W tym artykule dowiesz się o:
Najciekawsze wydarzenia tygodnia
Kontynuujemy cykl, w którym podsumowujemy dla was najbardziej angażujące newsy ostatniego tygodnia.
Te teksty powstają razem z wami, naszymi czytelnikami. Prezentujemy najbardziej interesujące i twórcze komentarze. Kto wie, może to właśnie twoja analiza znajdzie się w podsumowaniu przyszłego tygodnia. Na kolejnych kartach można zapoznać się z tematami i opiniami, które najbardziej zmobilizowały was do dyskusji.
6. Będzie polowanie na zawodników Stali Rzeszów. Kilku z nich szybko znajdzie nową pracę - 20 grudnia, 226 komentarzy
Kontrakty żużlowców Stali zostały unieważnione, więc kilkunastu żużlowców z Gregiem Hancockiem na czele może szukać pracodawców. Co ciekawe, los Amerykanina nie jest taki oczywisty. Kluby PGE Ekstralidze nie kwapią się, by z nim rozmawiać, a ekipy z Nice 1. LŻ mogą być zwyczajnie zbyt biedne, by go zatrudnić. Bez problemu nowe drużyny powinni znaleźć rzeszowscy juniorzy.
Uważacie, że czym prędzej o Hancocka powinien zabiegać Speed Car Motor Lublin. Taką opinię wyraziło 65 proc. ankietowanych. Nie wszyscy są przekonani, że były mistrz świata szybko znajdzie nowy klub. Zastanawiacie się, co w ogóle skłoniło zawodników do podpisywania kontraktów z niepewnym podmiotem. - Tak naprawdę to Grega chyba nikt nie chce. A niech dziadek złotówa sobie odpocznie od polskiej ligi. Tak samo jak nikt nie pali się do Nice z II ligi. Nic na siłę - napisał XX- 7.
Mój komentarz: Jeśli Hancock wróciłby do PGE Ekstraligi, wykazałby się brakiem konsekwencji. Przecież przed sezonem 2018 rozstawał się z najlepszą ligą świata i podkreślał, że to przemyślana decyzja. W zasadzie nie zdziwiłoby mnie jego zakończenie kariery w Polsce. Co do pozostałych żużlowców jak np. Huckenbeck i Sundstroem, pewnie są już prowadzone rozmowy.
5. Nawrocki wsadził Stal do rollercoastera. Po roku jego rządów klub wrócił do punktu wyjścia - 17 grudnia, 233 komentarze
Od października 2017 roku w Stali miało być pięknie. Nowy właściciel klubu Ireneusz Nawrocki zapowiadał m.in. przejrzystość i terminowe wypłaty. Gdy po miesiącu ogłoszono skład z Gregiem Hancockiem na czele, wielu kibiców myślało, że udało się złapać Pana Boga za nogi. W trakcie sezonu zaczęły jednak wychodzić na jaw różne mniejsze i większe afery. Zakończenie tej opowieści znamy.
Ankietowani mają dość. 86 proc. z nich chce, by Nawrocki raz na zawsze odszedł z żużla. Piszecie o bolesnym upadku klubu z tradycjami. Stal przecież w latach 1960-1961 zdobywała mistrzostwo Polski, a jeszcze w 2015 roku jeździła w PGE Ekstralidze. - Ot byznesmen a przeliczył się z własnymi "siłami", niby chciał Jego zdaniem dobrze a wyszło w rzeczywistości nieciekawie, szkoda - napisał Henryk.
Mój komentarz: Trzeba żałować każdego klubu, który przez osoby nieodpowiedzialne kończy swój żywot. Sam na początku patrzyłem na pierwsze dokonania i zapowiedzi Nawrockiego z pewnym podziwem. Gdzieś z tyłu głowy było jednak przekonanie, że to wszystko może runąć jak domek z kart. Szkoda, że stało się to tak szybko.
4. Wyznanie wiary Bartosza Zmarzlika. "Jezus jest u mnie na pierwszym miejscu" - 20 grudnia, 251 komentarzy
Bartosz Zmarzlik dołączył do akcji "Nie wstydzę się Jezusa", w której znane osoby opowiadają o swoich doświadczeniach związanych z wiarą. Żużlowiec Cash Broker Stali spotkał się z kibicami w kościele św. Trójcy w Bydgoszczy. - Pan Jezus jest u mnie na pierwszym miejscu. On sprawia, że na torze czuję się bardziej bezpieczny - powiedział reprezentant Polski cytowany przez "Express Bydgoski".
84 proc. z was jest pod wrażeniem słów Zmarzlika. W komentarzach mocno spieracie się jednak, czy zawodnik dobrze zrobił. Niektórzy piszą wprost o obnoszeniu się z religijnością. Nie brakuje jednak osób popierających postawę 23-latka. - Mój stosunek do Zmarzlika można określić jako ambiwalentny, oczywiście sportowo jest niemal doskonały i godnie reprezentuje nasz kraj, staje się wizytówką. Szanuję jego wyznanie, w dzisiejszych czasach wymaga odwagi i zdecydowania, nie sądzę że jest tylko pod publiczkę. Szacunek, F16 - napisał WTSsparta.
Mój komentarz: Podoba mi się, że są osoby, które nie wstydzą się swojej wiary i opowiadają o Bogu publicznie. Jedni wspierają obrońców praw zwierząt, inni angażują się w walkę o prawa mniejszości, więc także Zmarzlik ma pełne prawo do przedstawiania swojego podejścia do życia. Zaimponował mi. Myślę, że organizatorzy kampanii "Nie wstydzę się Jezusa" nie będą żałowali, że żużlowiec stał się jej twarzą.
3. Ireneusz Nawrocki i afera z ustawą hazardową w tle. Prezesowi Stali grozi 100 tysięcy kary - 18 grudnia, 302 komentarze
Kolejna afera z Nawrockim w tle. Każdy, kto kupił program zawodów na Speedway Diamond Cup w Rzeszowie, wziął udział w losowaniu samochodu. Jak się okazuje, prezes Stali powinien zgłosić to w Izbie Administracji Skarbowej. Tego typu działalność to organizowanie loterii, co jest regulowane ustawą hazardową. W opinii prawnika Łukasza Kowalskiego Nawrocki musi liczyć się z karą nawet 100 tys. złotych.
Nie macie wątpliwości, że taka sytuacja źle świadczy o prezesie, który chce uchodzić za poważnego biznesmena. Zastanawiacie się, jak Nawrocki mógł dorobić się milionów, skoro nie radzi sobie w zarządzaniu klubem i imprezą żużlową. - Czyli Irek ma już w skarbowce ciepło. Jak wpadną to sprawdza działalność od A do Z - napisał elvis.
Mój komentarz: Trudno już znaleźć słowa, by opisać to, co dzieje się wokół Stali i Nawrockiego. Jeśli ktoś ma dowodzić klubem i organizować poważne zawody, powinien mieć elementarną wiedzę prawniczą i otaczać się dobrymi doradcami. Tego wszystkiego ewidentnie zabrakło. Czas pokaże, czy wszystkie problemy są efektem nieudolnego zarządzania czy sprawa jest poważniejsza.
2. Ireneusz Nawrocki zaskoczony decyzją PZM. Nie wyklucza skierowania sprawy do sądu - 19 grudnia, 323 komentarze
Prezes Stali zabrał głos po niekorzystnej decyzji władz żużlowych w Polsce. Jak podkreśla, to nie koniec walki o przyznanie licencji. - Jeżeli nie będziemy mieli innej możliwości, to skieruję sprawę do sądu. Nie po to budowaliśmy taką drużynę w Stali, która wywalczyła awans na torze, aby teraz się poddawać - powiedział właściciel rzeszowskiego klubu w rozmowie z nowiny24.pl.
85 proc. z was uważa, że PZM podjął jedyną słuszną decyzję. W waszych komentarzach nie brakuje ostrych słów. Domagacie się od Nawrockiego przeprosin i oskarżacie go o brak honoru. Wielu z was podkreśla, że prezes po prostu oszukał wszystkich. - No i mamy koniec diamentowego pseudotygrysa. Szkoda tylko prawdziwych kibiców Stali. Karma wraca, jeszcze niedawno domagał się wyrzucenia Krakowa, a teraz sam zatopił Rzeszów - napisał Paker.
Mój komentarz: Czasem chyba lepiej nic nie mówić. To ten przypadek. W moim odczuciu Nawrocki nie ma prawa twierdzić, że jest gotowy na walkę w sądzie o Stal. Dobro klubu w tej sytuacji jest gdzieś zdecydowanie na dalszym planie. Nie sposób nie dostrzec próby odwrócenia kota ogonem i zrzucenia odpowiedzialności na PZM. Skoro chcemy iść do sądu, to musimy mieć jakiś powód i dowody. Swoją drogą to kolejny podmiot, z którym Nawrocki chce spotkać się w sądzie. Czekam na rozwój wydarzeń.
1. Odmowa licencji dla Stali Rzeszów. Długi w ZUS, Skarbówce i wobec zawodników - 19 grudnia, 428 komentarzy
Stal nie dostała licencji w pierwszym terminie, ale złożyła odwołanie. Klub liczył na jego pozytywne rozpatrzenie przez Polski Związek Motorowy. Zabrakło kilku ważnych dokumentów m.in. rozliczenia z ZUS-em. Zgodę na występy w Nice 1. LŻ otrzymał natomiast Orzeł Łódź, który dogadał się z władzami miasta w sprawie wynajmu stadionu.
Nie zostawiacie suchej nitki na prezesie Stali. Padają wielkie oskarżenia. Piszecie o zwyczajnym przekręcie. Kibice z całej Polski solidaryzują się z rzeszowskimi fanami, którzy muszą patrzeć na upadek swojego klubu. Sami zainteresowani nie wiedzą co dalej z ich drużyną. - Decyzja znana od dłuższego czasu i niestety jedyna słuszna. Nawrocki pakuj manele i znikaj stąd... Ehhh, może jeszcze kiedyś u nas będzie normalnie - napisał użytkownik Hetmańska69.
Mój komentarz: Można było przewidzieć, że tak się to wszystko skończy. Informacji o nieprawidłowościach w Stali nagromadziło się zbyt wiele, by uwierzyć w jakiś spisek przeciwko prezesowi Nawrockiemu. Początek miał dobry, zapowiedzi jeszcze lepsze. Rzeczywistość okazała się bolesna. Szkoda ciekawego ośrodka żużlowego. Niemniej dobrze, że problemy ujrzały światło dzienne jeszcze przed rozpoczęciem sezonu.