Polonia i Wybrzeże powalczą o obronę twierdzy

Trzy spotkania kolejnej rundy spotkań zaplecza PGE Ekstraligi odbędą się wyjątkowo w terminie piątkowym. Wszystkie mecze wydają się nie mieć zdecydowanego faworyta, co powinno zwiastować spore emocje dla kibiców, spragnionych ligowego żużla po blisko miesięcznej przerwie. Ważny mecz czeka bydgoską Polonię, która chcąc liczyć na utrzymanie się w lidze, nie może pozwolić sobie na kolejną porażkę. Najtrudniejsze zadanie czeka najprawdopodobniej Renault Zdunek Wybrzeże. Będzie ono gościć lidera z Łodzi, który nigdy jeszcze nie wyjechał z Gdańska z bagażem punktowym.

W jedynym niedzielnym meczu, w Krośnie miejscowe Wilki zmierzą się z coraz szybszymi częstochowskimi Lwami. Obie drużyny wciąż mają o co jechać, stąd należy się spodziewać, że potyczka przy Legionów również dostarczy sporych wrażeń. W minioną niedzielę awansem odbyło się inne spotkanie, pierwotnie zaplanowane na piątek. W Rawiczu, Holistic-Polska uległo Lokomotivowi Daugavpils 32:57.

Terminarz 14. kolejki:

5 sierpnia (piątek) Speedway Wanda Instal Kraków - Stal BETAD Leasing Rzeszów, godz. 17:30 Polonia Bydgoszcz - Polonia Piła, godz. 17:30 Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Orzeł Łódź, godz. 20:15, live TVP Sport

7 sierpnia (niedziela) KSM Krosno - Eko-Dir Włókniarz Częstochowa, godz. 17:00

Speedway Wanda Instal Kraków - Stal BETAD Leasing Rzeszów

Piątkowe starcie będzie dopiero pierwszym, jakie te zespoły stoczą w XXI wieku i piątym w historii w Krakowie. Zarówno w pierwszym okresie działalności krakowskiej Wandy, jak i po jej reaktywacji w 1993 roku, żużlowcy z obu miast ścigali się o zgoła odmienne cele i na różnych poziomach ligowych. Spotykali się przez to tylko sporadycznie. Raz Wanda Nowa Huta i Stal zmierzyły się w I Lidze. W 1961 roku rzeszowianie, pędzący po drugi tytuł wygrali w Krakowie bardzo wysoko (58:20).

Do kolejnego pojedynku doszło w 1994 roku, rok po tym jak z powrotem przywrócono do życia żużlowy klub w grodzie Kraka. Obyło się bez sensacji i Żurawie zwyciężyły różnicą dwudziestu punktów (55:35). Zaskakujący wynik padł natomiast pięć lat później. Mimo że przyjezdni byli drugą drużyną, startującej w tym czasie w I Lidze Stali, Wanda pokonała rywala 49:41, notując tym samym jedyną wygraną w historii z rzeszowskimi żużlowcami.

ZOBACZ WIDEO Michał Gołaś: Kolarstwo to najtrudniejsza dyscyplina w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

Wszystkie mecze w Krakowie:

* mecz z drużyną rezerw Stali

Bilans:

Polonia Bydgoszcz - Polonia Piła

Pilanie już w trzecim roku po reaktywacji żużla w swoim mieście wywalczyli awans do I Ligi, by wkrótce stać się jedną z najsilniejszych drużyn w krajowej elicie. Od lat gościła w niej Polonia Bydgoszcz, która z braćmi Gollobami nieustannie była kandydatem do medalowych pozycji. Klub z Piły od początku również jednak świetnie prosperował i budując drużynę opartą na uzdolnionej młodzieży, którą dyrygował Hans Nielsen, toczył przez kolejne lata zacięte boje z imienniczką z miasta nad Brdą.

Łącznie w Bydgoszczy oba zespoły spotkały się jedenaście razy i za każdym razem górą były Gryfy. Przyjezdni z Piły kilkukrotnie byli blisko wygranej przy Sportowej, ale nie potrafili ostatecznie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Niemal zawsze na przeszkodzie stawał im kapitalnie dysponowany Tomasz Gollob, który przy pomocy m.in. Piotra Protasiewicza skutecznie prowadził swój zespół do kolejnych wygranych. Tak było m.in. w 1998 roku, w którym obie Polonie spotkały się w finale play-off. Bydgoszczanie nie tylko wygrali na własnym torze, ale wcześniej triumfowali też w Pile, co zbliżyło ich do obrony tytułu na niemalże pół kroku.

Niestety, wkrótce wobec rosnących problemów pilan, o których niedawno na naszych łamach wspominał w szczerej rozmowie były prezes tego klubu Wiesław Wilczyński, Polonia z Bydgoszczy zaczęła powiększać swoją przewagę sportową. Tym samym rywalom z Wielkopolski oddalała się szansa na odniesienie premierowego triumfu na torze rywala. U schyłku ekstraligowej przygody Polonii Piła wyjątkiem okazała się jednak ostatnia potyczka, w 2003 roku. Goście przegrali w niej tylko 42:48, choć dysponowali o wiele mniej doświadczonym zespołem.

Dziesięć ostatnich meczów w Bydgoszczy:

Bilans:

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - Orzeł Łódź

Dziesięć meczów i ani jednej porażki - takim wynikiem na własnym torze może pochwalić się Wybrzeże w potyczkach ligowych z żużlowcami z Łodzi. Co więcej, dodatnim bilansem gdańszczanie chwalą się na torze Orła, choć ostatni pojedynek zakończył się wysoką wygraną podopiecznych Lecha Kędziora, którzy upatrywani są jako główni kandydaci do wygrania tegorocznej Nice PLŻ. M.in. dlatego piątkowe starcie wydaje się być długo wyczekiwaną szansą na przełamanie dla łódzkiego żużla w konfrontacjach w Gdańsku.

Pierwsze trzy pojedynki miały miejsce w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych, gdy w Łodzi istniał klub Gwardia. Również trzykrotnie Wybrzeże spotykało się z łodzianami (startującymi pod nazwą J.A.G. Speedway) w latach dziewięćdziesiątych. Wtedy też doszło do najbardziej zaciętego meczu, gdy w sezonie 1996 gospodarze zwyciężyli 48:41. W kolejnych czterech meczach gdański zespół odnosił już tylko wysokie wygrane. Po raz ostatni przed trzema laty, gdy wygrał 52:38. W tamtym spotkaniu udział wzięli awizowani w składach swoich drużyn na piątkowy mecz Renat Gafurow i Rory Schlein.

Wszystkie mecze w Gdańsku:

Bilans:

KSM Krosno - Eko-Dir Włókniarz Częstochowa

Wszystkie mecze pomiędzy klubami z Krosna i Częstochowy miały miejsce w II lidze. Teren krośnieński okazuje się być dość trudny do podbicia dla Włókniarza, który legitymuje się przy Legionów ujemnym bilansem (5-6). Porażkami zakończyły się już pierwsze wizyty Lwów, w latach 1964-1965. Po roku częstochowianie zdołali wygrać po raz pierwszy z ówczesnymi Karpatami, które po zakończeniu sezonu rozwiązały sekcję. Żużel do Krosna powrócił dopiero w 1988 roku i choć wtedy częstochowianie byli znacznie bardziej doświadczeni i uznani za faworyta, polegli z Wilkami po raz trzeci.

Sławomir Drabik i spółka rewanż wzięli rok później, ale w kolejnym sezonie ponownie wyjeżdżali z Podkarpacia na tarczy. W 1991 roku, w którym Lwy wywalczyły awans do I Ligi, KKŻ nie zdołał się już przeciwstawić faworytowi i przegrał po raz trzeci w historii. Podobnie było dwa lata, a także sześć lat później, gdy Włókniarz pełnił rolę spadkowicza z elity. Tym razem częstochowski zespół gromił krośnian, nie pozostawiając im jakichkolwiek złudzeń. Do małej sensacji doszło jednak w ostatnim z meczów - w 1999 roku. Drużyna spod Jasnej Góry przegrała pod koniec sezonu w Krośnie 39:50. Należy jednak wspomnieć, że wcześniej zapewniła sobie awans do wkrótce powstałej Ekstraligi.

Dziesięć ostatnich meczów w Krośnie:

Bilans: