Żużel. Weekend w obrazkach. Co z tego, że jest trzech liderów. Oddajcie ściganie w Grand Prix!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Patrząc na przejściową klasyfikację Grand Prix można myśleć, że cykl dostarcza wielu emocji. Na torze tak kolorowo jednak nie jest. W sobotę znów wiało nudą.

1
/ 7

W piątek nie pojeździli

Zaplanowany na piątkowy wieczór trening przed Grand Prix Szwecji w Hallstavik nie doszedł do skutku z uwagi na opady deszczu. Do sobotniego turnieju żużlowcy podeszli zatem z marszu.

2
/ 7

Torowe kombinacje

Mocno zbronowane pola startowe i zewnętrzna część toru, ubita wewnętrzna część owalu. Do tego plamy i miejsca mniej lub bardziej przyczepne na całej długości trasy. Organizatorzy przygotowali tor, na który można było kręcić nosem.

3
/ 7

Wyszła lipa

Efekt był taki, że w sobotni wieczór nie oglądaliśmy zbyt wiele ścigania. Sportowo turniej zawiódł, na trasie nie oglądaliśmy zbyt wielu mijanek. A przecież szwedzkie tory już nie raz pokazały, że można na nich niesamowicie szaleć.

4
/ 7

Znowu nuda

Najgorsze jest w tym wszystkim to, że turniej Hallstavik, pod względem braku sportowych emocji, nie był wyjątkiem. W zawodach w Pradze i Krsko też wiało nudą. Dlaczego w Grand Prix nie ma pięknego ścigania?!

5
/ 7

Polacy nie zachwycili

W szwedzkich warunkach z Polaków najlepiej odnalazł się Maciej Janowski, który uplasował się na trzeciej pozycji. Pozostali Biało-Czerwoni spisali się znacznie poniżej oczekiwań. Osiem punktów Bartosza Zmarzlika, siedem Patryka Dudka i trzy Janusza Kołodzieja... To nie był polski wieczór w Hallstavik.

6
/ 7

Stary, dobry Emil

Na obiekcie w Hallstavik najlepszy okazał się Emil Sajfutdinow, który w wielkim stylu wygrał Grand Prix Szwecji. Rosjanin wywalczył 17 punktów, w całych zawodach odnosząc cztery zwycięstwa - w tym w ostatnim, finałowym biegu.

7
/ 7

Ścisk na szczycie

Po turnieju w Szwecji mamy trzech liderów przejściowej klasyfikacji Grand Prix. Po 47 punktów na swoich kontach mają Emil Sajfutdinow, Patryk Dudek i Leon Madsen, natomiast trzy "oczka" mniej w dotychczasowych rundach zebrali Bartosz Zmarzlik i Martin Vaculik. To tylko zwiastuje spore emocje w walce o tytuł mistrza świata. Oby emocji nie zabrakło też na torze.

ZOBACZ WIDEO Polscy juniorzy za ten pomysł go nie pokochają

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (15)
avatar
zawsze za apatorem
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jesli nie bedzie scigania to Bartek na pewno nie zostanie mistrzem, Patryk rowniez bedzie miał ciężko  
avatar
Henryk
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Twierdzę, że" pies został pogrzebany" w chwili kiedy zamiast jednego turnieju o MISTRZOSTWO ŚWIATA ,takie o których się długo pamiętało właśnie dla napełniania kasy sponsorów wprowadzono cykl Czytaj całość
avatar
gorzowianin z Mazowsza
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Strona 6/8 Tak się zastanawiam czy Emil się nie obrazi. Stary to może być pojazd, wino, a człowiek to tylko w podeszłym wieku. A do tego Emilowi wiele brakuje.  
avatar
gorzowianin z Mazowsza
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na stronie 3/8 Nie narzekajmy na tor w Szwecji gdy u nas tory przygotowane są tak samo. My widzimy tylko błędy innych.  
avatar
gorzowianin z Mazowsza
9.07.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na stronie 2/8 opisuje pan wady toru przygotowanego na GP Szwecji. A może pan spojrzy czy takie same wady nie zarzucano na przygotowanie toru we Wrocławiu przed meczem z Gorzowem.