W tym artykule dowiesz się o:
8. miejsce - Speed Car Motor Lublin
Uważam, że beniaminek wcale nie będzie chłopcem do bicia. Na torze w Lublinie będą toczyć zacięte, ciekawe i zwycięskie boje. Wydaje mi się, że będzie podobnie jak z Unią Tarnów. Losy ich być albo nie być w PGE Ekstralidze mogą ważyć się do samego końca. Obawiam się jednak, że w kluczowych momentach zabraknie im wyraźnego lidera.
7. miejsce - MRGARDEN GKM Grudziądz
Przeprowadzili ciekawe transfery. Moc drużyny się zwiększyła, ale w mojej ocenie w ubiegłym roku ta drużyna straciła swój największy atut, którym był własny tor. Kiedyś wszyscy bali się wyjazdu do Grudziądza, a teraz dla nikogo nie wiąże się to już żadnym strachem. To dlatego widzę ich w barażach.
6. miejsce - Get Well Toruń
Praktycznie mamy u nich status quo, a to chyba trochę za mało. Widzę dziurę po Danielu Kaczmarku i znaki zapytania przy takich zawodnikach jak Chris Holder czy Rune Holta. Ten pierwszy daje powody do optymizmu, bo w IM Australii jedzie naprawdę świetnie. O Norwega z polskim paszportem martwię się zdecydowanie bardziej. Jest twardzielem i na pewno się nie podda, ale nie wiem, czy przy tak wyrównanej PGE Ekstralidze kontuzja nie odbije się na jego formie.
5. miejsce - Cash Broker Stal Gorzów
Celem jest play-off, ale może czegoś zabraknąć. Martin Vaculik został wymieniony na dwóch Duńczyków, ale to dla mnie pójscie w ilość, a wiadomo, że ważniejsza jest jakość. Peter Kildemand musiałby mieć sezon życia. To raczej wątpliwe, do już dość długo zmaga się z kryzysem. Stal jednak słaba nie będzie. Gorzowianie na pewno będą mieć wiele możliwości taktycznych. To plus dla trenera Stanisława Chomskiego.
4. miejsce - Falubaz Zielona Góra
Plany są ambitne, ale nie jestem przekonany, czy ta drużyna wjedzie do finału. Od lat do walki o najwyższe cele w Ekstralidze potrzebni są juniorzy, a pod tym względem zielonogórzanie niestety odstają od innych ekip. Obawiam się, że punktów młodzieży zabraknie w decydującej rozgrywce.
3. miejsce - forBET Włókniarz Częstochowa
Trzeba pochwalić częstochowian za bardzo rozsądne transfery. Wymienili najsłabsze ogniwa i mogą z optymizmem spoglądać w przyszłość. Jakub Miśkowiak i Paweł Przedpełski powinni podnieść jakość zespołu. Ten drugi będzie mieć dobry klimat, żeby się odbudować. Nikt nie będzie wywierać na nim presji, żeby był jednym z liderów. Praca w spokoju może mu pomóc.
2. miejsce - Betard Sparta Wrocław
Dokonali tylko jednego transferu. Sprowadzenie Jakuba Jamroga to według mnie bardzo dobry ruch. Wydaje mi się, że wniesie sporo dobrego do zespołu. Największe rezerwy widzę u Maxa Fricke. Moim zdaniem najbliższy sezon będzie w jego przypadku zdecydowanie bardziej udany. Do tego dochodzi znakomity junior. Dzięki temu wrocławianie powinni wjechać do finału.
1. miejsce - Fogo Unia Leszno
Zespół kompletny, który potrafi się świetnie uzupełniać. Kiedy zawodzi jeden zawodnik, to inny to nadrabia. W zeszłym roku byli bezkonkurencyjni, a mam wrażenie, że nie pojechali na maksa. Brady Kurtz może być jeszcze lepszy. Piotr Pawlicki powinien jeździć stabilniej, a Jarosław Hampel na pewno liczył na coś więcej. Jeśli ta machina się rozpędzi, to nie zatrzyma jej nikt.