Na rynku nie brakuje wolnych trenerów. Sprawdź kogo można jeszcze zatrudnić

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jeszcze nie wszystkie kluby występujących na trzech poziomach rozgrywkowych w Polsce posiadają trenerów, którzy będą odpowiedzialni za drużynę ligową. WP SportoweFakty przygotowały zestawienie obejmujące wolnych szkoleniowców.

1
/ 8

Mimo że do startu sezonu 2017 coraz bliżej, to jeszcze nie wszystkie drużyny posiadają trenerów, którzy będą prowadzić zespół. II-ligowe KSM Krosno po odejściu Ireneusza Kwiecińskiego nie związało się umową z innym szkoleniowcem. Również w Krakowie póki co oficjalnie nie poinformowano, kto będzie odpowiadał za drużynę.

W trakcie rozgrywek ligowych, gdy drużyna notuje słabe wyniki, wina często spada na trenera, a klub decyduje się dokonać zmiany na tym stanowisku. Czasami zamiast na szkoleniowca, prezesi wolą postawić na menedżera, osobę która nigdy nie jeździła na żużlu, ale zna bardzo dobrze regulamin i potrafi dobrze zapanować nad zespołem w parkingu. My jednak postanowiliśmy sprawdzić rynek trenerów.

W naszym zestawieniu skupiliśmy się na osobach nie mających bardzo długiej przerwy w prowadzeniu zespołu. Pominęliśmy też takich szkoleniowców jak Jacek Woźniak czy Jan Ząbik, którzy choć nie pracują w lidze, to odpowiadają za prowadzenie młodzieży w miniżużlu. Brakuje też Adama Skórnickiego, który w tym roku postanowił wrócić do ścigania się, a ponadto ma pomagać Henrykowi Jaskowi w Rawiczu.

2
/ 8

 

Pierwszym z trenerów w naszym zestawieniu jest Piotr Żyto. Doświadczony szkoleniowiec w ubiegłym roku prowadził ROW Rybnik, który pod jego sterami zajął szóste miejsce w PGE Ekstralidze. W przeszłości Żyto prowadził m.in. drużyny z Gdańska, Częstochowy czy Zielonej Góry. Pracując w Falubazie w latach 2009-2010 zdobył złoty oraz srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Ma także doświadczenie związane z pracą w innych krajach - w Wielkiej Brytanii w Poole Pirates oraz w Szwecji w Hammarby Sztokholm i Vargarnie Norrkoeping.

3
/ 8

Były zawodnik Wybrzeża Gdańsk po zakończeniu sportowej kariery został szkoleniowcem swojego macierzystego klubu. Ma także doświadczenie zagraniczne - w 2008 roku prowadził ukraiński Szachtar Czerwonograd, rywalizujący w lidze rosyjskiej. Po rocznej przerwie powrócił do kraju, aby objąć posadę trenera Włókniarza Częstochowa. Po dwóch latach spędzonych pod Jasną Górą postanowił przenieść się do Lublina, by po kolejnych dwóch latach wrócić do Częstochowy. Następnie w sezonie 2014 poprowadził zespół z Ostrowa, a od 2015 roku ponownie był trenerem Wybrzeża Gdańsk.

4
/ 8

Trzecim z trenerów wartych uwagi jest Czesław Czernicki. Co prawda były trener m.in. Stali Gorzów ostatni raz prowadził drużynę w 2011 roku, jednak ze względu na bogate doświadczenie nadal jest to mocne nazwisko na żużlowej scenie naszego kraju. W przeszłości Czernicki w Falubazie Zielona Góra był trenerem odpowiedzialnym za trening ogólnorozwojowy. W latach 1991-1995 był pierwszym trenerem Morawskiego Zielona Góra. Następnie pracował we Wrocławiu, Częstochowie, Pile, Rybniku, Lesznie oraz Gorzowie.

5
/ 8

W 2008 roku zaczął pracę w KSM Krosno jako trener odpowiedzialny za szkolenie młodzieży, natomiast od 2009 roku prowadził już drużynę ligową. Zrezygnował na początku minionego sezonu, choć do końca rozgrywek był z nią na wszystkich meczach. Zaraz po Nikołaju Kokinie miał najdłuższy staż pracy w jednym klubie z wszystkich trenerów w lidze polskiej. Jako trener nie posiada wielkich dokonań, trzeba mieć jednak to na uwadze, że działał on w małym i biednym klubie. Współpracę z nim bardzo chwalili sobie zwłaszcza młodzi żużlowcy.

6
/ 8

Obecnie skupia się na pracy w Śląsku Świętochłowice, skąd pochodzi. Nigdy nie był zawodowym żużlowcem, ale w kategorii amatorów został mistrzem Polski. Próbował też sił w ice racingu. W swojej karierze prowadził drużyny z Ostrowa oraz Krakowa. Z Wandą w 2014 roku zajął drugie miejsce w II lidze, a rok później piąte w Nice PLŻ. Niewykluczone, że przy odpowiedniej ofercie skusiłby się aby poprowadzić zespół do czasu powrotu ligowego ścigania na Śląsku.

7
/ 8

Wychowanek Apatora Toruń przez ostatni czas był komisarzem toru, ale po minionym sezonie zrezygnował z tej funkcji i mógłby znowu pracować jako trener. W tej roli był już w Wybrzeżu Gdańsk oraz przez dwa lata w Polonii Bydgoszcz, z którą rozstał się w 2012 roku.

8
/ 8

Przez wiele lat pracował w macierzystej Unii Tarnów. W 1994 roku zdobył wraz z drużyną wicemistrzostwo kraju. W 2001 roku poprowadził zespół do awansu do I ligi, a w 2003 do Ekstraligi. Ekipa pod wodzą Wardzały wywalczyła Drużynowe Mistrzostwo Polski w latach 2004-2005. Wychowankowie doświadczonego trenera zdobywali między innymi Indywidualne Mistrzostwo Polski oraz wicemistrzostw Europy Juniorów. Po raz ostatni drużynę prowadził w 2014 roku, kiedy był związany z KMŻ Lublin.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (9)
avatar
Pawlak74
10.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czernicki nie jest dobrym trenerem.  
avatar
-K-
8.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak Rawicz Zyte wezmie to znowu moze byc na dziurach twierdza nie do zdobycia, tyle tylko, ze jak mniemam Zyto bedzie wolal poczekac na "lepszy" kasek :)  
avatar
Jaśko
5.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mnie to tylko szkoda Widery i Dzikiego że nie mają pracy.  
slaw...
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Michale Mielnik w d..e sobie wsadz te 9 stron  
avatar
hmm
4.01.2017
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
lipa.. tylko 9 stron... Można było zrobić z 20