W tym artykule dowiesz się o:
Tomas H. Jonasson (Eko-Dir Włókniarz Częstochowa) - 12+2 (3,2*,2*,3,2) - I raz w siódemce kolejki
Początek sezonu był bardzo trudny dla Tomasa H. Jonassona. Szwed był zagubiony, a kibice Włókniarza zastanawiali się nad tym, czy nie należy odsunąć go od pierwszego zespołu i dać szansę młodszym zawodnikom. Żużlowiec ten się jednak spiął i ostatnie spotkania wyglądają w jego wykonaniu dużo lepiej.
Tym razem poprowadził do zwycięstwa drużynę z Częstochowy. Zdobył 12 punktów i 2 bonusy, przegrywając z rywalem jedynie w ostatnim wyścigu, gdy wszystko było już jasne. W dużej mierze dzięki niemu, Eko-Dir Włókniarz wygrał z krakowianami.
Joonas Kylmaekorpi (Lokomotiv Daugavpils) - 15 (3,3,3,3,3) - I raz w siódemce kolejki
W hicie Nice PLŻ, Polonia Piła przegrała z Lokomotivem Daugavpils 40:49. Takie zwycięstwo nie byłoby możliwe, gdyby nie postawa Joonasa Kylmaekorpiego. Obcokrajowiec klubu z Łotwy za każdym razem przyjeżdżał do mety na pierwszej pozycji i zakończył zawody z kompletem punktów.
- Udało mi się pojechać dobre zawody. Od początku byłem dobrze spasowany z torem. Pilski zespół to trudny przeciwnik, ale udało nam się wygrać, z czego jestem zadowolony - komentował po zakończonym meczu Kylmaekorpi.
Mirosław Jabłoński (KSM Krosno) - 15+1 (2*,3,2,3,2,3) - I raz w siódemce kolejki
Nikt nie spodziewał się tak dobrej postawy KSM-u Krosno w Gdańsku. Zawodnicy z Podkarpacia przez niemal całe spotkanie remisowali, bądź prowadzili z Renault Zdunek Wybrzeżem na terenie, na którym wcześniej drużyny nie potrafiły nawiązać walki. Błyszczał Mirosław Jabłoński. Dobrze wspominany w Gdańsku zawodnik, który wcześniej reprezentował barwy tego klubu zdobył 15 punktów i bonus.
- Przemiło jest wracać do Gdańska. Tor był fajnie przygotowany do ścigania. Żeby był dreszczyk emocji, rad brata nie posłuchałem, ale powiem tak, że gdyby pojechał, gdańszczanie łatwiej wygraliby te zawody. Cieszy, że reszta chłopaków pojechała. Rozjeżdżamy się i oby to utrzymać do następnego meczu wyjazdowego w Rawiczu. Tam nie będzie już podejścia na luzie, tylko będziemy skupiać się na tym, by wygrać - mówił po zawodach.
Grzegorz Walasek (Speedway Wanda Instal Kraków) - 13+2 (3,2*,1,3,1*,3) - II raz w siódemce kolejki
Przez długi czas Grzegorz Walasek nie miał klubu. Jego kariera była na zakręcie, jednak on wciąż czekał na najlepszą możliwą opcję. Pomocną dłoń wyciągnęli działacze Speedway Wandy Instal Kraków. Wychowanek Falubazu Zielona Góra pokazał, że potrafi okazywać wdzięczność.
Walasek jest jedynym seniorem, który po raz drugi trafia do siódemki kolejki w trzecim tegorocznym zestawieniu. Jego zespół co prawda przegrał w Częstochowie, ale on pojechał znakomicie na torze, który doskonale zna, bo ścigał się na nim przez siedem sezonów jako żużlowiec miejscowego klubu. Zdobył 13 punktów i 2 bonusy, pozostawiając po sobie bardzo dobre wrażenie.
Jakub Jamróg (Orzeł Łódź) - 13+2 (3,3,2*,3,2*) - I raz w siódemce kolejki
Orzeł Łódź po raz kolejny rozjechał u siebie rywala. Tym razem podopieczni Lecha Kędziory nie dali szans wciąż dziurawej Polonii Bydgoszcz. Aż czterech seniorów łódzkiego klubu zdobyło ponad 10 punktów. Spośród nich do siódemki kolejki wybraliśmy Jakuba Jamroga. Wychowanek Unii Tarnów jako jedyny nie dał się pokonać żadnemu rywalowi. Do tego cztery z pięciu biegów z jego udziałem kończyły się podwójnym zwycięstwem Orła.
- Ten mecz przechodzi do historii. My mamy teraz bardzo ważne spotkania. Przed nami wyjazd do Krakowa, gdzie chcemy wygrać. Pod koniec miesiąca przyjeżdża do nas faworyt ligi i wtedy musimy walczyć - mówił po spotkaniu trener Kędziora.
ZOBACZ WIDEO Włókniarz - Wanda: To była akcja meczu! Zobacz kapitalny atak Jonassona (źródło TVP)
{"id":"","title":"","signature":""}
Hubert Łęgowik (Eko-Dir Włókniarz Częstochowa) - 8 (3,2,3,0) - II raz w siódemce kolejki
Junior Eko-Dir Włókniarza Częstochowa wyrasta na jednego z najlepszych młodzieżowców Nice PLŻ. W meczu ze Speedway Wandą Instal Kraków co prawda zaliczył jedną wpadkę, jednak zdobył 8 punktów i z pewnością kibice nie mogą mieć do niego zastrzeżeń szczególnie, że juniorzy gospodarzy zrobili tego dnia różnicę.
Łęgowik był też autorem akcji meczu. - Cóż, mój start nie był najlepszy. Dojechałem do ścieżki, zobaczyłem, że Jacob Thorssell też został zamknięty przez rywali, więc przyciąłem do krawężnika. Dostrzegłem, że podnosi motocykl bodajże Sucheckiego, skuliłem się tylko i przejechałem pod jego lewym łokciem. Fajnie udało się ten bieg wygrać. Tego dnia pogoda troszeczkę nam przeszkodziła, bądź pomogła. Ten tor był dla mnie najlepszy, na jakim jechałem w tym roku - opisał.
Rafał Karczmarz (Stal Rzeszów) - 12+2 (3,3,2*,2,2*) - I raz w siódemce kolejki
Wyjazd do Opola nie był wielkim wyzwaniem dla żużlowców Stali Rzeszów. Mimo postawienia na trzech juniorów, drużyna z Podkarpacia wygrała 53:37. Dobrze spisali się m.in. Maciej Kuciapa i Rene Bach. Najefektywniej pojechał jednak junior. Rafał Karczmarz jadący na zasadach gościa zdobył 12 punktów i 2 bonusy, przegrywając jedynie z Denisem Gizatullinem.
- Występ uważam za udany. Po pierwszym biegu stwierdziłem, że motocykle mają odpowiednią moc. W następnych wyścigach nic nie zmieniałem i wychodziło w miarę OK. Dla mnie żużel to ciągle zabawa, a nie sposób na zarabianie pieniędzy. Staram się jeździć najlepiej, jak mogę, a kiedy doczekam się debiutu w Stali Gorzów, tego nie wiem. Na razie trener Chomski nie daje mi się pościgać z Adrianem Cyferem, ale być może uznaje, że potrzebuję jeszcze większego objeżdżenia w niższej lidze. Zachowuję spokój i skupiam się na kolejnych zawodach. Jazda dla klubu z Rzeszowa daje mi dużo radości. Atmosfera jest tu bardzo dobra - mówił junior po meczu.