W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.
Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
6. Speed Car Motor trafił do Ekstraligi w najgorszym momencie. Na dokładkę pojawiły się problemy z Lambertem - 12 października, 283 komentarze
Z transferów Martina Vaculika i Nickiego Pedersena do Motoru prawdopodobnie nic nie wyjdzie. Beniaminek PGE Ekstraligi znalazł się w bardzo trudnej i paradoksalnej sytuacji. - Beniaminkowi na pewno nie brakuje determinacji ani finansów. Są dobrze przygotowani, ale mogą nie mieć na kogo wydać pieniędzy - podkreśla Sławomir Kryjom, menedżer żużlowy.
Jeszcze przed rozpoczęciem okienka transferowego podkreślacie, że Motorowi trudno będzie się utrzymać. 59 proc. z was ocenia, że to się nie uda. Piszecie o problemach lublinian, którzy naprawdę nie mają realnie kim się wzmocnić. Nie ma lidera, który dałby szansę na utrzymanie. - Fakt... nie ma z czego wybierać, fatalnie się ułożyło dla Motoru! Falubaz się "ocknął" i co było możliwe do "wyrwania" zabrał! Poza tym w pozostałych klubach jak na chwilę obecną wszyscy się "zabetonowali" i ani myślą o przenosinach! Po trzecie u spadkowicza nie ma nikogo oprócz "Dzika" kto gwarantowałby "parę" punktów! Słabo to wygląda - napisał użytkownik z krzyżem na płaszczu.
Mój komentarz: Mimo wszystko nie skazywałbym jeszcze Motoru na utrzymanie. Możliwe, że nawet bez wielkiego lidera uda im się stawić opór mocniejszym na papierze. Sytuacja na rynku transferowym pokazuje jednak, że powiększenie ligi do 10 zespołów nie ma sensu. Pomyślmy, co działoby się, gdyby jeszcze dwa zespoły miały zmartwienia podobne do lublinian. 8 drużyn w zupełności wystarczy.
5. Oficjalnie: Grzegorz Zengota poza Falubazem - 11 października, 285 komentarzy
W czwartek Falubaz oficjalnie potwierdził informacje, które wypłynęły już po poniedziałkowej Gali PGE Ekstraligi. Grzegorz Zengota rozstał się z zielonogórskim klubem. Bardzo prawdopodobne, że żużlowiec trafi do Speed Car Motoru Lublin. -Władze klubu kilkukrotnie spotykały się z zawodnikiem i rozmawiały o nowej umowie. Niestety obie strony nie doszły do porozumienia i dziś wiemy już, że nie będą kontynuowały współpracy w sezonie 2019 - czytamy na Falubaz.com.
68 proc. z was uważa, że Falubaz popełnia błąd. Część kibiców stara się zrozumieć położenie klubu. Pytacie, z kogo zielonogórzanie mieli zrezygnować, aby się wzmocnić. Oburzacie się jednak na sposób pożegnania z zawodnikiem, który określacie jako żenujący. - Wszystko wskazuje na to, że miniony sezon i te całe zawirowania, dały nieźle w kość ludziom, do których klub należy. Ktoś się lekko wku**ił i stwierdził, że nie tędy droga. Albo na bogato, albo wcale i w ten oto sposób, Zengi jako najsłabsze ogniwo, znowu musi jechać na saksy. Wniosek taki, że Falubazowe Grześki już tak mają - napisał kaz.
Mój komentarz: Falubaz zmienia filozofię budowania drużyny. Zaciąg zagraniczny może przynieść określone korzyści. Za Zengotą nie ma co płakać. Kibice powinni myśleć o zwycięstwach, a nie o zostawianiu w klubie niepewnych żużlowców tylko ze względu na wychowanie w Falubazie. Zwycięstwa nie przyjdą same. Szczęściu trzeba pomóc.
4. To już przesądzone. Paweł Przedpełski opuszcza Toruń i przenosi się do Włókniarza - 12 października, 305 komentarzy
Jak udało nam się ustalić, forBET Włókniarz osiągnął porozumienie z Pawłem Przedpełskim i wychowanek Get Well ma podpisać kontrakt z klubem w okienku transferowym. Tym samym częstochowianie zakończyli już kompletowanie formacji seniorów. Obok Przedpełskiego pojadą Leon Madsen, Fredrik Lindgren, Adrian Miedziński i Matej Zagar.
Zdecydowana większość internautów pozytywnie ocenia ten ruch. 78 proc. osób nie ma wątpliwości, że Przedpełski we Włókniarzu to dobry krok zarówno dla samego zawodnika, jak i dla klubu. Jak piszecie, prezes Michał Świącik zyskuje zawodnika nie tylko na jeden sezon. - Dobra decyzja Przedpełskiego jak i samego Włókniarza. Przy Cieślaku się odbuduje jak Miedziński w tym sezonie. Nie rozumiem za to kompletnie działań Torunia. W 2 lata pozbyli się obydwu seniorów wychowanków dla armii zaciężnej - napisał Tomasz Muszyński.
Mój komentarz: Włókniarz w zasadzie nic nie ryzykuje, a na transferze Przedpełskiego może jedynie zyskać. Nie krytykowałbym jednocześnie torunian. Przecież każdy klub potrzebuje zmian, choćby kosmetycznych i Get Well musiał się zdecydować na jakiś krok w kierunku wzmocnienia. Czas pokaże, czy pozbycie się wychowanka rzeczywiście wyjdzie na dobre.
3. Dariusz Ostafiński. Bez Hamulców 2.0: Przyszedł na galę i dowiedział się, że stracił robotę (felieton) - 10 października, 338 komentarzy
Grzegorz Zengota dowiedział się, że nie będzie już żużlowcem Falubazu Zielona Góra podczas Gali PGE Ekstraligi w Warszawie. Jak relacjonował Dariusz Ostafiński, po otrzymaniu informacji o rozstaniu 30-latek miał być mocno przybity. - Musi Grzegorz pogodzić się z tym, że już do końca kariery pozostanie w swoim pierwszym klubie zawodnikiem niedocenianym i takim, który większych sukcesów jeżdżąc z "Myszką Miki" na plastronie, nie osiągnął - napisał w swoim felietonie dziennikarz.
W komentarzach żałujecie żużlowca. Jak piszecie, pożegnanie Zengoty może odbić się Falubazowi czkawką. Niemniej podkreślacie, że Polak nie powinien czuć się zaskoczony. Nie macie wątpliwości, że żużlowiec jest skazany na tułaczkę po klubach. Niektórzy próbują apelować do władz klubu. - Zostawcie Zengiego nawet za dobrego Jensena, bo on jest nasz zielonogórski i zależy mu na Falubazie, a zaciąg zagraniczny przychodzi po kasę i często nie znają wynik meczu, tylko kasa, kasa - napisał skarpa.
Mój komentarz: Zengota da sobie radę. Rozumiem jednak kibiców, którzy traktują go jako swojego i chcieliby jego pozostania w zespole. Działacze mają prawo do swojej wizji i w niej nie ma Polaka. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Koncepcja ze składem opartym na polskich seniorach nie zdała egzaminu i nadszedł czas na zmiany. Ciekawe, czy na lepsze zmiany.
2. Stal blisko porozumienia z Kasprzakiem. Wiemy, kto może zastąpić Vaculika! - 8 października, 357 komentarzy
Krzysztof Kasprzak jest bardzo bliski dogadania się ze Stalą. Jeśli wszystko ułoży się zgodnie z planem, Polak ósmy sezon z rzędu spędzi w zespole z Gorzowa Wielkopolskiego. Wicemistrzowie muszą załatać dziurę po Martinie Vaculiku. Mają w tym pomóc Duńczycy - Anders Thomsen i Peter Kildemand. Dzięki takiemu rozwiązaniu Stal ma nie stracić na sile.
73 proc. z was doradza Kasprzakowi pozostanie w Stali na kolejny rok. Poważnie zastanawiacie się nad ruchami wicemistrzów Polski. Wielu z was nie rozumie starań o Petera Kildemanda. W ostrych słowach krytykujecie takie posunięcie działaczy Stali. - To są chyba jakieś jaja. Jak mam oglądać Kildemanda w Gorzowie, to wolę Szczotkę, bo poziom podobny, a Szczotka dużo młodszy i swój. Już lepiej zostawić Linusa albo Grześka - napisał karting team.
Mój komentarz: Szczerze mówiąc, to ruch z Kildemandem jest bardzo ciekawy. Gdyby miał stanowić o sile zespołu i jechać w parze z juniorami, pukałbym się w głowę. Po nie najlepszym sezonie musi się jednak liczyć z drugą linią i tam może być silnym ogniwem drużyny. Płakać po Vaculiku nie ma co, ale krytykować Duńczyka, przed pierwszym meczem w barwach Stali też nie przystoi. Dajmy mu szansę.
1. Falubaz celuje w dwie armaty. A może już je ma. Nie tylko Nicki Pedersen wzmocni zespół z Zielonej Góry - 9 października, 379 komentarzy
W zespole z Zielonej Góry zostają Patryk Dudek i Piotr Protasiewicz. Falubaz planuje jednak solidne wzmocnienia. Na tapecie są dwaj najbardziej pożądani żużlowcy w tegorocznym okienku transferowym - Nicki Pedersen i Martin Vaculik. Przejście Duńczyka do Falubazu jest podobno dograne, a niewiadomą pozostaje jeszcze Słowak, który rozmawia też ze Speed Car Motorem.
Nie macie wątpliwości, że Falubaz z dwoma wspomnianymi wyżej zawodnikami zostanie mocnym kandydatem do play-off. Uważa tak 78 proc. z was. Spodobał wam się pomysł sprowadzenia Pedersena do klubu. Wspominacie lata 2004-2005, kiedy jeździł już w barwach Falubazu w Ekstralidze. Nie wszyscy jednak pozytywnie patrzą na transfer Duńczyka. - Nicki to nie Hancock. Duńskie wino raczej już powoli kwaśnieje. Wolałbym mieć młodszego Zengotę + Vaculika. Z Pedersenem może być różnie. Co będzie jak Protas i Nicki będą jeździć już słabiej z racji wieku? Sam Dudek i MJJ nie starczy - napisał Mariusz Kwiatek.
Mój komentarz: Falubaz bez wątpienia potrzebuje zmian. Pytanie tylko, czy sprowadzenie dwóch armat wyjdzie drużynie na dobre. Przecież Dudek i Protasiewicz nie wypadli sroce spod ogona i z pewnością nie szykują się na to, by stanowić solidną drugą linię. Jestem bardzo ciekawy, co z tego wszystkiego wyjdzie. W Zielonej Górze po bardzo słabym roku widać, że jest głód sukcesu. Oby to nie skończyło się wylaniem dziecka z kąpielą.