Żużel. Polskie kluby nie mają powodów do obaw. Dobre wyniki w Australii mają przełożenie na ligę
Aktualnie trwają mistrzostwa Australii. Polskie kluby nie powinny mieć powodów do niepokoju. Dobre wyniki w tych zawodach z reguły przekładają się także na skuteczną jazdę w rozgrywkach ligowych.
Mateusz Kozanecki
2015 - Jason Doyle, Sam Masters, Justin Sedgmen
Uczestnicy Indywidualnych Mistrzostw Australii nie mają zbyt dużo czasu na odpoczynek. Zaledwie kilka tygodni po zakończeniu zmagań są już w Europie, gdzie przygotowują się do nadchodzących rozgrywek ligowych. Historia ostatnich lat pokazuje, że starty w ojczyźnie nie mają negatywnego wpływu na ich formę. W 2015 roku po złoty medal sięgnął Jason Doyle. Następnie w barwach klubu z Torunia odjechał 18 meczów, w których osiągnął średnią na poziomie 1,805. Ponadto Sam Masters nie otrzymywał zbyt wielu szans na jazdę, ale kiedy już pojawiał się na torze, punktował na wysokim poziomie.Lp. | Zawodnik | Liga | Drużyna | Mecze | Biegi | Pkt+bn | Średnia |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Jason Doyle | PGE Ekstraliga | Toruń | 18 | 86 | 140+15 | 1,802 |
2. | Sam Masters | 2. LŻ | Lublin | 3 | 15 | 28+2 | 2,000 - NK |
3. | Justin Sedgmen | brak występów |
Czytaj także: Nowoczesny obiekt w Polsce ugości ice speedway. Michał Knapp pojedzie z orzełkiem
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga -> | Metalkas 2. Ekstraliga -> | Krajowa Liga Żużlowa ->
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)