W tym artykule dowiesz się o:
Czas na dorosłość
Dla żużlowców urodzonych w 1998 roku miniony sezon był ostatnim, w którym startowali oni w charakterze juniora. Teraz czekają ich występy już w roli dorosłych zawodników. Z tym, że pewnie nie wszyscy z kończących wiek młodzieżowca żużlowcy będą kontynuować swoje kariery. Wątpliwe, by spora grupa z "nowych" seniorów znalazła nowego pracodawcę, nawet w najniższej klasie rozgrywkowej.
Przed kim pierwszy sezon w gronie seniorów i jaka przyszłość czeka żużlowców, którzy w 2020 roku skończą 22 lata? Sprawdźcie zestawienie na kolejnych kartach.
Indywidualny Mistrz Świata Juniorów z sezonu 2019 miał na stole wiele ofert, walczyło o niego kilka klubów PGE Ekstraligi. Stanęło na tym, że Drabik nadal będzie reprezentował Betard Spartę Wrocław, której szefostwo musiało dorzucić trochę pieniędzy do jego kontraktu. To na pewno nie była mała kwota. Drabik wykorzystał fakt, że na rynku brakuje polskich seniorów i przy negocjacjach był w bardzo komfortowej sytuacji.
Tutaj sytuacja była i jest jasna i klarowna. Bartosz Smektała zostaje w Fogo Unii Leszno i - co ważne - nie będzie rezerwowym czekającym na szansę występu spod numeru 8/16. - Nie myślę o numerze ósmym. Jestem po rozmowie z klubem i wiem, że Fogo Unia nie chce korzystać z tego wariantu. Dlatego nie nastawiam się na to, że będę rezerwowym - mówił nam Smektała. Nie ma wątpliwości, że podobnie jak Drabik Smektała spokojnie poradzi sobie w gronie seniorów.
Po skończeniu wieku juniora Michał Gruchalski dostał dwie oferty z PGE Ekstraligi, ale nawet nie brał ich pod uwagę. Uparł się, żeby zrobić krok do tyłu i sezon lub dwa spędzić w Nice 1.LŻ po to, żeby się odbudować i wrócić do elity jako lepszy zawodnik. Który klub wybierze? Pierwotnie wydawało się, że Gruchalski wyląduje w Orle Łódź, teraz jednak mówi się o dwóch możliwych kierunkach: Unii Tarnów lub Arged Malesa TŻ Ostrovia. Jeśli zdecyduje się na pierwszą opcję pójdzie drogą Daniela Kaczmarka, który pierwszy rok jako senior spędził właśnie w ekipie Jaskółek.
Wychowanka Unii Tarnów nie będziemy już oglądać w barwach MRGARDEN GKM-u Grudziądz, nie podpisze też kontraktu z innym klubem PGE Ekstraligi. Przesądzone jest to, że spróbuje swoich sił w niższej lidze. - Chcę zejść ligę albo dwie niżej i regularnie startować - mówił niedawno Rolnicki. Gotowość do jego transferu zgłosiło szefostwo m.in. Wilków Krosno.
- Jest szansa, że opuszczę Rybnik i zejdę do niższej ligi. Biorę taką możliwość pod uwagę - mówił w połowie września Chmiel, podkreślając, że raczej nie zdecyduje się na pełnienie roli rezerwowego w ekstraligowym już PGG ROW-e Rybnik. Wydaje się, że właśnie zaplecze PGE Ekstraligi byłoby dla Chmiela ciekawym rozwiązaniem na pierwszy rok w gronie seniorów. Zna tory, zna ligę, to może być dobry ruch.
Dla niektórych to pewnie koniec
Maksymilian Bogdanowicz, Dawid Wawrzyniak, Kamil Wieczorek, Kevin Fajfer, Marek Lutowicz, Maciej Kuromonow, Marcin Kościelski, Mateusz Pacek, Mateusz Rząsa. Dla nich także miniony sezon był ostatnim w roli młodzieżowca. W ciemno można stwierdzić, że zdecydowana większość nie znajdzie pracodawcy na kolejny rok, uchowa się dwóch, może trzech zawodników. Reszta pewnie zakończy swoje żużlowe kariery.
ZOBACZ WIDEO Mistrz świata zdradził, ile wydaje na sprzęt. Suma przyprawia o zawrót głowy