty, ale tym razem udało nam się zaprezentować dużo lepiej. Trzymam kciuki za to, aby dalej sprzyjało nam szczęście. Mam nadzieję, że nie przydarzą się ewentualne kontuzje - komentował Szwed.
Adrian Gała (Carbon Start Gniezno) - 10 (2,2,2,2,1,1) - I raz w siódemce kolejki
Adrian Gała w niedzielę był liderem Carbonu Start Gniezno. Wychowanek Orłów chociaż nie wygrał żadnego biegu, zdobył aż dziesięć punktów w sześciu wyścigach, najwięcej z całego zespołu. 74,2 proc. kibiców uznało go za najlepszego zawodnika gospodarzy.
- Dziś w naszym zespole nie znalazło się dwóch najskuteczniejszych zawodników tego toru. Szansę dostali Kim i Rohan. Ich brak był jednak zauważalny, tych punktów zabrakło. Ale naszym celem było uzyskanie odpowiedzi w kontekście następnego sezonu. Musimy sobie uświadomić na kogo należy postawić. Swoją pierwszą okazję do zaprezentowania się przed miejscową publicznością otrzymał Rohan Tungate, który czekał na nią bardzo długo. Myślę, że spisał się całkiem nieźle - mówił po meczu Dariusz Śledź.
Łukasz Sówka (PGE Marma Rzeszów) - 5+1 (3,0,2*) - II raz w siódemce kolejki
W niedzielę niewielu młodzieżowców pokazało się z dobrej strony. Jednym z nich był Łukasz Sówka, który zdobył pięć punktów i bonus w trzech wyścigach. Juniorowi PGE Marmy nie wyszedł tylko jeden wyścig, w którym przyjechał na ostatnim miejscu.