W tym artykule dowiesz się o:
8. miejsce - Speedway Wanda Kraków
Nikomu nie życzę spadku, bo to najgorsze, co może się przydarzyć drużynie. Krakowianie są jednak klubem, który od pewnego czasu balansuje na granicy. W tej chwili sytuacja jest ciekawa, bo z jednej strony można powiedzieć, że mają szeroką kadrę, a z drugiej, że są w niej luki. Wanda ma tylko dwóch polskich seniorów, a to bardzo ryzykowne. Do tego dochodzą słabi młodzieżowcy. Poza tym, na tle innych ekip brakuje im w kadrze gwiazd. Nie ma jednego zawodnika, o którym można powiedzieć, że na pewno będzie liderem. Postawili na ilość, ale niekoniecznie na jakość.
7. miejsce - Lokomotiv Daugavpils
To może być najsłabszy sezon od lat dla łotewskiej drużyny. Do tej pory jakoś sobie radzili, ale na dłuższą metę tak się nie da. Lokomotiv co roku traci swoje największe gwiazdy. Do PGE Ekstraligi poszedł Andrzej Lebiediew, a teraz zespół opuścił Maksim Bogdanow. Uważam, że oni mocno stracą na wartości. Atutem własnego toru nie da się wszystkiego załatwić. Myślę, że tym razem będzie bardzo trudno o awans do fazy play-off.
6. miejsce - Car Gwarant Start Gniezno
Dla beniaminka sukcesem będzie utrzymanie. Jest na to szansa. Na rynku nie zaszaleli. Będą bazować na tym, co było w poprzednim sezonie. Ten klub ma swoje atuty, bo jawi się jednak jako solidny pod względem finansowym i organizacyjnym. Dobrze, że mają kilku miejscowych chłopaków. To na pewno będzie pomocne. Myślę, że zapewnią sobie ligowy byt, a w kolejnych latach może pokuszą się o coś więcej.
5. miejsce - Euro Finannce Polonia Piła
Na papierze to jest naprawdę niezła drużyna i nie będę jakoś bardzo zdziwiony, jeśli wejdą rzutem na taśmę do play-off. Podoba mi się zwłaszcza zestawienie polskich seniorów - Rafał Okoniewski, Adrian Cyfer i Tomasz Gapiński. Problem jest natomiast z obcokrajowcami, którzy dla mnie stanowią duży znak zapytania. Nie potrafię przewidzieć, jak będą prezentować się Chris Harris i Tomas H. Jonasson. Od jakiegoś czasu mają duże problemy z punktowaniem w Polsce. Od tego będzie zależeć, czy pilanie powalczą o coś więcej, bo zestawienie juniorskie wygląda raczej słabo.
4. miejsce - Zdunek Wybrzeże Gdańsk
W ubiegłym roku ten zespół był blisko awansu. Teraz patrzę na ich kadrę i wygląda to według mnie tylko przyzwoicie. Powinni awansować bez większego problemu do czwórki, bo mają ciekawych juniorów. Z uwagą będę śledzić zwłaszcza poczynania Karola Żupińskiego, który jest uważany za duży talent. Do tego dochodzą silni obcokrajowcy - Anders Thomsen, Mikkel Bech i Mikkel Michelsen mają już sporo doświadczeń i dobre sezony w polskiej lidze. Największy problem widzę w przypadku polskich seniorów. Oskar Fajfer i Michał Szczepaniak nie są dla mnie pewniakami, a poza nimi nie ma żadnego pola manewru. Takiej ekipie będzie trudno włączyć się do walki o awans.
3. miejsce - ROW Rybnik
Gdyby Kacper Woryna jechał w tym roku jeszcze jako junior, to sytuacja tego zespołu byłaby bardziej komfortowa. Skład seniorski wygląda bardzo obiecująco. Troy Batchelor, Craig Cook, Andriej Karpow na pewno mają szansę na dobry sezon. Uważam, że problemem mogą okazać się juniorzy. Moim zdaniem inni pretendenci do awansu pod tym względem wyglądają lepiej. W tych najważniejszych meczach od rybnickiej młodzieży trudno będzie oczekiwać czegoś ekstra. Na plus na pewno także zestawienie polskich seniorów - Kacper Woryna, Artur Czaja i Mateusz Szczepaniak mają za sobą bardzo udane rozgrywki.
2. miejsce - Speed Car Motor Lublin
Zbudowali naprawdę mocną ekipę. Widać, że mają parcie, żeby coś osiągnąć. Po awansie udało im się zachować to, co najlepsze i dokonać kilku ciekawych wzmocnień. Andreas Jonsson jak na warunki pierwszoligowe to spektakularny transfer. Bardzo dobrym ruchem jest ściągnięcie braci Lampartów i Oskara Bobera. Jest szóstka równych seniorów i moim zdaniem najlepsza para juniorska na zapleczu PGE Ekstraligi.
1. miejsce - Orzeł Łódź
Już czas, żeby Orzeł zaczął latać naprawdę wysoko. Moim zdaniem to powinno się wydarzyć właśnie w najbliższym sezonie. Łodzianie już wcześniej mogli spróbować czegoś więcej, ale za bardzo nie chcieli. Teraz chyba nie będzie już żadnych wymówek. Wiem, że są problemy i niepewność związana z nowym stadionem. To w zasadzie jedyne, co może im przeszkodzić. Z drugiej jednak strony jeśli przez to przejdą, to decydujące spotkania będą mieć na własnym obiekcie. Najpierw może być trochę pod górę, ale później bardzo mocno z górki.
Pod względem sportowym skład wygląda świetnie. Kadra jest bardzo szeroka i złożona z wielu solidnych zawodników. Jeśli ktoś będzie jechać słabiej, to mają naprawdę duże pole manewru. Ważną rolę do odegrania będzie mieć trener Janusz Ślączka, który musi zadbać o to, żeby w zespole nie było żadnych tarć. Co do najmocniejszych ogniw, to według mnie liderem tej ekipy może być Rohan Tungate, który od pewnego czasu idzie bardzo mocno do przodu.