Ranking tunerów. Czy ktoś wreszcie zrzuci z podium Petera Johnsa?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W 2010 roku Tomasz Gollob został mistrzem świata korzystając z silników Jana Anderssona. Od 2011 roku trwa hegemonia Petera Johnsa, który zdobywa złote medale z kolejnymi zawodnikami swojej stajni. W tym roku też mu się udało.

1
/ 8

Trzeba sobie jasno powiedzieć, że Peter Johns nie miałby w tym roku mistrza świata, gdyby nie pech i kontuzja Jason Doyle`a. Australijczyk był nieosiągalny dla rywali i żaden Johns by tego nie zmienił. Ale po kolei, bo nasz ranking zaczynamy od końca. Zanim przedstawimy siedmiu wspaniałych słów kilka o tych, którzy nie zmieścili się w siódemce. Na pewno trzeba wspomnieć o Marku Kończykowskim. Mechanik z Grudziądza nie dba o sławę, ale robi sprzęt kilku znaczącym zawodnikom. Efekty ma, bo w sezonie 2017 chce na niego postawić Artiom Łaguta.

Trzeba też wspomnieć Briana Kargera, który w sezonach 2007-08 był na szczycie. Znalazł jakieś rozwiązanie związane z elektryką (mówi się o kablach szybciej przewodzących prąd) i Nicki Pedersen był nieuchwytny dla rywali. Teraz Karger wraca do gry z takimi zawodnikami, jak Hans Andersen, Bjarne Pedersen czy Patrick Hougaard. Z kolei Finn Rune Jensen  miał swoje pięć minut w sezonie 2009, kiedy zgarnął złoto z Jasonem Crumpem. Po wprowadzeniu zatkanych tłumików Jensen przepadł. Próbuje wrócić. Dziś jego wizytówką jest Leon Madsen.

2
/ 8

7. Ashley Holloway. Jego kariera, tak przynajmniej mówią w środowisku, to gwałtowne wzloty i upadki. Co jakiś czas wypływa z zawodnikiem czołówki, a potem nagle znika. Teraz jest o nim głośno z racji udanej współpracy z Martinem Vaculikiem. Wyciągnął Słowaka ze stanu sprzętowej zapaści i za to należy się duży plus.

ZOBACZ WIDEO Skład Stali Gorzów na sezon 2017!

3
/ 8

6. Marcel Gerhard. Początkowo jego silnik GTR testował Chris Harris, ale w tym roku jednostka trafiła do ramy motocykla Fredrika Lindgrena i poszło. Szwed był wyróżniającym się zawodnikiem cyklu. Wadą silnika GTR jest cena. Jest droższy od GM-a po tuningu. Zaletą jest żywotność. Zawodnicy wciąż jednak podchodzą do tego wynalazku z pewną taką nieśmiałością.

4
/ 8

5. Anton Nischler. Starszy pan z Bawarii powoli wytraca impet. Już nie może się pochwalić dobrze jeżdżącym duetem Niels Kristian Iversen, Matej Zagar. Został mu tylko Duńczyk, a i on szuka nowych źródeł. Jego metamorfoza w drugiej połowie sezonu 2016 nie jest związana z silnikami Nischlera. Niemiec musi szybko coś wymyślić, żeby nie zostać na lodzie.

5
/ 8

4. Ryszard Kowalski. Rok temu wydawało się, że złapał Pana Boga za nogi. Jeżdżący na jego silnikach Emil Sajfutdinow i Nicki Pedersen robili mu świetną reklamę. W minionym sezonie coś się popsuło, Nicki nawet na dłuższą chwilę uciekł. Koledzy tunera Ryszarda mówią, że w pewnym momencie wziął za dużo zleceń i to go zgubiło.

6
/ 8

3. Jan Andersson. W ostatnich latach numer dwa, ale teraz było trochę gorzej. Inna sprawa, że młodzi Polacy, głównie Patryk Dudek i Bartosz Zmarzlik robili Szwedowi świetną reklamę. Dudek rozbił rywali w Grand Prix Challenge, natomiast Zmarzlik do połowy sezonu korzystał głównie z silników Szweda i dobrze na tym wychodził.

7
/ 8

2. Flemming Graversen. Początek sezonu nie zwiastował tak genialnego roku. Peter Kildemand strasznie się męczył, Piotr Pawlicki też, a Doyle przebąkiwał, że chyba zacznie korzystać z silnika GTR. Zwrot nastąpił w Grand Prix Czech, gdzie Doyle fruwał na motocyklach z włożonym w ramę silnikiem Graversena. Gdyby nie pech to Jason zdobyłby złoto. Najlepszy dowód na siłę Flemminga to długa lista zamówień na kolejny rok.

8
/ 8

1. Peter Johns. Od 2011 nieprzerwanie numer jeden wśród tunerów. Bardzo mocno w siebie inwestuje. Potrafi wyłożyć wielką kasę, wiele tysięcy funtów, na maszynę, dzięki której może produkować identyczne głowice. Nie wiem czy ktoś dorównuje Johnsowi w kwestii wyposażenia warsztatu. Ma też szczęście do dobrych zawodników. W tym roku zgarnął złoto i srebro (Greg Hancock i Tai Woffinden). Przysłużył mu się dramat Doyle’a, ale szczęściu trzeba umieć pomóc.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (15)
avatar
KSFZ
10.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Banda maruderow.Ciągle te same jeczace niki. Nie podoba się to nie czytajcie. Ale nie płaczą na forum ale ciągle czytają sadomasochiści.  
avatar
sympatyk żu-żla
10.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rywalizacja między tunerami jest zawsze.Wiadomo kto ma więcej klientów ten ma kasę i robotę.Dla tego musi się starać aby były wyniki na jego silnikach.  
avatar
Kurski
9.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Macie tutaj wszystko na jednej stronie, mordy Wy moje :D http://sportowefakty.wp.pl/kibice/17947/blog/14260/tunerzy-i-ich-rajderzy Precz z syfami !  
avatar
Kurski
9.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepsze są wiejskie silniki od Krzysia Kadeta haha :D  
avatar
Cysio
9.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za rok Johns znów będzie brylował. Na jego silniki przesiada się Walasek ;)