W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.
Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
7. Komisja Orzekająca Ligi wszczęła postępowanie przeciwko Mroczce. Zapłaci za "sk*******" - 20 czerwca, 136 komentarzy
Artur Mroczka może otrzymać karę finansową do 20 tysięcy złotych za nazwanie sędziego Krzysztofa Meyzego w bardzo obraźliwy sposób. Tarnowianie liczą się nawet z zawieszeniem zawodnika. Spekuluje się jednak, że żużlowiec otrzyma karę w wysokości 10 tys. złotych. - Mroczka wcześniej nie miał podobnych wyskoków na koncie, a tu dodatkowo przeprosił, więc pewnie komisja weźmie to pod uwagę - mówi Sławomir Kryjom, ekspert nSport+.
Zdaniem większości z was Mroczka powinien być zawieszony za przekleństwo - tak uważa 55 proc. ankietowanych. Niektórzy obwiniają telewizję nSport+ za to, że jej kamery są wszędzie i nie pozwalają zawodnikom na naturalne zachowania. - Wg mnie, czy Mroczka będzie ukarany, czy nie, wszystko zależy co przekaże telewizja NC+. Innych dowodów na tą wypowiedź zawodnika nikt mieć nie powinien. O ile telewizja ten dowód wypowiedzi przekaże. Kluby powinny gonić redaktorów z boksów zawodników. Bo zawodnik w czasie zawodów musi się czuć swobodnie - napisał gorzowianin z Mazowsza.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku
Mój komentarz: Kamery mogą być praktycznie w każdym miejscu podczas meczu - taki mamy klimat. Nie ma co narzekać na tę sytuację, ale trzeba się przyzwyczaić. Nie powinniśmy tolerować wulgarnego zachowania w stosunku do osób funkcyjnych. Zawieszenie Mroczki to jednak zbyt wiele. Mocno zdziwię się, jeśli KOL w ten sposób postanowi ukarać zawodnika.
6. Patryk Dudek: To był przełomowy mecz dla Falubazu - 18 czerwca, 136 komentarzy
- Cały czas, w każdym przedmeczowym wywiadzie, zawsze podkreślam, że liczę na zwycięstwo. Cieszę się, że wygrana przyszła własnie w tym spotkaniu, bo to był jeden z ważniejszych momentów dla Falubazu. Fajnie pojechaliśmy i zagrało - podkreślał po meczu z Betard Spartą (51:39) Patryk Dudek, lider Falubazu.
Kibice Falubazu cieszą się, że w końcu nadszedł dzień przekonującego zwycięstwa. Różnicie się jednak w ocenach. Są tacy, dla których Falubaz może już spać dość spokojnie. Nie brakuje jednak opinii, że zielonogórzanie będą musieli się jeszcze mocno napocić, by uciec przed spadkiem. - Macie spore szanse, aby w Toruniu powalczyć pod warunkiem, że Pepe dalej utrzyma formę:) - napisał emii.
Mój komentarz: Mecz na Motoarenie będzie z pewnością bardzo ważny. Falubaz w Zielonej Górze wygrał 50:40, więc sprawa bonusu wydaje się otwarta. Mówienie jednak, nawet po spotkaniu w Toruniu, kategorycznie o przyszłości zielonogórzan jest działaniem nieco na wyrost. Niemniej zwycięstwem ze Spartą żużlowcy prowadzeni przez Adama Skórnickiego pokazali, że zasługują na to, by pozostać w PGE Ekstralidze.
5. Kuriozalna sytuacja w obozie torunian. Żaden z seniorów nie mówił po... polsku - 18 czerwca, 170 komentarzy
W meczu z Fogo Unią (36:54) torunianie nie mieli żadnego seniora mówiącego po polsku. Marcin Kościelski, który wszedł do składu za Pawła Przedpełskiego, to junior, a Rune Holta mimo polskiego obywatelstwa nie mówi po polsku. - Jeżeli zawodnicy będą szybko jeździć, to tutaj przeszkód nie ma żadnych - przyznał Jacek Frątczak, menedżer torunian.
Jak podkreślacie, w samej sytuacji nie ma nic kuriozalnego, a winić należy regulamin, który na to pozwala. Nie brakuje ironicznych komentarzy dotyczących Runego Holty. Piszecie o drugim biegunie, na którym jest Stal. Gorzowianie świecą przykładem i wystawiają wielu Polaków. Get Well zdaniem części fanów ma jednak szansę pobić pewien rekord. - To, że nie mówią po polsku to pryszcz. Do historii EE przejdzie ilość punktów zdobyta przez wszystkich Polaków z Torunia - napisał Kasyx.
Mój komentarz: Trudno krytykować postawę Get Well, skoro na działania sztabu szkoleniowego pozwala regulamin. Bronię Frątczaka podobnie jak broniłem Dobruckiego. Jack Holder jeździ coraz lepiej i trzeba to wykorzystać poprzez wystawianie go w meczu za słabego seniora. Z pewnością niewykorzystanie potencjału Australijczyka byłoby wielkim grzechem. Co z tego, że nie mówi po polsku? Może kiedyś się nauczy i jeszcze zawstydzi Holtę.
4. Krzysztof Cegielski. Podaj Cegłę: Znamy już skład play-offów. Get Well musi myśleć o utrzymaniu (felieton) - 21 czerwca, 170 komentarzy
Zdaniem byłego żużlowca i eksperta w pierwszej czwórce niewiele już się zmieni. Cegielski podkreśla, że nie należy spodziewać się wielkich przetasowań. Ekspert zabrał również głos w sprawie sytuacji Get Well. - Wiele spotkań już nie zostało i nie wszystko uda się wygrać. Myślę, że Get Well musi skupić się na utrzymaniu. To przecież nie jest pewne - podkreślił.
Piszecie rozmaite scenariusze. Część z was jest przekonana, że jeszcze nie wszystko stracone i Get Well dzięki dość korzystnemu terminarzowi włączy się do walki o play-off kosztem Włókniarza. Wielu kibiców zgadza się jednak z diagnozą naszego felietonisty. - Co by nie pisać, Cegła wg mnie ma rację. Wprawdzie matematycznie jest jeszcze możliwe doścignięcie Czewy, ale realnie rzecz ujmując trzeba nam się skupić na walce o 5 miejsce. Coś więcej byśmy ugrali tylko pod warunkiem przywiezienia punktów z meczów wyjazdowych GRU-WRC. Są tylko 2 mankamenty. Pierwszy to tor GRU, drugi zaś przeciwnik WRC. Wynik drużyny niestety poniżej oczekiwań, a pozostanie w klubie obecnego managera na przyszły sezon, raczej wątpliwe - napisał JARASS.
Mój komentarz: Nie sposób nie zgodzić się z Cegielskim. Tylko ostry zjazd Włókniarza mógłby pozbawić go udziału w półfinale PGE Ekstraligi. Nie spodziewam się, że to nastąpi. Być może ktoś będzie deptał mu po piętach, ale nie da rady. Co do Get Well, nie przewiduję dramatycznej walki o utrzymanie. Doyle wrócił do optymalnej dyspozycji, coraz lepiej jeździ Iversen - to wystarczy. W największych opałach jest GKM. Ciężko mi uwierzyć, że grudziądzanie się obronią.
3. Kolejne biznesy Nawrockiego. Hitem perfumy na bazie marihuany - 18 czerwca, 180 komentarzy
Hitem Ireneusza Nawrockiego ma być sieć perfum. Jedne z nich mają być produkowane na bazie marihuany. - Można się po nich przez cztery dni kąpać, szorować, a cały czas pachnie się marychą - śmiał się prezes Stali Rzeszów. Biznesmen zapewnił jednak, że oferowane perfumy to produkt naprawdę wysokiej jakości. W przyszłości planowana jest budowa minitoru w Rzeszowie i wprowadzenie na rynek napoju energetycznego.
Zdecydowana większość z was jest pod wrażeniem pomysłów Nawrockiego. Taką opinię wyraziło 73 proc. kibiców w naszej ankiecie. W komentarzach podchodzicie do biznesów prezesa Stali z większą rezerwą. Boicie się jednak, że to wszystko może się źle skończyć dla żużla w Rzeszowie. - Tu śmieci, tam perfumy, ośrodek, żużel. Pięć srok za ogon. To biznesmen czy handlarz na bazarze??? - napisał krynson.
Mój komentarz: Przedsiębiorczość to cecha bardzo pożądana we współczesnym świecie. Trzeba zatem pochwalić prezesa Stali, bo pomysłowości mu nie brakuje. Rozumiem jednak strach fanów z Podkarpacia. W ostatnich latach klub ze stolicy regionu miał pod górkę. Wszyscy mają nadzieję, że Nawrocki nie pobawi się Stalą i nie zostawi jej na pastwę losu po kilku latach. Czas pokaże, czy obawy były uzasadnione.
2. Ludzie patrzą i mówią, że Przedpełski nie jest głodny. Zawodnikowi Get Well potrzebna refleksja - 19 czerwca, 427 komentarzy
Paweł Przedpełski stracił miejsce w składzie, ponieważ nie spełniał oczekiwań punktowych. Jacek Frątczak odsunął go po dwóch zerach w meczach z forBET Włókniarzem. Kibice zaczęli się zastanawiać, co jest przyczyną słabej dyspozycji Polaka. Niektórzy mówią o tym, że żużel nie jest dla zawodnika całym życiem. Sam prowadzi interesy, więc nie musi żyć z czarnego sportu.
83 proc. z was uważa, że Przedpełskiemu brakuje determinacji, która pozwoliłaby mu wejść na szczyt. Padają mocne słowa, że młody żużlowiec jeszcze jako junior został zagłaskany przez swojego sponsora - firmę Monster. Radzicie też 23-latkowi, by przeszedł do pierwszej ligi i tam spróbował się odbudować. - Zawsze był cienki i tylko płakał, a to wina słabego charakteru, bo od małego miał podane wszystko na tacy. Toruń po tym sezonie powinien się z nim pożegnać, bo jego postawa i płacz jest wręcz żenująca na kapitana drużyny - napisał użytkownik Rabulka.
Mój komentarz: Przykro patrzeć na to, co dzieje się z Pawłem Przedpełskim. Żużlowiec jako junior zdobył trzy złote medale mistrzostw świata juniorów w drużynie. Wiele osób spodziewało się, że jego talent ładnie się rozwinie. Jest nieco inaczej. Ewidentnie wejście w wiek seniora przerosło wychowanka Get Well. 23 czerwca żużlowiec kończy 23 lata. W urodziny nie wypada grillować. Wypada życzyć podejmowania mądrych decyzji. Niniejszym to czynię.
1. Co stało się z Iversenem? Get Well zaciera ręce. Frątczak będzie mieć nowe możliwości taktyczne - 22 czerwca, 439 komentarzy
W Get Well cieszą się, że po operacji barku coraz lepiej jeździ Niels Kristian Iversen. W polskiej lidze jeszcze nie pokazał swojej mocy, ale w Elitserien i lidze duńskiej zawodnik pokazuje się z jak najlepszej strony. Zdaniem Wojciecha Dankiewicza nie jest wykluczone, że Iversen zostanie przesunięty do pary z juniorem. - Holder na wyjazdach do tego się raczej nie nadaje - kwituje ekspert.
72 proc. z was uważa, że żużlowiec Get Well właśnie wrócił do swojej optymalnej formy. Duńczyk ma wiele osób, które mu dobrze życzą. Jak podkreślacie, nawet dobrze punktujący Iversen nie zdoła wprowadzić torunian do play-off. - Troszkę za późno na to przebudzenie mocy... PO nam odjechało i tylko cud i zwycięstwa na wyjeździe mogą to dać, ale na to nie liczę. Realne 5 miejsce i znowu bawimy się w czyszczenie składu, może ten sezon w końcu nauczy, że składu nie buduje się na gwiazdach, ale wątpię - napisał kicektrn.
Mój komentarz: Z pewnością dobre starty Iversena w ligach zagranicznych cieszą, ale z euforią poczekajmy do kilku świetnych meczów w PGE Ekstralidze. Duńczyk jest potrzebny w Get Well, by szybko odciągnąć widmo spadku. To powinno się udać. Na play-off jest jednak za późno. Wprawdzie dopóki motocykle się grzeją, wszystko jest możliwe, ale trzeba szczerze zmierzyć się z aktualną sytuacją. Jeśli w tym sezonie na Motoarenę zawita play-off, będę szczerze zaskoczony.