W tym artykule dowiesz się o:
8. miejsce - PGG ROW Rybnik
Nie będą drugim Motorem Lublin, bo nie mają wysokiej klasy juniorów, a cała reszta zawodników została odrzucona z innych klubów ekstraligowych lub ma niewielkie doświadczenie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Brakuje minimum dwóch armat, by myśleć o utrzymaniu. Nie widzę tam ludzi, którzy mogą błysnąć i nas zaskoczyć. A lublinianie takie ogniwa mieli. To jednak tylko sport i jeśli rybniczanom się powiedzie, to będę pierwszym, który publicznie zweryfikuje swój pogląd.
7. miejsce - Betard Sparta Wrocław
Zakładam, że nie będzie Maksyma Drabika, a to powoduje, że plany wrocławian zostaną mocno zachwiane. Sparta ma bardzo młody zespół i na tym da się wiele zbudować, ale doświadczenie jest również niezwykle istotne. Tego mi brakuje. Do tego dochodzi problem na pozycjach juniorskich. Transfer braci Curzytków tej kwestii nie rozwiązuje. Przemysław Liszka ma papiery na dobrego zawodnika, ale w pojedynkę będzie mu trudno.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
6. miejsce - MRGARDEN GKM Grudziądz
Uważam, że znowu może im się nie udać, bo będą decydować detale. W Grudziądzu mamy przebudowę toru, więc będzie trzeba zmienić przyzwyczajenia. Poza tym nie zaszaleli na rynku transferowym, jeśli chodzi o juniorów. Zagadką jest forma Krzysztofa Buczkowskiego, który w grudniu doznał kontuzji na motocrossie. Trochę za dużo tych znaków zapytania, żeby jechać w play-off.
5. miejsce - Falubaz Zielona Góra
Obiektywnie nie byłby to zły wynik, ale w Zielonej Górze pewnie zostanie odebrany jako porażka. Zielonogórzanie mają swoje atuty. Patryk Dudek i Martin Vaculik to świetni seniorzy. Wiele można obiecywać sobie także po Michaelu Jepsenie Jensenie, a Piotr Protasiewicz jest niezniszczalny jak Andrzej Huszcza. To nie jest jednak drużyna na pierwszą czwórkę. Brakuje mi jeszcze jednego silnego seniora.
4. miejsce - Speed Car Motor Lublin
Skład został skorygowany. Doszli Jakub Jamróg i Matej Zagar. W drużynie pozostał przebojowy Paweł Miesiąc. Z kolei Mikkel Michelsen udowodnił już, że potrafi jechać w PGE Ekstralidze, a Grigorij Łaguta tym razem zacznie sezon od początku. Do tego należy dodać znakomitą formację juniorską, która powinna być najlepsza w całej lidze. Uważam, że to drużyna na czwórkę.
3. miejsce - truly.work Stal Gorzów
Niby tylko Niels Kristian Iversen za Petera Kildemanda, ale to jednak robi dużą różnicę. Poza tym w Gorzowie wiele rzeczy się zmieniło. Jest nowa energia. A największy atut to Bartosz Zmarzlik. Dzięki niemu ego pozostałych zawodników i morale w drużynie będą zdecydowanie większe. Stal ma wielu solidnych ligowców, a u Krzysztofa Kasprzaka co drugi rok jest bardzo udany, więc w 2020 powinna być moc. Liczę, że w drugiej części sezonu swoje punkty zacznie dokładać także młodzież.
2. miejsce - Eltrox Włókniarz Częstochowa
Kiedy Rune Holta wraca do Częstochowy, to na ogół jedzie nieźle lub dobrze. Teraz nie będzie już występować w roli frontmana, bo od tego są inni. Podejrzewam jednak, że u siebie może być bardzo skuteczny. Liczę, że w górę pójdzie także Paweł Przedpełski, a Jasona Doyle'a, Leona Madsena i Fredrika Lindgrena reklamować nie trzeba. Na pewno nie zabraknie im mocy w kluczowych wyścigach. Do juniorów także trudno się przyczepić, bo mają przecież mistrza Polski Jakuba Miśkowiaka.
1. miejsce - Fogo Unia Leszno
Na pewno to drużyna inaczej skonfigurowana, ale dla mnie pozostaje faworytem. Może zdarzyć się tak, że tym razem przegrają nieco więcej spotkań, bo bez Bartosza Smektały formacja juniorska będzie słabsza. Jestem ciekaw, jak zastąpi go ktoś z dwójki Szymon Szlauderbach - Kacper Pludra. Jeśli chodzi jednak o seniorów, to dziur nie widzę żadnych. Unia jest dla mnie głównym kandydatem do kolejnego złota.