Show 48-latka, pasjonujące szarże - zobacz, co działo się w Pile (wideo)

robił dziwne dla mnie rzeczy, mówił dziwne rzeczy. Być może zaczęła go ogarniać frustracja kiedy Tomek Gollob pojawił się na arenie, nie zdobył złota w IMP, itd. Słabsze występy zawsze komentował czyjąś winą, nigdy przyczyny nie potrafił znaleźć w sobie. Znamienne jest to, że nawet w tej relacji telewizyjnej, kiedy reporter pochwalił go za zdobycz punktową, to Piotrek odpowiedział, że pierwszy start (0pkt) mu nie wyszedł, bo kamerzysta tvpsport zasłonił mu zielone światło. Czyli wina kamerzysty... niestety tak przez całą karierę, bo mi podjechał, bo źle przygotowany tor, bo mi tuner źle przygotował itd. itd. Sytuacji ze zlicytowaniem sprzętu dla młodzieży w trudnych czasach Stali Gorzów nie chce komentować. Niestety tamta sytuacja przelała czarę goryczy wśród kibiców Stali i od tamtego czasu rodzinnie Świst i Staszewski stali się na Śląskiej persona non grata. Szkoda, ale klub to kibice, a nie zawodnicy. Stare, jakże trafne powiedzenie piłkarskich kibiców w Anglii "ŻADEN ZAWODNIK NIE JEST WIĘKSZY NIŻ JEGO KLUB", a mam wrażenie, że Piotrek w pewnym momencie chciał być większy niż klub, który go wychował.

Piotrek!!