Co tam się działo na pierwszym okrążeniu?! Co tam się działo na czwartym?! Vaculik uciekł rywalom po znakomitym starcie, za nim cała trójka szalała i jechała na tzw. żyletki! Najlepiej wyszedł na tym zamieszaniu Holder, a najgorzej Zmarzlik. Polak do końca atakował jednak Lindgrena i dzięki rozpaczliwemu atakowi na końcowej prostej minimalnie wyprzedził Szweda, wskakując na podium!

Martin Vaculik triumfatorem Grand Prix Wielkiej Brytanii!

Niemożliwy jest Zmarzlik! Wykorzystał to, że zewnętrzna "niesie" i na początku drugiego okrążenia był już pierwszy! Wyprzedził Vaculika, który miał lepszy start od Lamberta. Potem uciekł i jest w finale! Znów w ważnych momentach mistrz świata pokazuje klasę.

Holder i Lindgren błyskawicznie pozbawili złudzeń Nilssona i Fricke'a. Szwed napędził się niedługo po starcie i z łatwością wyprzedził na prostej Holdera. Potem spokojnie jechał po wygraną. Lindgren potwierdza, że uwielbia tego typu tory!

Zdecydowanie najlepszy czas tego turnieju w wykonaniu Lindgrena.

Dobry start Michelsena, który nakrył Nilssona, jednakże to Lebiediew pokazał lwi pazur na prostej przeciwległej i to on przedarł się przed Duńczyka. Ten naciskał na Łotysza, ale bez skutku. Dudek nie liczył się w walce.

Taśma! Wpakował się w nią Bewley! Zastąpi go więc w powtórce Edwards.

Powtórka. Fricke szybko objął prowadzenie. Lambert próbował różnych sztuczek, żeby go minąć, a jeszcze szalał za nim Lindgren. Na wyjeździe z pierwszego łuku na trzecim okrążeniu napędzony Lambert przefrunął obok Fricke'a, a niedługo potem zrobił to samo Lindgren. Ależ speedway!

Zmiana: Rowe za Woffindena.

Holder odniósł bezapelacyjne zwycięstwo. Janowski został na szarym końcu, ale zyskał punkt na defekcie Rowe'a, który jechał drugi, lecz pod koniec drugiego kółka zanotował awarię sprzętu.

Vaculik uciekł rywalom po świetnym starciu. Doyle szukał szczęścia po szerokiej, ale niewiele mu to dało. Zmarzlik jechał czwarty, jednak na początku trzeciego okrążenia po udanym ataku od wewnętrznej minął Madsena.

Bieg przerwany. Upadek Woffindena na początku trzeciego okrążenia! Brytyjczyk prowadził i bronił się przed szaleńczymi atakami Zmarzlika. Od początku szeroko jechał Polak, jednakże czujny był jego rywal. Na pierwszym łuku trzeciego kółka podniosło przednie koło Woffindenowi, po czym groźnie upadł, uderzając w dmuchaną bandę. Wcześniej uderzył mocno lewą stroną o tor.

Woffinden został wykluczony, są przy nim służby medyczne. Po chwili 33-latek wstał o własnych siłach i poobijany zmierzać będzie w stronę parku maszyn.

Zawodnik trzyma się za prawy bark.

Powtórka. Bewley miał dość niespokojne pierwsze okrążenie, ale przytrzymał za sobą Zmarzlika, uciekając mu z czasem.

Najlepszy czas tego wieczoru w wykonaniu Bewleya.

Bieg przerwany. Ciasno na dojeździe po starcie. Upadł Doyle, którego dotknął składający się w łuk Fricke.

Australijczyk wstał i zmierza do parku maszyn. Wygląda na to, że nic mu się nie stało i pojedzie w kolejnej próbie, która odbędzie się w pełnej obsadzie.

Powtórka. Znakomita walka Holdera i Nilssona na dwóch pierwszych okrążeniach. Wydawało się, że Szwed skutecznie zaatakuje Australijczyka, ale ten wytrzymał napór ze strony rywala i utrzymał prowadzenie. Doyle wyprzedził Fricke'a na końcu drugiego kółka.

Walka na łokcie Lindgrena i Vaculika na dojeździe do łuku, po której na koniec stawki spadł ten drugi. Worrall nieźle wystartował, ale źle przejechał pierwszy wiraż i wyskoczył przed niego Lindgren. Natomiast na pierwsze miejsce wyjechał Dudek! Polak rozpędził się do maksimum i na drugim wirażu był już na czele. Potem Lindgren nie miał szans dogonić naszego rodaka.

Bez historii. Lambert z łatwością zamknął do wewnętrznej Janowskiego i pomknął do mety po wygraną. Polakowi plecy pokazał też Madsen. Nie udało się to za to Michelsenowi.

Lambert wykręcił jak na razie najlepszy czas tych zawodów.

Bieg przerwany. Upadek Doyle'a na pierwszym łuku po starcie. Australijczyka "pociągnęło" i nie był już w stanie wyratować się przed kraksą. Niewiele brakowało, a zahaczyłby o Janowskiego, który napędzał się pod samą bandą.

Doyle wstał z toru i idzie do parku maszyn. Rzecz jasna został wykluczony.

Powtórka. Janowski udanie wyskoczył spod taśmy, napędził się i uciekł do mety po triumf. Lindgren był groźny, ale sam musiał uważać, bo szukał prędkości Lebiediew. Na czwartym okrążeniu Szwed obrał tor jazdy po zewnętrznej i na końcowych metrach atakował Polaka. Zabrakło mu jednak i to Janowski dotarł do mety jako pierwszy!

Vaculik wygrał start, jednak wyniósł się zbyt szeroko i pokazali mu się od razu Fricke oraz Woffinden. Słowak jest dziś dobrze dysponowany i szybko zdołał przedrzeć się przed Brytyjczyka. Potem Woffinden kąsał go lekko i czyhał na jakiś błąd. Ten nie nastąpił. Michelsen natomiast się nie liczył.

Lambert prowadził od początku do końca. Zmarzlik słabiej wystartował, ale rozpędził się na pierwszej prostej i w drugi łuk wjeżdżał już przed Nilssonem i Worrallem, który miał obiecujący tylko początek biegu. Potem Polak gonił Lamberta, ale był za wolny.

Holder i Dudek najlepiej spod taśmy. Australijczyk ostudził zapędy Polaka, ale tylko na pierwszym kółku. Na końcu drugiego i początku trzeciego Dudek zdołał wysforować się przed Holdera! Świetna jazda zielonogórzanina, który długo jechał tylko po szerokiej!

Vaculik z dobrym momentem startowym, ale to Holder wyjechał na czoło stawki. Australijczyk kontrolował potem sytuację na torze. Lambert poradził sobie z Lebiediewem i zaczął gonić Vaculika. Nic jednak nie wskórał.

Rewelacyjny start Fricke'a, który zamknął do wewnętrznej Polaków i objął prowadzenie. Janowski na drugim wirażu zaatakował Zmarzlika i na moment wydawało się, że go minął. Lider klasyfikacji zdołał jednak opanować sytuację i umiejętnie zablokował rodaka.

Ostrzeżenie dla Janowskiego za delikatny ruch pod taśmą.

Znakomity wprost przejazd Bewleya na pierwszych metrach. Objechał Michelsena i Doyle'a, którzy między sobą dość szybko rozstrzygnęli sprawę drugiego miejsca. Worrall się nie liczył.

Lindgren prowadził po starcie, ale znowu show chciał zrobić Woffinden. Tym razem dwóch rywali wartko miał zostawionych za sobą. Gnał za Szwedem, jednak ten był szybki i czujny, nie dając się zaskoczyć. Za ich plecami nic się nie działo.

Bieg przerwany. Na wyjeździe z pierwszego łuku i w zasadzie na początku prostej niedługo po zwolnieniu taśmy upadł Holder. Wpadł on pod dmuchaną bandę, ale nie upadł groźnie. Doszło tam do kontaktu z Lindgrenem, który widział, że ma dużo miejsca i zamierza od razu przeskoczyć na pierwsze miejsce, które zajmował Zmarzlik.

Holder wstał z toru i idzie do boksu.

Wykluczony został Lindgren! To raczej kontrowersyjna decyzja arbitra.

Powtórka. Działo się wiele! Zmarzlik zaspał na starcie i został za rywalami. Atakował Holdera na wjeździe w drugi łuk, lecz ten go zablokował. Na wjeździe w trzecie udało mu się minąć Australijczyka. Ten kontrował, lecz już bez powodzenia. A prowadził od startu do mety Michelsen.

Ale wyścig! Woffinden z czwartego na pierwsze! Doyle wyjechał na czele stawki po starcie, choć niezwykle szybki był Lambert, który odparł ataki Dudka. Na drugim okrążeniu Polaka objechał jadący po zewnętrznej Woffinden. Następnie starszy z Brytyjczyków minął tym samym sposobem Lamberta i zaczął atakować Doyle'a. Na ostatnich metrach, jadąc cały czas po "dużej" wyprzedził Australijczyka i rozgrzał publiczność. Wow!

Słaby start Janowskiego, który został na trzecim miejscu. Prowadził od początku Nilsson, któremu deptał po piętach Vaculik. Na trzecim okrążeniu Słowak wyniósł się szerzej, ale Szweda nie mógł wyprzedzić, a jeszcze czaił się Janowski. Ostatecznie Vaculik minimalnie przed Polakiem na mecie.

Bieg przerwany. Upadek w pierwszym łuku po starcie zanotował Worrall. Było ciasno na dojeździe i Brytyjczyk zanotował uślizg po lekkim kontakcie z Madsenem. Zawodnik szybko się podniósł z toru.

Drugie podejście w pełnej obsadzie.

Powtórka. Szalenie interesujące dwa pierwsze kółka. Zawodnicy wręcz ocierali się na siebie na łukach, ostatecznie uciekł rywalom Madsen, którego próbował "straszyć" Lebiediew. Fricke na początku drugiego okrążenia wyprzedził od wewnętrznej Worralla.