Żużel. To będzie dla nich sezon o być albo nie być w PGE Ekstralidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PGE Ekstraliga rusza już za nieco ponad miesiąc. Dla niektórych zawodników będzie to sezon prawdy. Będą musieli udowodnić, że najlepsza liga świata to dla nich wcale nie za wysokie progi. Czeka ich trudne zadanie.

1
/ 7

[tag=7770]

PGE Ekstraliga[/tag] zbliża się wielkimi krokami. Przygotowania zawodników wchodzą w kluczową fazę. Szczególnie mocno trenują z pewnością ci, którzy w nadchodzących rozgrywkach mają coś do udowodnienia. Dla niektórych sezon 2020 to ostatni "dzwonek", aby pokazać, że ciągle są warci jazdy w najlepszej lidze świata.

Takich żużlowców znajdziemy co najmniej kilku. Jedni są w podeszłym już jak na zawodników wieku, a niektórzy na przeciwnym biegunie - ciągle młodzi i rozwijający się. Łączy ich jednak jedno - marzenie o przynajmniej solidnym sezonie. W przeciwnym wypadku w październiku będą mogli pożegnać się z PGE Ekstraligą.

O kogo dokładnie chodzi? Przygotowaliśmy listę żużlowców, dla których zbliżający się sezon musi być przełomowy. Można powiedzieć, że są zarazem kluczowymi postaciami w swoich drużynach. Przy dobrych wiatrach mogą zrobić tę zawsze ważną "różnicę".

2
/ 7

Rutyniarz, który ma już na swoim koncie niemal 47 wiosen. Ostatni sezon miał bardzo przeciętny, ale chce ponownie podnieść rękawice i spróbować swoich sił w najlepszej lidze świata. Częstochowa to dla niego najlepsze miejsce. Jeśli coś pójdzie nie tak, nie można wykluczyć, że Norweg postanowi dać sobie spokój ze ściganiem na tym poziomie.

ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm

3
/ 7

Legenda Falubazu, która ostatnie sezony miała jednak nieco gorsze. I to na tyle, że zaczęły pojawiać się pojedyncze głosy, że może już wiek daje o sobie znać. Zawodnik jednak ani myśli o czarnych scenariuszach. Wręcz przeciwnie. Planuje, że najbliższe rozgrywki będą dla niego dużo lepsze. Ciągle myśli też o cyklu Grand Prix.

4
/ 7

Dla niego to powrót do PGE Ekstraligi po długich latach. Pewnie marzy mu się wejście w stylu Pawła Miesiąca. Szczepaniak ma przed sobą trudne zadanie, aby zaistnieć i nie skończyć swojej przygody z najlepszą ligą świata po jednym sezonie. W Rybniku liczą zresztą na sezon marzenie w jego wykonaniu.

5
/ 7

Australijczyk to kolejna zagadka w składzie beniaminka. Jeszcze kilka lat temu kluby z PGE Ekstraligi chętnie sięgały po tego zawodnika. W ostatnich sezonach wiele się jednak zmieniło. Wartość sportowa Batchelora mocno poszła w dół. Teraz ma szansę zmazać złe wrażenie. Jeśli nie nawiąże do swoich najlepszych czasów, znów będzie musiał zejść ligę niżej.

6
/ 7

O tym, że jest to zawodnik o nieprzeciętnych umiejętnościach, wie chyba każdy. Problem jednak w tym, że Przedpełski po wejściu w wiek seniora zmagał się z mniejszymi bądź większymi problemami. Wszystkie sprawiły, że zatracił ten błysk ze swoich najlepszych czasów. Z drugiej strony końcówkę sezonu 2019 miał całkiem udaną. Jeśli utrzyma progres, to najpewniej zobaczymy najlepszą wersję Pawła Przedpełskiego. Gorzej, jeśli coś pójdzie nie po jego myśli.

7
/ 7

Przed juniorem mistrzów Polski ostatni rok w gronie młodzieżowców. Musi w końcu wystrzelić, jeśli marzy o dalszych startach w PGE Ekstralidze. Do tej pory zbierał szlify głównie na II- ligowych torach. W Lesznie nikt nie oczekuje od niego cudów, jednak on sam musi postawić przed sobą naprawdę wysoko poprzeczkę, aby pokazać, że z tej mąki będzie chleb.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (9)
avatar
Kung Lao
25.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@ Songo ze wsi: Z tych zawodników to byłaby drużyna na awans do EL.  
avatar
Kung Lao
25.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Krynston: Obstawiałem i obstawiam, że Szczepan poradzi sobie w EL mam takiego czuja ale jak wyjdzie zobaczymy.  
avatar
sympatyk żu-żla
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powyżej są powypisywane nazwiska zawodników ,którzy ostatni sezon do udanych nie zaliczą jak będzie w tym sezonie zobaczymy, UDOWADNIANIEM to tnie takie proste ,Przerabiano już ten temat Zawodn Czytaj całość
avatar
zawodowiec
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedynie dla Przedpelskiego to jest sezon prawdy. Reszta chlopakow to zuzlowa historia i oni juz za chwile koncza zabawe.  
avatar
pz0
24.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo panie Czosnyka! W końcu ktoś wziął sprawy w swoje ręce i postawił zawodnikom ultimatum. Gdyby nie redaktor szanowanych w świecie plotek Sportowych Faktów to zawodnicy żyli by dalej w nieś Czytaj całość