Dackarna Malilla - Lejonen Gislaved

Ze startu najlepiej goście, którzy wyszli na podwójne prowadzenie. Szybko jednak na czoło stawki wysforował się Janowski, a z Drabikiem poradził sobie Jensen. Duńczyk następnie atakował Dudka, jednak ten jazdą przy krawężniku obronił drugą pozycję.

Berntzon założył na pierwszym łuku Thorssella. Po zewnętrznej do prowadzącego Berntzona dołączył Zmarzlik. Następnie goście odjechali na bezpieczny dystans.

Losy biegu rozstrzygnęły się na pierwszym łuku. Po kolejną "trójkę" sięgnął fenomenalny dzisiaj Rasmus Jensen. 

Ze startu najlepiej goście. Drabik na wyjściu z pierwszego łuku stracił pozycję na rzecz Thorssella. Reprezentant Polski szybko jednak odbił drugą lokatę.

Po raz pierwszy od sezonu 2007(!) w meczu ligi szwedzkiej pojechał Jeremia Thelaus. Nie był to udany powrót, ponieważ 33-letni Szwed po słabym starcie dojechał do mety z dużą stratą do reszty.

Na pierwszym łuku Thoernblom przeszkodził Dudkowi. Polak chwilę później zanotował defekt motocykla. Znajdował się wówczas na trzeciej pozycji.

Zmarzlik ponownie został na starcie. Szybko poradził sobie z Ludvigiem Lindgrenem, jednak dogonić Janowskiego nie dał już rady. Na drugim okrążeniu Henriksson wyprzedził Lindgrena.

Dudek najlepiej ruszył ze startu, zamknął rywali na pierwszym łuku i pognał po trzy punkty. Ciekawiej było z tyłu. Na wyjściu z drugiego łuku trzeciego okrążenia skantował motocykl, wszedł po łokieć Trofimowowi i wyszedł na trzecią pozycję. Trrofimow szybko odbił trzecią lokatę.

Janowski na pierwszym łuku chciał pojechać po zewnętrznej, jednak zabrakło tam dla niego miejsca. Z przodu Jensen atakował Drabika, jednak bezskutecznie.

Świetnie ściganie w Malilli. Dość niespodziewanie na starcie został Zmarzlik. Na prowadzeniu znajdował się Henriksson, który źle rozegrał drugi łuk i spadł na ostatnią pozycję. Szybko za odrabianie strat zabrał się Zmarzlik. Dwukrotny indywidualny mistrz świata na drugim okrążeniu wykorzystał błąd Thorssella, a chwilę później podobny błąd popełnił Trofimow, z czego skorzystał Zmarzlik.

Ze startu wystrzelił Drabik, jednak dość niespodziewanie na pierwszym łuku po szerokiej wyprzedził go Jensen. Następnie Duńczyk powiększał przewagę. 

Ze startu lepiej Dudek, który następny łuk przejechał kurczowo przy krawężniku. Wykorzystał to Janowski. Zawodnik startujący w Polsce w Betard Sparcie Wrocław wyniósł się na szeroką, co pozwoliło mu wyprzedzić Dudka. Z tyłu Henriksson do samego końca naciskał na Ludviga Lindgrena.

Powrót Drabika do ligi szwedzkiej w wielkim stylu. Reprezentant Polski na wyjściu z pierwszego łuku atakiem po zewnętrznej wyprzedził prowadzącego Thorssella. Ten następnie musiał bronić się przed Berntzonem.

Na pierwszym łuku problemy z miał Thoernblom, który na chwilę odpuścił manetkę gazu. Szwed kontynuował jazdę, ale dojechał do mety z ogromną stratą do rywali.

Wyścig bez większej historii. Ze startu cała czwórka dość równo, jednak na dojeździe do pierwszego łuku na prowadzenie wyszedł Zmarzlik, który nie oddał prowadzenia.