Przegląd tygodnia oczami kibiców. Może Get Well spadnie? Zasługuje na to

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Porażka Get Well na Motoarenie i rola Iversena w zespole - te tematy rozgrzewały najbardziej. - Może w tym roku wreszcie stanie się zadość sportowej rywalizacji i pierniczki spadną do Nice 1. LŻ? - napisał Mateusz Kaźmierczak.

1
/ 7

Najciekawsze wydarzenia tygodnia

Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.

Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.

2
/ 7

6. Motor zwietrzył szansę na awans. Rewelacja ligi zainteresowana Kudriaszowem - 14 maja, 173 komentarze

Lublinianie są rewelacją po pięciu kolejkach Nice 1. LŻ. Jako liderzy śmiało mogą myśleć o awansie do PGE Ekstraligi. W związku z tym nic dziwnego, że działacze szukają wzmocnień. Na liście życzeń znalazł się Andriej Kudriaszow, który jednak nie pali się do zmiany barw klubowych. Czeka na swoją szansę we Włókniarzu.

Pomysł sprowadzenia Rosjanina do Motoru bardzo spodobał się kibicom. Zwracacie uwagę, że jego obecność zwiększyłaby konkurencję. Niektórzy jednak zastanawiają się, czy Kudriaszow jest potrzebny zespołowi, który świetnie radzi sobie w lidze. - Tak się zastanawiam po co się o tym pisze już teraz, skoro temat niezałatwiony, wnioskuję, że chyba chcą postraszyć Mastersa :-) - napisał undertaker.

Mój komentarz: Historia pokazuje, że konkurencja w zespole nie zawsze wpływa korzystnie na zawodników. Rozumiem chęć wzmocnienia składu, ale nie sądzę, by był to dobry ruch. Zwycięskiego zestawienia się nie zmienia i w związku z tym Kudriaszow nie wydaje się niezbędnym żużlowcem w Motorze. Lepsze jest wrogiem dobrego. Warto mieć to przysłowie z tyłu głowy.

3
/ 7

5. Ireneusz Maciej Zmora: Trener Cieślak celowo wywiera presję. Chce, żeby tor nie był naszym atutem - 16 maja, 184 komentarze

Trener forBET Włókniarza Marek Cieślak wskazał niedawno, że sposób przygotowania toru w Gorzowie Wielkopolskim pozostawia wiele do życzenia. Działacze Stali widzą to zupełnie inaczej i mówią wprost o pewnej grze ze strony trenera kadry. - Próbuje już dzisiaj zadbać o to, żeby tor gorzowski nie był atutem gospodarzy. A swoimi wypowiedziami wywiera presję na Ekstralidze Żużlowej oraz Komisarzu i Sędzim zawodów - mówił cytowany przez klubową stronę internetową Ireneusz Maciej Zmora, prezes Stali.

62 proc. ankietowanych zgadza się ze Zmorą. Pod tekstem spieracie się jednak, kto miał rację. Niektórzy z was rozumieją narzekania Cieślaka, inni natomiast wskazują na obawy trenera Włókniarza przed niedzielnym meczem. - Narodowy wie, że w Gorzowie będą baty, ale chciałby aby Stal przygotowała "beton" pod Madsena:) Śmieszny ten klubik z Czewy, do prawdy śmieszny - napisał MR.BEN.

Mój komentarz: Doskonale pamiętamy ubiegłoroczną porażkę Włókniarza w Gorzowie Wlkp. 33:57. Trudno spodziewać się, że przy świetnym Lindgrenie i niezłym Madsenie częstochowianie pozwolą sobie na taką klęskę. Czy Cieślak chciał wywrzeć jakąś presję? Być może. Nie sądzę jednak, by pomogło to w zwycięstwie. Porażka gorzowian nawet bez Vaculika byłaby dużą niespodzianką.

4
/ 7

4. Get Well - Fogo Unia: Frątczak popełni błąd, jeśli skreśli Iversena (taktyka) - 17 maja, 194 komentarze

Wojciech Dankiewicz w analizie przed meczem z Fogo Unią ocenił, że Frątczak popełniłby błąd odstawiając Iversena od samego początku na boczny tor. - Wiemy, ze Iversen nie jedzie wielkiego żużla, ale odstawiać go od razu? Ja, z punktu widzenia sportowego, bym tego nie zrobił. To dosyć impulsywny zawodnik i wiemy jak czasem potrafił zareagować na jakieś niepowodzenia - przyznał nasz ekspert.

Jak piszecie, Iversen miał czas na pokazanie swoich możliwości i Frątczak nie powinien mieć skrupułów, by stawiać na Holdera. Uważacie, że menedżer nie może podejmować określonych decyzji tylko z powodu ewentualnych nerwów zawodnika. Nie brakuje jednak obrońców Duńczyka. - Moim zdaniem trzeba dać pukowi ostatnią szansę, bo przy wygranej jesteśmy w grze o play offy... W przypadku przegranej walczymy o byt i wtedy można skorzystać z Holdera, mając na uwadze rozstanie z pukiem po sezonie... A na razie puk jest nam potrzebny - napisał pit2.

Mój komentarz: Trudno mi zrozumieć logikę myślenia cytowanego użytkownika. Startować powinien ten zawodnik, który w danym momencie jedzie lepiej. Jeśli po treningach i innych jazdach menedżer uznaje, że potencjalny lider spisuje się słabo, musi wstawić lepszego żużlowca. Problem jest inny - na chwilę obecną ani Iversen, ani Holder nie dają żadnych gwarancji punktowych. Mecz z Fogo Unią dobitnie to pokazał.

5
/ 7

3. Get Well Toruń - Unia Leszno: Iversen uzupełnieniem pary. Baron stawia na sprawdzone rozwiązanie (składy) - 15 maja, 317 komentarzy

Duńczyk został awizowany w Get Well pod numerem 12 jako uzupełnienie pary z Chrisem Holderem. Wiele osób uznało to za jasny sygnał menedżera Jacka Frątczaka, że Iversen może być zastępowany przez Jacka Holdera. Piotr Baron postawił natomiast na sprawdzone ustawienie.

Pod artykułem rozgorzała dyskusja o szansach torunian w meczu z mistrzem Polski. Wielu z was pisało, że zdobycze punktowe poszczególnych zawodników nie są istotne, a dla gospodarzy liczy się tylko zwycięstwo. Podkreślaliście jednak wagę dyspozycji liderów. - Jak Iversen z Doyle'em nie odpalą w końcu to Unia przejedzie się po Wellu jak walec. Gdyby jednak pojechali w meczu tak jak powinni jechać to szykuje się fajny, atrakcyjny meczyk dla kibiców. Nie typuję wyniku, bo może być w obie strony - napisał sibi-gw.

Mój komentarz: Przyznam szczerze, że przed meczem mocno współczułem Frątczakowi. Stawiać na Iversena? Może lepiej od razu wstawiać Holdera? Jak się okazało, Frątczak nie mógł liczyć na nikogo z tej dwójki. Poza Doyle'em i przebłyskami Holty trudno mówić w ogóle o nawiązaniu walki z Fogo Unią. Przypuszczam, że inne ustawienie zawodników niewiele by zmieniło.

6
/ 7

2. Iversen poczuje się jak Dróżdż? Duńczyk kevlarem w składzie Get Well? - 14 maja, 341 komentarzy

Po Grand Prix na PGE Narodowym i słabym występie Duńczyka pojawiły się różne głosy dotyczące jego pozycji w Get Well. Niektórzy sugerowali, że Iversen powinien być zastępowany przez Jacka Holdera. - Być może poczuje się on jak Damian Dróżdż, który w Betard Sparcie Wrocław wychodzi do prezentacji, a potem jest zastępowany przez rezerwowego Maxa Fricke - pisał Dariusz Ostafiński.

Zdecydowana większość z was (77 proc.) odpowiedziała w ankiecie, że Holder powinien zastąpić Iversena. W samych komentarzach podkreślacie jednak, że nie można po kilku słabszych, ale nie fatalnych występach, skreślać potencjalnego lidera. - Młody Holder nie gwarantuje niczego tak naprawdę. Może pojechać dobrze ale nie musi. Równie dobrze po dwóch zerach Holdera może wyjechać Puk i strzelić trzy trójki. Nie zazdroszczę Frątczakowi - napisał gul falubaz.

Mój komentarz: Po meczu jesteśmy już mądrzejsi. Wiadomo, że Holder nie jest w tym momencie sezonu lepszy od Iversena. Frątczak chciał, by każdy z nich dostał swoją szansę i żaden jej nie wykorzystał. Trudno oczekiwać, by Duńczyk siedział na ławie, gdy Australijczyk nie jedzie na miarę oczekiwań. Menedżer nie wsiądzie za żużlowców na motocykl. Z pustego i Salomon nie naleje.

7
/ 7

1. Get Well - Unia Leszno: Fogo Unia znów nokautuje. Jeden Doyle meczu nie uratuje (relacja) - 18 maja, 506 komentarzy

Torunianie przegrali kolejny mecz. Tym razem lepsi okazali się mistrzowie Polski i zwyciężyli zdecydowanie - 53:37. Gospodarze wygrali tylko w dwóch biegach, a to oczywiście za mało, by myśleć o zwycięstwie z leszczynianami. Goście po pięciu wyścigach wypracowali sobie dziesięciopunktową przewagę i kontrolowali ją. W Get Well pozytywnym akcentem był powrót do formy Jasona Doyle'a. Zdobył on 15 punktów z bonusem.

W komentarzach widać jeden wielki żal do toruńskich żużlowców. Analizujecie ich słabą postawę i szukacie rozwiązania problemu. Jak piszecie, głównym kłopotem jest brak dobrej atmosfery i za to można winić także działaczy z właścicielem Termińskim na czele. Niektórzy z was piszą już wprost, że walka o utrzymanie rozegra się pomiędzy Get Well a GKM-em. - Może w tym roku wreszcie stanie się zadość sportowej rywalizacji i pierniczki spadną do Nice 1. LŻ? Zasługują na to od ubiegłego roku i za to będę trzymał kciuki - napisał Mateusz Kaźmierczak.

Mój komentarz: O spadku po sześciu meczach jeszcze bym nie mówił. Należy jednak przyznać, że w Get Well dzieje się bardzo źle. Doyle po meczu powiedział wprost, że problemem jest zbyt duża presja wywierana przez klub. Panowie są dorośli i powinni sobie wszystko na spokojnie wyjaśnić. Trzeba schować wzajemne urazy do kieszeni i poszukać rozwiązania. Jest dramat. Po dwóch porażkach z Włókniarzem Frątczak może nie mieć czego zbierać.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (17)
avatar
zielony pagór
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chłodnym okiem. Toruń to nie jest kandydat do spadku. A to czy Leszno jest murowanym mistrzem zobaczymy jaką formę będą prezentować w PO.  
avatar
Maciek Adamek
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z tego co pamiętam to naszym się średnio spodobał pomysł sprowadzenia kudriaszowa i raczej myśleliśmy o spokojnych play offach  
avatar
Electraa
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bzdury, Toruń nie spadnie, bo GKM i Tarnów są słabsze i przegrają więcej meczów u siebie.  
avatar
poważny.grzesznik
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja myślę że za zasługi ani się nie spada ani nie dostaje mistrza więc proponuje panom z redakcji SF możecie w końcu odp......się od Torunia ? Wasza nagonka jest żenująca. Codziennie 6 artykuł Czytaj całość
avatar
ausyt
19.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Toruń jest słaby i to prawda ale nie jest aż tak słaby żeby spaść. Myśle że takiego toru jak wczoraj w Toruniu już nie będzie bo nie był on atutem gospodarzy.