Bieg przerwany. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia upadł Janowski, który przeszarżował i zahaczył o dmuchaną bandę. Zawodnik leży na torze. Wyjeżdża do niego karetka. Upadek wyglądał groźnie.

Janowski sam spowodował swój upadek, został więc wykluczony.

Niestety. Wyciągane są nosze. Na nich Janowski opuszcza tor i kierowany jest do karetki. Wygląda to na kontuzję, grymas bólu na twarzy reprezentanta Polski.

Janowski narzeka na ból głowy i biodra.

Czas na drugą próbę finału.

Powtórka. Kubera wykorzystał drugą szansę, bo w pierwszej, do momentu upadku, jechał za Zmarzlikiem. Tutaj od startu do mety pokazywał plecy rywalom i pewnie pomknął po triumf! Co za znakomity turniej w jego wykonaniu!

CO ZA BIEG! W Krośnie szaleństwo absolutne. Zmarzlik objął prowadzenie po starcie. Worynie nie udało się napędzić na tyle, żeby go wyprzedzić, a zakopał się po zewnętrznej Kołodziej, spadając na koniec stawki. Janowski na trzecim okrążeniu był na tyle szybki i skuteczny, że minął Worynę i zarazem zbliżył się do Zmarzlika. Woryna na początku ostatniego kółka zanotował defekt (ale dojechał do mety), natomiast na prostej przeciwległej Janowski przemknął obok zaskoczonego Zmarzlika, którego... na ostatniej prostej zaatakował Kołodziej! Obydwaj niemal równo wpadli na metę.

Sędzia analizował powtórki. Ostatecznie drugie miejsce, premiowane awansem do finału, zajął Zmarzlik.

Kubera potwierdził klasę i obskoczył całą stawkę na wyjeździe z pierwszego łuku. Fenomenalnie radzi sobie w Krośnie jeździec Motoru. Na pierwszym okrążeniu Buczkowski wyprzedził Dudka, ale na końcu trzeciego zawodnik Apatora zrewanżował mu się i wrócił na drugie miejsce.

Musielak objął prowadzenie po starcie. Po zewnętrznej szukał prędkości i szansy Janowski. Na wjeździe w trzecie okrążenie kapitan Betard Sparty Wrocław od wewnętrznej wyprzedził Musielaka i uciekł do mety. Popisowa akcja Janowskiego. Punkt dał natomiast Worynie awans do barażu.

Jamróg z ostrzeżeniem.

Zmarzlik prowadził od początku do końca. Hampel próbował go gonić, był szybki, lecz lider klasyfikacji nie pokpił sprawy i dowiózł prowadzenie do mety. Zapewnił sobie tym samym start w barażu.

Zmiana: Szopa za Szczepaniaka, który zrezygnował z dalszego udziału w zawodach. Szopa jedzie więc drugi raz i drugi raz przeciwko Karczmarzowi.

Kołodziej od startu do mety na prowadzeniu. Zengota usadowił się za nim, a to oznacza, że zawodnik ROW-u zapewnił sobie właśnie udział w finale!

Kapitalna jazda Kubery na pierwszym okrążeniu. Zmarzlik starał się zablokować rywala, ale napędzony zawodnik Motoru Lublin przemknął obok niego i uciekł po trzy punkty. W turbulencje już na pierwszym łuku po starcie wpadł Janowski, który spadł na ostatnie miejsce. Nie dogonił potem Karczmarza.

Był to pojedynek zawodników z miejsc... 13-16, a także Wilków z Apatorem. Klasę pokazał Dudek, który wyraźnie szybszy niż do tej pory i na wjeździe w drugi wiraż "zapikował" pod Szczepaniaka, który wcześniej zgrabnie założył się na Przedpełskiego. Zawodnik Wilków gonił Dudka, był go blisko, ale na początku czwartego kółka obróciło go i niebezpiecznie upadł pod bandą.

Szczepaniak wstał z toru i wygląda na to, że nic poważnego nic mu się nie stało. Stracił jednak pewne dwa punkty.

Hampel po dobrym starcie był pierwszy. Prowadzenia nie oddał do samej mety. Kołodziej wydawało się, że wyjedzie na drugie miejsce, ale już na prostej przeciwległej zaskoczył go przy bandzie Buczkowski, który potem blokował bardziej utytułowanego rywala. Kołodziej dwa kółka później dopiął jednak swego i wyprzedził jeźdźca Falubazu. Jamróg zjechał z toru, gdy był ostatni.

Zengota show! Świetna, wyśmienita postawa wychowanka Falubazu w Krośnie. Prowadził tak naprawdę od startu do mety. Woryna i Smektała z początku toczyli między sobą walkę o drugie miejsce. Pawlicki tym razem bez nawiązania walki.

Pawlicki z ostrzeżeniem od arbitra.

Przebudzenie Smektały, który dobrze wyruszył ze startu i zdołał objechać wszystkich rywali na pierwszym łuku. Kubera musiał uważać na Szczepaniaka, który z łatwością zostawił za sobą Jamroga. Na trzecim okrążeniu Kubera zbliżył się do Smektały, był blisko, ale na mecie szybszy był ten drugi.

Ostrzeżenie dla Szczepaniaka.

Kołodziej zamknął i zablokował na początku Zmarzlika, ale od zewnętrznej uciekł mu Pawlicki, który prowadził. Kołodziej od razu szukał prędkości, by zbliżyć się do przeciwnika. Na końcu trzeciego okrążenia Kołodziej wykorzystał, że Pawlicki wyniósł się zbyt szeroko. Zmarzlik przyglądał się temu wszystkiemu z siedzenia numer trzy.

Bieg przerwany. Nierówny start. Po raz drugi dziś ruszył się pod taśmą Hampel, a to oznacza wykluczenie za dwa ostrzeżenia. W powtórce pojedzie za niego rezerwowy Szopa.

Powtórka. W rywalizacji z dwoma młodymi jeźdźcami Cellfast Wilków Krosno uznani ekstraligowcy musieli uznać z początku wyższość tego bardziej doświadczonego. Karczmarz objechał Worynę i Dudka na pierwszym wirażu, obejmując prowadzenie. Ostatecznie Karczmarz musiał uznać wyższość podrażnionego Woryny, dając mu się wyprzedzić na końcu trzeciego kółka. Kolejna ładna walka przy Legionów!

Atomowy wręcz start Zengoty i to z trzeciego pola. Jeździec ROW-u pomknął do mety po pewną "trójkę"! Janowski i Przedpełski zostali też za drugim z pierwszoligowców - Buczkowskim. Janowski jechał cały czas blisko zawodnika Falubazu, próbował atakować. Ostatecznie bez powodzenia.

Ciekawie także i tutaj. Woryna próbował wyjechać na pierwsze miejsce, wjeżdżając pomiędzy Kuberę a Kołodzieja. Ten pierwszy uciekł jednak wszystkim, a potem Woryna musiał uważać na szalejącego za nim Kołodzieja. Na czwartym okrążeniu czterokrotny czempion postawił wszystko na jedną kartę, lecz nie udało mu się przedostać na drugą pozycję.

Ciasno na wyjeździe z pierwszego łuku. Trwała walka Buczkowskiego i Musielaka. Ostatecznie ten drugi pokazał plecy rywalowi, a potem jeszcze to samo próbował zrobić Karczmarz. Tak to zdopingowało Buczkowskiego, że ten na trzecim okrążeniu objechał Musielaka, a jeszcze Karczmarz był bliski minięcia kolegi klubowego. Co tutaj się działo!

Pawlicki nie pozwolił Janowskiemu napędzić się na wyjeździe z pierwszego łuku i prowadził, ale już na początku drugiego okrążenia wrocławianin przeprowadził taki manewr, wobec którego jego kolega był bez szans. Hampel został po starcie i nie nawiązał walki na trasie.

Zengota wywiózł delikatnie Zmarzlika po starcie, lecz ten i tak przedarł się na drugie miejsce. Dwukrotny indywidualny mistrz świata gnał za Zengotą, wywierał presję, lecz ten jechał bardzo czujnie do samej mety! Dudek daleko za Jamrogiem.

Pawlicki i Jamróg najlepiej spod taśmy. Przedpełski jechał za nimi i miał ochotę na to, by minąć przynajmniej zawodnika Wybrzeża. To mu się nie udało. Pawlicki wygrał zdecydowanie.

Woryna objął prowadzenie po starcie. Od razu zaczął go atakować Zmarzlik, który był piekielnie szybki. Na końcu drugiego okrążenia lider klasyfikacji dopiął swego i wyprzedził rywala. Bardzo ładna walka w Krośnie jak na początek zawodów, bo też Szczepaniak do końca kąsał Buczkowskiego i na linii mety prawie go wyprzedził!

Sędzia Fiałkowski musiał jednak obejrzeć kilka powtórek, by ustalić kolejność.

Rewelacyjna jazda Kołodzieja na pierwszych metrach. Dobra też Janowskiego, który przez niewiele ponad jedno okrążenie walczył z Dudkiem i umiejętnie sobie z nim poradził. Potem wrocławianin gonił Kołodzieja, który nie mógł czuć się bezpiecznie.

Kubera bardzo dobrze wystartował i zdołał znaleźć prędkość na wyjeździe z pierwszego łuku. Zawodnik Motoru uciekł i wygrał z ogromną przewagą. Musielak od początku do końca na czwartej pozycji.

Ostrzeżenie otrzymał Hampel.