Podwójna rezerwa zwykła: Kubera za Sajfutdinowa i Szlauderbach za Pawlickiego.

Kubera dobrze spod taśmy, lecz na prostej przeciwległej na czele byli już zawodnicy Falubazu. Protasiewicz w swoim jubileuszowym wyścigu zwycięża, Vaculik tuż za nim. Dzięki temu Myszy wygrały dziś zespołowo choćby jeden bieg. Kubera na ostatnim okrążeniu zdefektował (awaria łańcucha) i nie dojechał do mety.

Smektała znakomicie ze startu. Leszczynianin zwyciężył następnie z dużą przewagą. Kołodziej stoczył ciekawy pojedynek z Tungate'm na dystansie. Jepsena Jensena dogonić już nie potrafił.

Najciekawszy bieg dnia. Leszczynianie wzięli w kleszcze Dudka na dojeździe do pierwszego łuku i ten został z tyłu. Jepsen Jensen twardo walczył w polu z Pawlickim i Kołodziejem. Kapitan Byków na drugim wyprzedził Duńczyka, a na czwartym zrobił to też Kołodziej. Jepsen Jensen nie spoczął i do końca atakował rywala. Na kresce ku uciesze publiczności zawodnik Unii!

Vaculik zdołał wywieźć leszczynian pod bandę i objąć prowadzenie. Kubera i Smektała ruszyli w pogoń za liderem RM Solar Falubazu, lecz ten jechał bezbłędnie i jako drugi ze swojego zespołu wygrał wyścig. Tonder daleko na końcu stawki.

Kłopoty Sajfutdinowa na pierwszym okrążeniu, Niepokonany dotąd Rosjanin był chwilę czwarty, ale szybko uporał się z Tungate'm. Lidsey dał się minąć Protasiewiczowi, który zaczął uciekać do mety. Sajfutdinow minął kolegę z pary, ale weterana z Zielonej Góry nie dogonił. Pierwsza trójka zawodnika gości!

Atomowy wyjazd spod taśmy Smektały. Na końcu pierwszego okrążenia Lidsey przemknął po zewnętrznej obok Krakowiaka i było 5:1 dla gospodarzy. Dudek daleko za plecami kolegi z pary.

Sajfutdinow atakowany na pierwszym kółku przez parę Falubazu. Rosjanin spokojnie odparł jednak te ataki i pewnie przewodził stawce do samej mety. Kołodziej na trzecim okrążeniu zbliżył się do trzeciego Tungate'a, ale nic nie zdziałał.

Pawlicki jest dziś poza zasięgiem rywali. Jepsen Jensen starał się napędzać, ale na nic się to zdało. Kłopoty Szlauderbacha, który szybko stracił metry do trzeciego Protasiewicza. Unia już o krok od awansu do finału.

Defekt Protasiewicza tuż po biegu. Kapitan Falubazu "złapał gumę".

Dobrze wystartował Tonder, ale cóż z tego skoro na prostej przeciwległej i Sajfutdinow, i Kołodziej bez kłopotów wyprzedzili młodzieżowca z Zielonej Góry. Potem spadł on jeszcze za plecy Dudka, który jechał do końca blisko Kołodzieja.

Pawlicki na czele od początku do końca. Tungate zamienił się miejscami z Vaculikiem na trasie. Słowak musiał przez moment bronić się przed Kuberą. Wyścig bez historii.

Smektała na czele od startu do mety. Lidsey przespał start, lecz momentalnie przyciął do krawężnika i zaskoczył gości. Na drugim kółku Jepsen Jensen odbił drugie miejsce, ale na końcu tego okrążenia Lidsey z powrotem był drugi. Protasiewicz daleko z tyłu.

Znów lepszy moment startowy miejscowych, lecz Protasiewicz przy krawężniku złapał sporą prędkość i wyjechał na prowadzenie. Nie na długo. Tuż na końcu pierwszego kółka Kołodziej z łatwością minął starszego kolegę i wygrał swój 500. wyścig w karierze w PGE Ekstralidze. Co więcej, Szlauderbach kąsał "Protasa" i mocno go nastraszył.

Zdecydowanie lepszy start duetu gospodarzy. Najlepsi w tym sezonie żużlowcy Falubazu przegrali z kretesem z Bykami, nie mając szans na trasie. Potężne otwarcie Unii w tym rewanżu!

Dobry start Tondera spod bandy, ale to Kubera wysforował się na pierwsze miejsce i nie oddał go następnie do samej mety. Zielonogórzanie zablokowali Szlauderbacha i nie dali się minąć. Wyścig dwóch najlepszych w biegach młodzieżowych par w PGE Ekstralidze (średnia teraz - 3,69 pkt/bieg) na remis!

Sajfutdinow zamknął Tungate'a i uciekł do przodu. Smektała jechał za plecami rywali, ale na wyjeździe z drugiego łuku pierwszego kółka od wewnętrznej wyprzedził ich obu! Unia rozpoczyna od mocnego uderzenia i 56. raz w tym sezonie wygrywa bieg 5:1.